Od zarania dziejów kradzież jest naturalnym następstwem wojny. Pnie się po wszystkich szczeblach wojskowej hierarchii. Od pojedynczych frontowych żołnierzy, aż po najważniejsze osoby, które wydają rozkazy aby zagrabić wszystko co drogocenne. Łupy wojenne zasilą skarbiec, a podbite narody wbrew własnej woli zasponsorują zniewolenie kolejnych. Wojna toczy się dla zysku.
Grabieże III Rzeszy
W czasie II wojny światowej, Hitler i jego armie wiodły prym w okradaniu całych narodów, a III Rzesza przez wielu nazywana jest największym złodziejem w dziejach świata. Jeszcze przed wybuchem konfliktu rozpoczęło się przejmowanie zawartości skarbców państw sąsiadujących z Niemcami.
W marcu 1938 roku, około 200 tysięcy niemieckich żołnierzy różnych formacji wkroczyło na terytorium Austrii dokonując aneksji. Według oficjalnych komunikatów płynących z Niemiec, agresji dokonano na prośbę rządu Austrii. Państwo przyłączono do Rzeszy i zmieniono jego nazwę – od teraz Austria miała być Marchią Wschodnią. Anschluss nie spotkał się z większym oporem ze strony świata mimo, że był jawnym pogwałceniem Traktatu Wersalskiego. Natomiast Rzesza dzięki tym działaniom wzbogaciła się o 80 ton Austriackiego kruszcu.

źródło: https://i.ytimg.com
Następnym krokiem do zasilenia niemieckiego funduszu było zajęcie Czech. 29 września 1938 roku Adolf Hitler wraz premierami Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii podpisali tzw. Układ Monachijski. Traktat pozwalał Niemcom na zajęcie Kraju Sudetów – terytorium spornego między Niemcami a Czechami, zamieszkałego przez liczną mniejszość niemiecką. Zaledwie sześć miesięcy później, 14 marca 1939 roku, Słowacja ogłosiła odłączenie się od Czech i proklamowała niepodległość przy wsparciu ze strony Rzeszy, stając się marionetkowym państwem na usługach Hitlera. Dwa dni później Czeski prezydent podpisał umowę zakładającą powstanie Protektoratu Czech i Moraw jako autonomii przyłączonej do Wielkiej Rzeszy. Jeszcze nie wybuchła wojna a Niemcy po raz kolejny wsparli swój skarbiec, tym razem do Reichsbanku trafiło 2,5 miliona dolarów, a gospodarkę zasiliły duże fabryki i zakłady zbrojeniowe.
Co ciekawe, niedługo później, wszystkie rezerwy czeskiego złota znajdujące się w Bank of England w Londynie trafiły w ręce Hitlera. Depozyt został wydany na życzenie władz Protektoratu. Do Reichsbanku trafiło kolejne 45 ton złota. Jeszcze przed zbrojnym atakiem na Polskę, Hitler właściwie w „legalny” sposób, zasilił niemiecka gospodarkę i prawie pięciokrotnie powiększył zasoby złota niezbędnego przy prowadzeniu wojny.
Gdy we wrześniu 1939 roku Wehrmacht przekraczał granicę Polski, Hitler spodziewał się kolejnych łupów, jednak polskie złoto nigdy nie trafiło w ręce Niemców. Dzięki odwadze kilku oficerów i pracowników Banku Polskiego złoto udało się ewakuować poza granicę Polski. O czym przeczytacie w kolejnym artykule.
10 maja 1940 roku gdy wojska Hitlera zaatakowały kraje Beneluksu, do otwartej walki przystąpiły wojska francuskie i brytyjskie. Rozpoczęła się kampania francuska. Holandia upadła po 4 dniach walk, Belgia po 18, Luksemburg został natomiast przejęty przez Wehrmacht bez oddania jednego strzału. W następstwie tych 18 dni walk, do skarbca Banku Rzeszy wpłynęło ponad 300 ton złota, a armia Hitlera poruszała się w głąb Francji.

źródło: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com
Gdy oczywistym stało się, że alianci nie zdołają powstrzymać oddziałów Wehrmachtu we Francji, przed rządem Polski i Belgii pojawił się duży problem. Belgom udało się ewakuować część złota do Francji w której spoczywał już Polski skarb. Zdecydowano się więc na ewakuację obu depozytów – majątki trafiły do Afryki i zostały złożone w miejscowości Kayes, na terenie dzisiejszego Mali.
Po upadku Francji, powołano proniemiecki rząd Vichy, który objął swym zasięgiem część Francji, ale również tereny byłych kolonii francuskich, w tym miejscowość Kayes. Niemcy zaczęli się upominać o polskie i belgijskie skarby. Francuzi postanowili wydać im Belgijski majątek, pozostawiając Polskie złoto w depozycie.
Złoto Mussoliniego
Kilka lat przed wybuchem wojny, Benito Mussolini zapragnął uczynić z Włoch mocarstwo. Od początku prowadził roszczeniową politykę wobec sąsiednich państw i próbował w pełni podporządkować sobie Albanię, uzależniając ją ekonomiczne i gospodarczo od Italii. Ostatecznie wojska włoskie wkroczyły do Albanii 7 kwietnia 1939 roku, tworząc z tego Bałkańskiego kraju protektorat Włoch z nowym, pro włoskim władcą i rządem.
Kolejnym celem Duce stała się Grecja, państwo o niewielkim potencjale militarnym i ekonomicznym. Atak nastąpił 28 października 1940 roku, a Mussolini spodziewał się łatwego zwycięstwa. Ostatecznie wojna z wspieraną przez Brytyjczyków Grecją sprawiła duże problemy. Hitler widząc niepowodzenia włoskiej armii i zwiększenie brytyjskiej aktywności na Bałkanach zdecydował się wspomóc Mussoliniego.
Na drodze Hitlera do Grecji stanęła jednak Jugosławia, która nie zgodziła się na przemarsz wojsk niemieckich przez swoje terytorium, co w rezultacie doprowadziło do niemieckiego ataku również na ten kraj. Niemiecka ofensywa trwała zaledwie 17 dni i zakończyła się porażką Grecji i Jugosławii. Następstwem tych działań było przejęcie przez Reichsbank 11 ton złota. Ponadto w ręce Niemców trafiły bezcenne Greckie dzieła sztuki i zabytki architektury. Teoretycznie Hitler odniósł kolejny sukces, 11 ton złota w zamian za łatwe zwycięstwo to stosunkowo dużo. Szybko okazało się jednak, że okupacja tych dwóch państw jest bardzo kosztowna. Powstał tam bardzo silny, prężnie działający ruch oporu, który wiązał walką liczne siły niemieckie w regionie.

źródło: http://www.euractiv.com
Dwa lata później podobny los jak Greków spotkał samych Włochów. W obliczu klęsk na frontach Afryki Północnej i spodziewanej inwazji Aliantów na półwysep apeniński, postanowiono odsunąć Mussoliniego od władzy. Nowo powołany włoski rząd obiecywał pełne wsparcie Hitlerowi, jednocześnie prowadził potajemne pertraktacje z aliantami przyjmując warunki kapitulacji – armia włoska miała oddać w ręce aliantów flotę oraz bazy wojskowe.
3 września rozpoczęła się operacja Baytown (lądowanie Brytyjskiej 8. armii we Włoszech), niemieckie dowództwo było zaniepokojone bierną postawą Włochów i dzień przed planowaną główną inwazją aliantów na Italie, wydało rozkaz o rozbrojeniu Włoskiej armii i zajęciu kraju. Następnego dnia rozpoczęła się długa i krwawa bitwa o półwysep, Niemcy jednak już przed wybuchem walk zdążyli jednak wzbogacić się o 100 ton złota. W obliczu klęsk na froncie wschodnim był to duży łup dla Hitlera. Co ciekawe większość włoskich depozytów znajdowała się w Szwajcarii, która formalnie będąc neutralnym państwem zgodziła się wydać włoski skarb.
Szwajcaria przez niemal całą wojnę stanowiła dla Hitlera handlowe okno na świat. Za pośrednictwem Szwajcarów rabowane złoto i kosztowności zamieniane były min. na surowce niezbędne przy prowadzeniu wojny. Utalentowani bankierzy ze Szwajcarii nie byli jedynymi cichymi sojusznikami III Rzeszy, również z pozoru neutralna Hiszpania generała Franco prowadziła wymianę handlową z niemcami. Dużym wsparciem dla Rzeszy okazała się także Argentyna, która po zakończeniu działań wojennych stała się enklawą dla wielu nazistów uciekających z Europy.

źródło: http://img.dunyanews.tv
Cywilne ofiary
Choć podbijając większość państw Europy, Niemcy zdobywali oszałamiające wręcz ilości złota i pieniędzy niezbędnych do prowadzenia wojny, te nie były ich jedynymi źródłem dochodów. Choć nie możliwe jest dokładne oszacowanie, ile III Rzesza zarobiła okradając ofiary holokaustu, a także jeńców wojennych i zwykłych obywateli.
Pewnym jest, że depozyt SS, jednostki sprawującej władzę nad obozami koncentracyjnymi, w momencie jego odnalezienia wynosił ponad 40 ton. Znajdowały się w nim wyrwane złote zęby, obrączki a także złota biżuteria, kolczyki, pierścionki, bransoletki. Część zrabowanego mienia, była przetopiona na sztaby. Jeszcze długo po wojnie prowadzono ekspertyzy ujawniające domieszki związków chemicznych w złocie. Związki te mogły pochodzić tylko ze złotych zębów.

źródło: http://cdn.history.com
Alianci na tropie
Alianci rozpoczęli masowe poszukiwania dzieł sztuki, złota, kamieni szlachetnych i innych przedmiotów skradzionych przez Nazistów w czasie drugiej wojny światowej jeszcze przed jej zakończeniem. W 1945 roku, gdy losy III Rzeszy były już przesądzone, za alianckimi żołnierzami podążały jednostki odpowiedzialne za odzyskiwanie, katalogowanie i zabezpieczanie odnalezionych skarbów. Oddziały odpowiedzialne za odzyskiwanie dzieł sztuki i kultury składały się, w większości, z wykształconych w tych kierunkach specjalistów – cywili, były zabezpieczane przez jednostki żandarmerii bądź też zwykłe jednostki wojskowe.
Front przeniósł się na niemieckie ziemie, a tam na poszukiwaczy czekały zagrożenia w postaci pozostawionych ładunków wybuchowych, czy też niewielkich oddziałów, którym udało się uniknąć konfrontacji z wojskami sprzymierzonych. Na dużą część skarbu natrafiły Amerykańskie oddziały 6 kwietnia 1945 roku w kopalni soli, nieopodal miejscowości Merkels w Niemczech. Znaleziono tam około 400 obrazów, w tym dzieła Rembrandta i Michała Anioła a także ponad 8000 sztabek złota i ponad tysiąc worków złotych monet. W kopalni odnaleziono jeszcze 1214 skrzyń z innymi dziełami sztuki. Szacuje się, że w kopalni odnaleziono łącznie ok 250 ton złota w postaci sztab, biżuterii i obrączek.

źródło: https://historyarchive.files.wordpress.com
Skarb odnaleziony w kopalni został ewakuowany przez amerykanów w przeciągu 4 dni. Szybkie tempo działań było spowodowane, tym że tereny, na których znajdowała się kopalnia miała się znaleźć w rosyjskiej strefie okupacyjnej.
Ciekawe jest odkrycie dokonane przez żołnierzy amerykańskiej 10 Dywizji opancerzonej. W czerwcu 1945 roku w sąsiedztwie miejscowości Krün natrafili oni na skrzynie ze złotem. Dowodzący oddziałem sierżant powiadomił o odkryciu sztab dywizji. Jednak zamiast oczekiwanych oddziałów odpowiedzialnych za zabezpieczenie skarbów, na miejsce przybyli agenci OSS – amerykańskiego wywiadu wojskowego odpowiadającego za akcje propagandowe i dywersyjne w czasie II wojny światowej. Agenci nadzorowali załadunek skarbu na ciężarówki, zabezpieczyli ślady, spisali raport, wsiedli do pojazdów i… ślad po nich zaginął.

źródło: http://al-mi-al.si
Do sierżanta Singletona dotarła nawet depesza z Frankfurtu (miasto pełniło rolę skarbca i depozytu dla odnalezionych dóbr) potwierdzająca przyjęcie złota, sierżant jednak długo nie cieszył się z wykonanego zadania. Szybko ruszył szereg śledztw, ponieważ do Frankfurtu nie trafiła wtedy większa część złota. Oficjalne śledztwa nie wykazały winnych, brakuję również dowodów potwierdzających prawdziwość tej historii, a rząd USA do dzisiaj milczy w tej sprawie.
Choć sprawą zawłaszczonego przez III Rzeszę mienia zajmowano się jeszcze wiele lat po wojnie, nie możliwe jest do oszacowania, ile złota, pieniędzy a także dzieł sztuki zostało zrabowanych. Duża część odnalezionego przez aliantów skarbu zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Sami naziści zabezpieczyli i przetransferowali do bezpiecznych kont na terenie całego świata miliony ówczesnych dolarów. Wiele ze skarbów wciąż czeka na odnalezienie spoczywając w piwnicach i podziemnych tunelach.
Autor: Maciej Drewniak
Od dzieciństwa związany z Częstochową. Opuścił ją tylko na czas studiów w Jeleniej Górze i Wrocławiu. Z wykształcenia dziennikarz, z zamiłowania historyk. Jego pasją jest II Wojna Światowa i góry, o obu potrafi opowiadać godzinami.
Dodaj komentarz
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.