10 najbardziej luksusowych statków pasażerskich świata

Lifestyle / 

Damy w pięknych strojach i dżentelmeni w smokingach, a najczęściej Titanic i Leonardo DiCaprio przytulający miłość swojego życia – o tym właśnie myślimy, kiedy wyobrażamy sobie rejs dużym, luksusowym statkiem po morzach i ocenach całego świata. Wygląda to jednak trochę inaczej, a współczesne statki przypominają pływające „centra miast”, których nawet góra lodowa nie będzie w stanie zatopić. Przedstawiamy 10 statków, których luksus powinien zadowolić nawet najbardziej wymagających pasażerów.

1. Queen Mary II

Jednym z największych, a zarazem najbardziej luksusowych i rozpoznawalnych statków pasażerskich na świecie jest Queen Mary II. Budowa tak dużego (mierzy 345 metrów długości, 41 metrów szerokości oraz 72 metry wysokości), ciężkiego (148 tysięcy ton) i drogiego okrętu ( 900 milionów dolarów) trwała 22 miesiące, a ochrzciła go królowa Elżbieta II, 8 stycznia 2004 roku, w Southampton w Wielkiej Brytanii. W rejs, Queen Mary II, może zabrać około 1300 osób załogi, a także ponad 2,600 pasażerów do dyspozycji których przeznaczono największą pływającą bibliotekę, teatr, planetarium, a także kasyna, dyskoteki, winiarnie, siłownie oraz kawiarnie, bary i restauracje. Goście mogę wybierać spośród trzech klas kabin, które miedzy innymi posiadają telefon, telewizor plazmowy. Pasażer, który wybierze najbardziej luksusową opcję ma również zapewnioną pomoc osobistego kamerdynera, który dba o to, by w podroży niczego nie zabrakło. Queen Mary II to niezaprzeczalnie jeden z najbardziej luksusowych statków pływających po wodach całego świat, pokonał półtora miliona mil morskich, ponad 200 razy przepłynął Atlantyk, odwiedził 60 krajów i 177 portów. Warto wspomnieć, że na jej pokładzie znajduje się Polski akcent – rzeźba ze szkła – Zachód Słońca w Oceanie, autorstwa Tomasza Urbanowicza.

Gdzie pływa?

W tym roku na pokładzie Queen Mary II można było wybrać się w podróż dookoła świata, która przewidywała postój w 38 portach, w 22 państwach. Statek kursuje również w wielu różnych kierunkach, między innymi do: Afryki, Dubaju, Australii, Nowej Zelandii, na Karaiby czy Wyspy Kanaryjskie.

2. Seven Seas Mariner

Mimo swojej niewielkiej, w porównaniu do innych statków w tym zestawieniu, wielkości (długość 216 m, szerokość 28 metrów, waga: prawie 50 tysięcy ton) Seven Seas Mariner z pewnością można uznać za jeden z najbardziej luksusowych. Wybudowano go w 2001 roku, we francuskiej stoczni Chantiers de l’Atlantique. Na jego pokładzie znajduje się 354 kabin, o ośmiu poziomach „luksusowości”: od Deluxe Suite o powierzchni ok. 28m², do Master Suite o powierzchni ok. 186m², a do każdego apartamentu, nawet najtańszego, oferowany jest balkon.

Na swój pokład statek może zabrać niewielką liczbę pasażerów – 700, która gwarantuje wygodną podróż, oraz obsługę na najwyższym poziomie. Podczas rejsu gościom oferuje się wiele atrakcji, między innymi: cztery restauracje (m.in. francuską i specjalizującą się w  stekach), kasyno, teatr, fitness center, łaźnie, jacuzzi, a także salon kosmetyczny, klub nocny, bibliotekę i pole do gry w mini golfa. Warto wspomnieć, że 2002 roku, Seven Seas Mariner, otrzymał nagrodę dla najlepszego statku pasażerskiego na świecie, przyznawaną przez czasopismo Ocean and Cruise News.

Gdzie pływa?

Statek kursuje w wielu różnych kierunkach, po wielu morzach i ocenach. Pływa między innymi do:  Afryki, Australii, Nowej Zelandii, na Karaiby, Bahamy, po Morzu Śródziemnym i po Pacyfiku.


Ponadczasowa elegancja…
Warto wiedzieć jak rozpoznać dobry garnitur i jakich błędów nie popełniać kupując swój pierwszy egzemplarz. Nierzadko mogą to być bardzo kosztowne pomyłki, których stosunkowo łatwo można ominąć. Zapoznaj się z filmem video, który rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości klikając w baner poniżej.


3. Oasis Of The Seas

Oasis Of The Seas to drugi co do wielkości statek pasażerki na świecie. Imponujący jest nie tylko jego rozmiar – 362 metry długości, 72 metry wysokości, 47 metrów szerokości – ale także luksus, jaki Oasis Of The Seas zapewnia swoim pasażerom. Na 16 pokładach statku, w 2700 luksusowych apartamentach, mieści się 6630 pasażerów, którym oferuje się wiele atrakcyjnych rozrywek, między innymi spektakle w teatrze mieszczącym 750 osób, baseny do surfingu, kręgielnie, spa, sklepy i restauracje, a także lodowisko, boiska, kasyna i ścianki wspinaczkowe, a co wieczór odbywa się pokaz typu światło-dźwięk. Warto wspomnieć, że wzdłuż jednego z pokładów rozmieszone są dwie promenady, dookoła których znajdują się piaszczyste plaże, drzewa i trawniki połączone Central Parkiem, którego wielkość odpowiada boisku piłkarskiemu. Warto wspomnieć, że na budowę statku wydano 1,5 miliarda dolarów, co czyni go najdroższym statkiem cywilnym, jaki został do tej pory wypuszczony na morze.

Gdzie pływa?

Oasis Of The Seas oferuje tylko kilka rejsów: na Bahamy i Bermudy, na Karaiby, po Morzu Śródziemnym,  a także Rejsy transkontynentalne i Dokoła Europy.

4. Allure Of The Seas

Allure Of The Seas, tak samo jak jego siostrzana jednostka Oasis Of The Seas, jest jednym z największych i najbardziej luksusowych statków na świecie, a rozmiary obu są niemalże identyczne (360 metrów długości, 47 metrów szerokości i 72 metry wysokości). Statek zapewnia miejsca dla około 6000 tysięcy pasażerów, w 2,500 tysięcy luksusowych kajut, gdy doliczy się do tego ponad 2000 miejsc przeznaczonych dla załogi, liczba osób rośnie do zawrotnej sumy ponad 8000 podróżujących. Goście mają do dyspozycji, na 16 pokładach, między innymi teatr z ponad tysiącem miejsc, przedszkole, siłownie, salon fryzjerski, kasyno, klub oraz lodowisko i park z egzotycznymi drzewami. Warto wspomnieć, że to właśnie na Alture Of The Seas znajduje się pierwszy „pływający” na pełnym morzu Starbucks, a także Rising Tide Bar – oszklona weranda przemieszczająca się w pionie między pokładami. Podobnie jak w przypadku Oasis Of The Seas, uważany jest on za jeden z najdroższych statków – jego budowa pochłonęła około 1,5 miliarda dolarów.

Gdzie pływa?

Kursuje między innymi po Morzu Śródziemnym, Karaibach, a także organizuje Rejsy Transatlantyckie.

5. Crystal Serenity

Crystal Serenity nie jest dużym statkiem, na jego pokładzie znajduje się 550 kabin, przeznaczonych dla 1000 pasażerów i dbającej o ich komfort i bezpieczeństwo 600 osobowej załogi. Mimo niewielkich gabarytów, statek zapewnia swoim gościom wszystko czego potrzebują, a nawet znacznie więcej. Pasażerowie mają do dyspozycji między innymi nowoczesne Centrum Fitness, a w nim osobistych trenerów zajmujących się stepem, treningami siłowymi, aerobikiem, podstawami pilatesu czy jogą. Oprócz zajęć fizycznych, goście mają do wyboru pełen wachlarz innych rozrywek m.in. różnego rodzaju wykłady i warsztaty (np. z coachingu), a także coś dla bardziej aktywnych: kursy tańca oraz boiska, między innymi do gry w koszykówkę. Osoby chcące tylko wypocząć i się zabawić, znajdą tutaj między innymi spa, jacuzzi, baseny, bibliotekę, a także kasyno, klub nocny, kino i butiki w luksusowym pasażu handlowym. Warto wspomnieć, że od ponad siedmiu lat, na pokładzie statku mieszka 86 letnia starsza kobieta, Mama Lee. Po śmierci męża sprzedała dom na Florydzie i zamieszkała na Crystal Serenity, gdzie wynajmuje jednoosobową kabinę i codziennie przez kilka godzin, oddaje się swojej ulubionej pasji – tańcu.

Gdzie pływa?

Crystal Serenity wypływa w wiele rejsów, między innymi do Afryki, Arktyki i Antarktydy, Australii, Nowej Zelandii, Dookoła Świata i Europy, po Morzu Bałtyckim i Śródziemnym, a także po Ocenie Indyjskim.

6. Quantum Of The Seas

Quantum Of The Seas, jest zarówno jednym z najbardziej luksusowych statków, jak i tych największych (długość 348 metrów) – na szesnastu pokładach znajduje się 2100 luksusowych apartamentów, mogących pomieścić nawet 5 tysięcy pasażerów, którzy dzięki specjalnie zaprojektowanemu systemowi ścian plazmowych mogą obserwować, to co się dzieje na zewnątrz. Swój wolny czas goście mogą spędzić między innymi na torze do jazdy na rolkach, w kinie 3 D, na ringu bokserskim, w tatrze lub lodowisku. Podczas upałów mogą również wykąpać się w basenie, który posiada ekran video lub jacuzzi, albo zjeść coś w jednej z kilku restauracji znajdujących się na pokładzie.

Gdzie pływa?

Quantum Of The Seas swoim pasażerom oferuje wiele rejsów, między innymi do Azji, na Bahamy, Bermudy i Karaiby, po Morzu Czerwonym i Oceanie Indyjskim.

7. Celebrity Reflection

Celebrity Reflection to kolejny luksusowy statek pasażerski, który dzięki bogatej ofercie i ekskluzywnym wnętrzom przyciąga wielu turystów z całego świata, mimo, że jest to bardzo młody okręt, wodowany w październiku 2012 roku. W jednorazowy rejs może zabrać ponad 3000 pasażerów i ponad dwa tysiące osób z załogi. Goście podróżujący na Clebrity Reflection mogą w wolnym czasie rozerwać się na wiele sposobów, między innymi w kasynie, na boisku do siatkówki oraz koszykówki, w fitness center, bibliotece czy Art Studio, a także podczas warsztatów malowania i tworzenia biżuterii. Warto wspomnieć, że na najwyższym z 12 pokładów, znajduje się miejsce z żywa trawą, na której, na świeżym powietrzu, można wraz z rodziną urządzić grilla, piknik lub pograć w gry. np. krykieta bądź mini golfa.

Gdzie pływa?

Celebrity Reflection oferuje Rejsy Transatlantyckie, po Karaibach i Morzu Śródziemnym.

8. Independence of the Seas

Independence Of The Seas to nie tylko jeden z najbardziej luksusowych statków, ale także jeden z największych i najnowocześniejszych, jakie pływają po morzach. Piętnaście pokładów ekskluzywnych kabin, jest wstanie pomieścić prawie 4,5 tysiąca pasażerów i ponad 1,300 osób należących do załogi. Na gości czeka wiele różnych atrakcji, zarówno takich, przy których można odpocząć np. kasyno, teatr, kino czy galeria sztuki, jak i takich, które wymagają trochę więcej aktywności fizycznej np. lodowisko czy ring bokserski. Na pokładzie znajdzie się również coś dla fanów surfingu, którzy śmiało mogą trenować na specjalnym basenie wytwarzającym fale oraz dla amatorów nurkowania, którzy będę mogli się go nauczyć, pod bacznym okiem osobistego instruktora.

Gdzie pływa?

Independence Of The Seas oferuje wiele rejsów, miedzy innymi po Morzu Śródziemnym, Karaibach, do Europy Północnej, Fiordów Norweskich i Dookoła Europy.

9. Norwegian Breakaway

Norwegian Breakaway jest nie tylko najmłodszym okrętem w naszym zestawieniu (pierwszy rejs 2013 rok), ale także jednym z najbardziej luksusowych i piątym co do wielkości statkiem wycieczkowym na świecie. Na 13 pokładach przewidziano miejsca dla prawie 4000 pasażerów, na których czeka wiele rozrywek i atrakcji, między innymi: kasyno, kręgielnia i teatr, w którym gra się broadwayowskie przedstawienia – komedie i musicale.

Na co zwrócić uwagę kupując koszulę?

Z przyjemnością zapraszamy Państwa do obejrzenia filmu o koszulach Miler Luxury Shirts, który powstał z wykorzystaniem najnowszych technologi pozwalających na rejestrowanie 500 klatek na sekundę. Film został nakręcony przez operatora jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce, a głos podłożył jeden z najlepszych polskich lektorów. Zamiast pustych słów ukazaliśmy proces produkcji naszych koszul od kuchni. Każdy może teraz zajrzeć do profesjonalnej szwalni i zobaczyć jak powstają najwyższej klasy koszule

Na trzech najwyższych poziomach znajduje się duży kompleks sportowy, który oferuje między innymi zabawę w parku linowym (największym „pływającym”), boisko do siatkówki i koszykówki, ścianki wspinaczkowe oraz Fitness Center. Dla gości, którzy wybrali najdroższą wersję kursu przeznaczone są apartamenty i penthousy w specjalnej, zamkniętej dla innych pasażerów strefie – The Heven, która oprócz bardzo luksusowych wnętrz, oferuje kabiny o dużych powierzchniach, a także oddzielny basen i recepcję. Warto wspomnieć, że kadłub pomalowany został przez sławnego artystę Petera Maxa.

Gdzie pływa?

Na co dzień Norwegian Breakaway stacjonuje w Nowym Jorku, skąd wypływa na kilkudniowe  rejsy po Bermudach i Karaibach.

10. Europa II

Europa II jest siostrzaną jednostką, wodowanej w 1999 roku Europy, której prestiżowy Berlitz Cruise Guide, przez sześć kolejnych lat (2001-2006), przyznawał status 5,5*. Na 11 pokładach znajduje się tylko 251 ekskluzywnych apartamentów, a najmniejszy z nich ma 30 metrów kwadratowych powierzchni. W pojedynczy rejs Europa II może zabrać około 500 pasażerów, którym oferuje się nie tylko luksusowe wnętrza, ale także spersonalizowane wakacje. Goście podczas rejsu mogą skorzystać z wielu różnych atrakcji, między innymi kina, teatru, 8 restauracji, 6 barów, spa, pola golfowego czy trasy biegowej do joggingu. Pasażerowie zainteresowani bardziej angażującymi zajęciami, mogą np. wybrać się lekcje gotowania do szefa kuchni lub posłuchać koncertu jednej z renomowanych gwiazd występujących akurat na statku.

Gdzie pływa?

Rejsy odbywają się głównie do 4 regionów: zachodniej i wschodniej części Morza Śródziemnego, Półwyspu Arabskiego oraz Azji.

Komentarze

  1. Myślę że warto wspomnieć np o takiej ciekawostce, że okręt numer 8 pełni też całkiem ciekawą funkcję :)
    Mianowicie jest już od kilku lat 'nośnikiem’ takiej imprezy jak 70000TONS OF METAL :)
    http://70000tons.com/ship-facts/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Kolejna misja niemożliwa

Film, Kultura / 

Pierwsza część z serii „Mission: Impossible” weszła na ekrany kin niemal dwie dekady temu. Film nie pozostawiał złudzeń co do głównego tematu, którym bezsprzecznie była akcja, a realizm i prawa fizyki musiały zejść na dalszy plan. Jak wiadomo, reżyser „Mission: Impossible” – Brian DePalma – to spec od filmów sensacyjnych i pomimo całkiem niezłej intrygi, to właśnie efekty specjalne i wartka akcja odegrały w obrazie pierwszoplanową rolę. Niedawno miała premierę już piąta odsłona z serii „Mission Impossible – Rogue Nation”. Najnowszy obraz w wielu aspektach powiela swoich poprzedników, ale czy nie powiela ich niepotrzebnie?

Agenci IMF mają za zadanie odzyskać broń biologiczną z pokładu samolotu, która ma trafić do tajemniczej organizacji Syndykat. Mimo zakończenia misji sukcesem, działania IMF spowodowały olbrzymie starty i naraziły agencję na gniew zwierzchników. Dzięki staraniom dyrektora CIA Alana Hunleya (Alec Baldwin), IMF zostaje zamknięte, a Syndykat uznany za wytwór wyobraźni jednego z agentów Impossible Mission Force – Ethana Hunta (Tom Cruise). Hunt postanawia wbrew rozkazom kontynuować misję i rozpracować organizację terrorystyczną. Jedyną poszlaką jest mężczyzna, który stał za zamachem na jego życie, a zidentyfikować może go tylko podwójna agentka Ilsa Faust (Rebecca Ferguson). Podczas śledztwa, główny bohater odkrywa, że Syndykt stoi za wieloma morderstwami wysoko postawionych ludzi na całym świecie, a członkami organizacji są byli agenci służb specjalnych różnych krajów, którzy zostali uznani za zmarłych. Hunt musi działać bardzo ostrożnie, bo poluje na niego nie tylko Syndykat, ale także CIA.

Głównym bohaterem całej serii „Mission: Impossible” jest Ethan Hunt –agent tajnej rządowej agencji IMF. Hunt potrafi poradzić sobie w każdej sytuacji, czy to za pomocą mięśni czy też sprytu, ale jego główną bronią jest niebywała inteligencja. Agent IMF potrafi perfekcyjnie zmanipulować swoich przeciwników, a z pozoru beznadziejną sytuację obrócić na swoją korzyść. W rolę Ethana Hunta od samego początku wciela się Tom Cruise, który jest jedną z największych gwiazd Hollywood. W piątej części „Missioon Impossible” postać Cruisa jest trochę mniej wyeksponowana, jest on oczywiście głównym bohaterem, ale w „Rogue Nation” zdaje się on trochę bezbarwny w porównaniu z poprzednimi częściami. Nie jest to jednak przypadek, w najnowszej części duży nacisk położono na współpracę oraz więzi przyjaźni między postaciami – Hunt bez swoich kolegów nie miałby najmniejszych szans na ukończenie misji, dopiero praca zespołowa pozwala im osiągnąć pożądane efekty. Spośród współpracowników Ethana wyróżniają się szczególnie Luther Stickell i Benji Dunn, w których rolę wcielili się Ving Rhames i Simon Pegg. Te dwie postacie są bardzo dobrze napisane i uzupełniają Hunta, nie tylko swoim umiejętnościami, ale także poprzez cechy charakteru. Warto też zwrócić uwagę na Aleca Baldwina w roli szefa CIA, który od wielu lat prezentuję bardzo wysoki poziom i również tym razem to udowadnia.

Na co zwrócić uwagę kupując koszulę?

Z przyjemnością zapraszamy Państwa do obejrzenia filmu o koszulach Miler Luxury Shirts, który powstał z wykorzystaniem najnowszych technologi pozwalających na rejestrowanie 500 klatek na sekundę. Film został nakręcony przez operatora jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce, a głos podłożył jeden z najlepszych polskich lektorów. Zamiast pustych słów ukazaliśmy proces produkcji naszych koszul od kuchni. Każdy może teraz zajrzeć do profesjonalnej szwalni i zobaczyć jak powstają najwyższej klasy koszule

Można mieć za złe Cruisowi, że jego postać nie jest zbyt wyrazista, ale na pewno nie można mu zarzucić, że nie angażuje się w swoją rolę. Wszak większość scen kaskaderskich wykonuje sam. Ciężko w to uwierzyć, ale scena w której Hunt wisi przyczepiony do drzwi startującego samolotu, została nakręcona bez użycia efektów specjalnych, a Tom Cruis wzbił się razem z samolotem na wysokość 1,5km. Wiele z wyczynów agenta IMF robi wrażenie, a jeżeli uświadomimy sobie, że ponad pięćdziesięcioletni aktor wykonywał je sam, to trudno wyjść z podziwu. Oprócz niewiarygodnych wyczynów Toma Cruisa w „Mission: Impossible –Rogue Nation” zobaczymy też świetne sceny pościgów. Jedną z najlepszych jest ta w Maroku, w której w pogoń za Ilsa rusza grupa motocyklistów, a to co widać na ekranie, aż wbija w fotel.

Idąc do kina na „Mission Imposible” trzeba być przygotowanym na pewną konwencję filmu – na próżno szukać tutaj realizmu. Jeżeli chcemy oddać się rozrywce bez zastanawiania się „czy to naprawdę możliwe”, to najnowsza cześć przygód Ethana Hunta, zapewni nam ją na najwyższym poziomie. Akcja, świetne sceny pościgów i Tom Cruise w niewiarygodnej formie – to wszystko możemy zobaczyć na ekranie. Warto? Warto!

portfel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Ferrari “dla ludu”, czyli 308 GTB w roli głównej

Hobby, Motoryzacja / 

Większość kojarzy Ferrari jako markę produkującą ekskluzywne, szybkie i bardzo drogie supersamochody. Oczywiście jest to właściwe skojarzenie, jednak w historii marki można znaleźć odstępstwa od tej reguły. Jednym z nich jest model 308 GTB i jego “otwarta” wersja GTS. Według Enzo Ferrari auto miało nadawać się do jazdy na co dzień oraz zapewniać maksimum satysfakcji z jego posiadania i prowadzenia, będąc jednocześnie względnie tanim… oczywiście jak na Ferrari. Bowiem ciągle nie każdy mógł sobie pozwolić na to auto i to nie tylko ze względu na cenę.

Enzo postanowił bowiem nie “ugrzeczniać” przesadnie 308. Samochód prowadzi się bardzo pewnie, ale dalej wymaga pewnych umiejętności kierowania autem tylnonapędowym i przede wszystkim siły fizycznej. GTB nie posiadało bowiem wspomagania kierownicy, pedał sprzęgła pracował bardzo twardo, a skrzynia biegów chodziła sztywno i do wbicia odpowiedniego biegu należało użyć siły większej niż w typowo miejskich autach.

Bazą dla naszego bohatera było Ferrari 308 GT4, czyli czteromiejscowy “koń z Maranello”. GTB w całości przejęło mechanikę poprzednika, w zamian za to, otrzymało całkowicie nowe nadwozie, zaprojektowane przez Pininfarine. W 1975 roku, w kuluarach Paris Motor Show (gdzie zaprezentowano 308) można było usłyszeć pogłoski o tym, że nadwozie zostało początkowo zaprojektowane dla Lamborghini, które jednak nie zaakceptowało projektu.

Na co zwrócić uwagę kupując koszulę?

Z przyjemnością zapraszamy Państwa do obejrzenia filmu o koszulach Miler Luxury Shirts, który powstał z wykorzystaniem najnowszych technologi pozwalających na rejestrowanie 500 klatek na sekundę. Film został nakręcony przez operatora jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce, a głos podłożył jeden z najlepszych polskich lektorów. Zamiast pustych słów ukazaliśmy proces produkcji naszych koszul od kuchni. Każdy może teraz zajrzeć do profesjonalnej szwalni i zobaczyć jak powstają najwyższej klasy koszule

Nadwozie zaskakiwało nie tylko rodowodem, ale i technologią wykonania, było bowiem w całości plastikowe. Wykonywano je jednak z tak wielką dokładnością, że prawie nie dało się zauważyć, że to nie stal czy aluminium – laminat ma bowiem tendencję do “falowania” na dużych, lakierowanych powierzchniach takich jak maska czy drzwi. W przypadku “308” firma Carrozeria Scaglietti, swoim kunsztem, zredukowała ten efekt prawie do zera.

Nadwozie, nieważne jak zaawansowane, samo jednak nie pojedzie. Z racji, że miało być to “budżetowe” Ferrari postawiono na silnik V8. Zamontowano go poprzecznie, tuż za plecami podróżujacych, przed tylną osią. Motor legitymował się pojemnością 3 litrów, dwoma wałkami rozrządu w aluminiowej głowicy (DOHC) i dwoma zaworami na cylinder. Za dostarczenie paliwa i powietrza do cylindrów odpowiadały cztery gaźniki Webera. Generowane przez motor 240 KM napędzało tylną oś za pośrednictwem pięciostopniowej skrzyni biegów i dyferencjału o ograniczonym poślizgu, czyli tzw. szpery.

Ferrari, nawet tego „budżetowego”, z pewnością nie można nazwać powolnym. GTB do 100 km/h rozpędzało się 6,8 sekundy i mogło pojechać maksymalnie 255 km/h. O odpowiednie zatrzymywanie “czerwonego klina” dbały, zamontowane na obu osiach, tarczowe i wentylowane hamulce. O odpowiednią trakcję i przyczepność dbało niezależne, wielowahaczowe zawieszenie, oparte na amortyzatorach i sprężynach śrubowych oraz szerokie tylne opony, obute na 14 calowe felgi.

We wnętrzu GTB nie brakuje luksusu i kunsztownego wykonania, które było jednym z czynników wpływających na popularność tego modelu. Niestety, rozpatrując go jako auto na co dzień, nabywcy musieli zadowolić się bardzo małym bagażnikiem umieszczonym zaraz za silnikiem. Pod przednią klapą swoje miejsce znalazła chłodnica wody, akumulator, koło zapasowe i smaczek aut z lat 70. i 80. – otwierane światła.

308 GTB produkowano w latach 1975 – 85 i w tym czasie wielokrotnie je modyfikowano. Pierwsza większa zmiana nastąpiła w 1976 roku, kiedy to do aut zaczęto wprowadzać stalowe nadwozie. Nigdy oficjalnie nie wyjaśniono, dlaczego zrezygnowano z lżejszego o 120 kg nadwozia z plastiku, które było w pewnym sensie wyróżnikiem tego auta. “Laminatowych” GTB powstało tylko 712 sztuk i to one dziś są najbardziej poszukiwanymi przez kolekcjonerów egzemplarzami.

Na półmetku produkcji modelu, w 1980 roku, zrezygnowano z gaźnikowego zasilania silnika, na rzecz wtrysku paliwa Bosch K-Jetronic. Jednak zmiana ta wpłynęła negatywnie na moc silnika. 3 litrowa, widlasta “ósemka” miała teraz już “tylko” 205 koni. Oczywiście przełożyło się to na osiągi auta, które setkę osiągało o 1,1 sekundy dłużej. Żeby zrekompensować straty mocy, w 1982 roku, wprowadzono głowice silnika, wyposażone w 4 zawory na cylinder.

Sukcesem okazała się również otwarta wersja spider, 308 GTS. Sprzedawała się szczególnie dobrze na rynku amerykańskim, czego potwierdzeniem może być udział GTS’a w znanym szerokiej publiczności (również w Polsce), wyświetlanym w latach 80., serialu “Magnum” z słynnym Tom’em Selleck’iem w roli głównej – wąsatego detektywa z Hawajów. Jeśli ktoś nie oglądał, niech żałuje i jak najszybciej nadrobi zaległości, bo czas poświęcony duetowi Tomas Magnum i Ferrari 308 GTB, na pewno nie będzie czasem straconym. ;)

Świetna jakość wykonania, niezłe osiągi, prestiż marki i przystępna jak na Ferrari cena, stały się kluczem do sprzedaży aż 12 tys egzemplarzy tego auta – co było dla firmy z Maranello liczbą niebotyczną i otworzyło przed nią nowe możliwości rozwoju, które widzimy do dziś i obyśmy mogli podziwiać jak najdłużej, szczególnie w postaci takich smaczków…

Autor: Adrian Walkiewicz – redaktor serwisu. Dba o jakość publikacji i ich harmonogram. Dobrze zorganizowany, miłośnik motoryzacji i autor tekstów na jej temat.

portfel

Komentarze

  1. Niby kryzys a nowe giganty ciągle powstają NORWEGIAN ESCAPE
    https://www.youtube.com/watch?v=U20bj-TwiJE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Miler Menswear
Top