10 rzeczy, których nie wiedziałeś o kawie

Dla Ciała, Kawa / 

Prawdziwi mężczyźni wiedzą dużo o eleganckim, męskim ubiorze, o savoir-vivrze, o alkoholach i cygarach. Wiedzą także, jak przyrządzić perfekcyjnego steka albo romantyczną kolację. Szkoda jednak, że do przedłużonej kolacji zwanej śniadaniem podadzą, w większości przypadków, paskudną kawę rozpuszczalną albo jakąś zalewaną mielonkę. Mężczyzno, poznaj się także na dobrej kawie! Dziś służę pomocą kilkoma zaskakującymi faktami na temat kawy.

Nie ma lepszej kawy niż włoska

Bzdura! Włosi doskonale wykorzystują swoje espresso italiano jako produkt eksportowy na cały świat, robiąc z tego symbol doskonałej kawy. Niestety, nie licząc kilku wyjątków, które zwiastują duże zmiany na rynku, jest to nędznej jakości kawa, spalona, błyszcząca od olejków, w której nie wyczuwa się niczego prócz posmaków drewna, dymu, spalenizny, ziemistości czy gumy. To są smaki zdecydowanie niepożądane w dobrej kawie. Okazuje się, że obecne trendy kawowe dyktują kraje skandynawskie, Wielka Brytania czy Niemcy. Także w Polsce rynek kaw specialty i tak zwanej trzeciej fali jest bardzo silny i dynamicznie rozwijający się.

czarna kawa w filiżance

Marcin Rzońca, PopularCoffee Blog

Espresso niczym w łeb obuchem

Pozostając w temacie niewielkiej filiżanki z jeszcze mniejszą ilością kawy, czyli espresso – panuje powszechne przekonanie, że ten rodzaj kawy ma w sobie tyle kofeiny, że chodzimy po niej nakręceni niczym zabawka. Nie jest to jednak prawdą. Przynajmniej nie jest to takie proste. Kofeina ze zmielonej kawy w największych ilościach, wypłukiwana jest dopiero od okolic pierwszej minuty od rozpoczęcia kontaktu z gorącą wodą, do około trzeciej – czwartej. Jak dobrze wiecie, espresso przygotowuje się kilkadziesiąt sekund (w okolicach trzydziestu). Więc od razu widać, że nie ma tu czasu na kofeinę w dużych ilościach. Skąd zatem ta potoczna opinia o sile espresso? Wynika to z kilku aspektów. Po pierwsze, moc kawy jest często błędnie utożsamiana z jej intensywnością smakową. Espresso jest bardzo esencjonalne, gęste, o bardzo wyraźnym smaku, często ze sporą dozą goryczy, spowodowanej użyciem złej jakości ziaren. To może sygnalizować dużą moc kawy – mocny smak to mocna kawa. Oczywiście, to nie jest tak, że espresso nie pobudza. Pobudza, ale ze względu na sposób parzenia, to pobudzenie następuje bardzo szybko i równie szybko przestaje działać. Kolejną sprawą jest gatunek używanych ziaren. W popularnych mieszankach do espresso, oprócz ziaren arabiki, znajdują się także ziarna robusty. Ta druga odmiana charakteryzuje się dużą zawartością kofeiny. Ma też bardzo duży wpływ na smak. Robusta jest ciężka, ziemista, szorstka… Trudno nazwać to przyjemnym bukietem. Jest jednak dużo tańsza od średniej jakości arabik.

Kwaśna kawa

Praktycznie każdy, kto chce, żebym polecił mu jakąś kawę, podkreśla – byle nie była kwaśna! Bardzo nie lubię kwaśnej kawy! – i ja się wcale nie dziwię, że takiej nie lubi. Bo kwaśność w kawie nie jest pożądana, ale kwaskowatość już owszem. To nie jest to samo? – zapytacie. Nie, różnica jest diametralna. Kwaśna kawa to złej jakości kawa. Wynika to z niedostatków surowca (defekty, kiepska gleba, zła uprawa) oraz niepoprawnego wypalenia jej. Przez to w filiżance znajduje się cierpka, kwaśna ciecz, która z kawą ma niewiele wspólnego. Dobra kawa ma w sobie naturalną kwaskowatość. Lubicie na pewno śliwki, maliny bądź czereśnie. Dojrzałe owoce są kwaskowate, ale jednocześnie słodkie i przyjemne. Takie smaki bez problemu można wyczuć w kawach wysokiej jakości i poddanych odpowiedniej obróbce.

kawa w szklance

Marcin Rzońca, PopularCoffee Blog

Kawa z odchodów

Na pewno słyszeliście o najlepszej i najdroższej kawie świata – kopi luwak. Kawa ta pozyskiwana jest z odchodów cywety, a kilogram ziaren osiąga naprawdę duże kwoty. Mam nadzieję, że na „słyszeniu” o tej kawie poprzestaliście, i że nie przyszło Wam do głowy jej kupować. Prawda jest taka, że jest to jeden, wielki, marketingowy bełkot, który nie ma nic wspólnego z dobrym smakiem i ekskluzywnością. Pomijając fakt współczesnej, masowej produkcji takiej kawy, nie wyróżnia się ona niczym nadzwyczajnym, bo w kawie najważniejsze jest to, gdzie leży farma, na jakich ziemiach, jak się ją uprawia, jakiej jest odmiany, jakiej obróbce jest poddawana, jak jest wypalona i jak jest zaparzona. To, że wygrzebuje się ją z odchodów nie nadaje jej żadnych punktów do smaku. Naprawdę doskonałe ziarna z segmentu specialty to wysoki poziom słodyczy, czystości smaku i jego bogactwa. Nawet niedoświadczona osoba jest w stanie stwierdzić, obiektywnie, że to jest coś naprawdę smacznego.

Sezonowość

Na półkach w sklepie roi się od znanych etykiet kawowych. Żółtych, zielonych, czerwonych… Różne firmy mają w swojej ofercie stałe mieszanki, dostępne cały rok, a nawet lata. Wspominam o tym, żeby przekazać Wam rzecz, z której mało kto zdaje sobie sprawę – kawa jest produktem sezonowym. W dodatku jest produktem jeszcze bardziej ulotnym od wina. W przypadku tego szlachetnego trunku mamy do czynienia z rocznikami. W uproszczeniu, zasada jest taka, że im wino starsze, tym lepsze, a jak się trafi dobry sezon, to z danego roku, z danej winnicy, ceny za butelkę mogą szybować swobodnie w górę. Z kawą tak nie jest. Czas negatywnie wpływa na ziarna. Nie ma tu mowy o rocznikach. Nie wdając się teraz w szczegóły: im kawa świeższa, im krótszy czas pomiędzy zbiorem, a wypaleniem, tym lepiej i jeśli wiele dobrych czynników złoży się w całość, dana partia kawy jest wysoce pożądana, a jej ceny idą w górę. Jednak w następnym sezonie sytuacja może się nie powtórzyć, a po ziarnach z poprzedniego okresu nie będzie już śladu, albo będą już surowcem o obniżonej jakości. To pokazuje, jak kruchym i ulotnym dobrem jest kawa, a jednocześnie ciekawym i ekscytującym. Utrzymanie takiego samego smaku w popularnych mieszankach sprowadza się do używania ziaren niskiej jakości, pozbawionych dobrych niuansów smakowych i wypaleniu ich w sposób skutecznie niwelującym wszelkie różnice, sprowadzając wszystko do jednego, najczęściej miernego, mianownika.

sypka kawa

Marcin Rzońca, PopularCoffee Blog

Palenie i mielenie

Niebagatelną sprawą jest data palenia kawy oraz jej mielenie. Na opakowaniach możemy doczytać, że kawę najlepiej spożyć do roku czy nawet osiemnastu miesięcy od daty produkcji. Nawet jeśli opakowanie jest napompowane azotem, to najlepsze właściwości smakowe po takim czasie z pewnością odejdą w niepamięć. Generalnie zakłada się, że najlepsze walory smakowe kawa ma od kilku dni po wypaleniu, do dwóch – trzech miesięcy. Wtedy ziarna mają pełnię smaków i aromatów. Z mieleniem jest jeszcze ciekawsza sprawa. Choćby nie wiadomo jak dobrze odciągnąć powietrze z paczki, choćby użyć jak najszczelniejszego słoika, kawa po kilkunastu – kilkudziesięciu minutach będzie zwietrzała, płaska i pozbawiona dużej części swojej palety barw smakowych. Tego się nie przeskoczy. Chcesz dobrej kawy? Miel ją w ilościach zaspokajających tylko bieżące potrzeby.

Espresso w domu

Panuje stereotyp, że chcąc mieć dobrą kawę w domu, trzeba koniecznie kupić ekspres ciśnieniowy, który miałby być panaceum na złą kawę. Tak, dobrze przygotowane espresso jest czymś pysznym, gęstym, słodkim (bez słodzenia!), jednak by takie przygotować w warunkach domowych, trzeba spełnić szereg wymogów, w tym finansowych. Espresso jest sposobem parzenia kawy, który wymaga największych nakładów (w tysiącach złotych), ale także wiedzy i opanowania różnych zmiennych. We własnym zakresie łatwiej zacząć od tak zwanych metod alternatywnych, polegających przede wszystkim na używaniu różnego rodzaju urządzeń przelewowych, korzystaniu z dobrych kaw, singli, jasno wypalanych, soczystych, pachnących, o interesujących profilach smakowych. Największą inwestycją i najważniejszą (w każdej metodzie), jest zakup dobrego młynka żarnowego. To koszt od kilkuset do kilku tysięcy złotych, ale jest to koszt niezbędny do uzyskania dobrej kawy.

Siorbanie

Kawę się siorbie. Może niekoniecznie zawsze i wszędzie oraz nie każdą, ale się to robi. Najlepiej podczas cuppingu, czyli metody próbowania i oceniania kawy. Tak samo, jak próbuje się i smakuje wina, tak samo robi się z kawą. Cupping to najczęściej zaparzenie kilku kaw (w uproszczeniu: poprzez zalanie ich gorącą wodą i odstawieniu na kilka minut) w celu porównania ich między sobą. Może on mieć różne oblicza, na przykład porównywania kaw z różnych palarni i regionów (mogą to być takie same kawy z różnych palarni), a także oceniania ich punktowo. Ten ostatni rodzaj cuppingu jest stosowany przez profesjonalnych Q Graderów. Dzięki ich pracy, dana kawa jest oceniona w stupunktowej skali. Sprawdza się jej smak, zapach, defekty, balans czy słodycz. Jeśli kawa zdobędzie powyżej osiemdziesięciu punktów, klasyfikowana jest jako kawa specialty. Wracając jednak do siorbania – robi się to właśnie przy cuppingu, siorbiąc kawę z łyżki. Dzięki temu kawa jest dobrze rozprowadzana po kubkach smakowych i dużo łatwiej wyczuć w niej wszelkie niuanse.

Mleko

Osobiście uważam, że łączenie kawy z mlekiem nie jest wielką zbrodnią. Przynajmniej pod pewnymi warunkami. Nie każda kawa dobrze komponuje się z mlekiem (mam na myśli zarówno profil smakowy, jak i metodę parzenia), a po drugie, mleko też musi spełnić pewne wymogi. Mówię oczywiście o słynnym cappuccino, czyli espresso połączonym ze spienionym mlekiem. Podstawą jest wspomniane espresso. Właśnie na bazie tej metody parzenia robi się cappuccino (można także użyć kawy z kawiarki w domu). Poprawnie spienione mleko przy pomocy gorącej pary z dyszy ma konsystencję gęstego jogurtu. To nie może być ubita na sztywno piana, jak białka na biszkopt, wystająca ponad filiżankę. To nie mogą być wielkie pęcherze powietrza. Tekstura dobrze spienionego mleka jest gładka i lśniąca. Temperatura mleka też ma znaczenie. Optimum wypada w okolicach 60-70 st. C, czyli kiedy dzbanek do spieniania zaczyna parzyć rękę. Dlaczego tyle? Wówczas w mleku uwydatnia się naturalna słodycz, która bardzo pozytywnie wpływa na smak cappuccino, dzięki czemu w połączeniu z dobrym espresso pojawiają się nuty wanilii, czekolady, orzechów czy kandyzowanych owoców.

Marcin Rzońca, PopularCoffee Blog

Marcin Rzońca, PopularCoffee Blog

Kawa i alkohol

Myślę, że ten temat zainteresuje wielu z Was. Dobra kawa może być doskonale wykorzystana do połączenia jej z dobrymi alkoholami, ot, choćby popularna Irish Coffee, czyli czarna kawa z whisky i śmietaną. Z pewnością w większości knajp i kawiarni znajdziecie Irish Coffee w słabym wydaniu, z przeciętną, gorzką kawą i nijaką whisky oraz śmietaną w aerozolu. Jednak pole do popisu jest znacznie szersze. Łącząc profile smakowe kawy i whisky można wyczarować naprawdę interesujące drinki. To oczywiście nie jedyna opcja, co potwierdzają choćby cieszące się niesłabnącym powodzeniem zawody Coffee In Good Spirits.

 

Autor: Marcin Rzońca, PopularCoffee Blog.

popularcoffee-logo-png

Zapisz

Komentarze

  1. Pingback: Inspirująca włoszczyzna z niewłoskich blogów # 4 - Primo CappuccinoPrimo Cappuccino - Blog o Włoszech, pracy pilota wycieczek, slow life, slow travel i slow coffee.

  2. janusz skibibski

    Nie dodano, ze kawa palona zawiera kilkaset szkodliwych związków w tym 17 rakotworczych..czym dluzej palona tym bardziej toksyczna. Oczywiście ilości tych związków są niewielkie ale pijąc latami przyblizamy ewentualne choroby…amen

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Najbardziej wyjątkowe restauracje na świecie

Dla Ciała, Jedzenie, Lifestyle / 

Każdy z nas, od czasu do czasu lubi zjeść coś na mieście, czy to podczas lunchu, czy kolacji ze znajomymi. Zazwyczaj wybieramy miejsca miłe i przytulne, w których w spokoju będziemy mogli zjeść smaczny posiłek. Jednak na świecie istnieje wiele restauracji, bardzo popularnych, w których zjedzenie obiadu, z pewnością będzie przygodą.

1. Restauracja Modern Toilet, Tajwan

Właściciel lokalu Wang Zi-Wei, na pomysł nietypowej restauracji wpadł podczas wizyty w toalecie i o ile w Europie najprawdopodobniej taka restauracja nie miałaby racji bytu, o tyle w Tajwanie robi naprawdę dużą karierę. Wystój jest typowo łazienkowy, stoły zrobione są ze zlewów, a goście siedzą na sedesach. Również dania są oryginalne, podawane w pisuarach, bądź mini sedesach, często kształtem i konsystencją przypominają zawartość naszych jelit. Pomimo wyjątkowego, być może szokującego pomysłu, restauracja cieszy się dużą popularnością, minusem jest jedzenie, które podobno niczym (oprócz formy) się nie wyróżnia.

2. Restauracja Lainio Snow Village Restaurant Ice, Finlandia

Ta niezwykła restauracja jest miejscem sezonowym, które cieszy się bardzo dużą popularnością wśród turystów odwiedzających Finlandię. Cały lokal, stoły i krzesła, wykonany jest z lodu, a dania podawane są tylko na zimno. W restauracji skosztować możemy potraw regionalnych np. zupy ziemniaczanej z wędzonym łososiem czy kremu Lappish, które podobno są niezwykle smaczne. Pyszne jedzenie i nietypowy, ale przyjazny wystrój powodują, że miejsce naprawdę warto odwiedzić.

Elegancka koszula na wyjątkowe okazje!

Z przyjemnością zapraszamy Państwa do obejrzenia filmu o koszulach Miler Luxury Shirts, który powstał z wykorzystaniem najnowszych technologi pozwalających na rejestrowanie 500 klatek na sekundę. Film został nakręcony przez operatora jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce, a głos podłożył jeden z najlepszych polskich lektorów. Zamiast pustych słów ukazaliśmy proces produkcji naszych koszul od kuchni. Każdy może teraz zajrzeć do profesjonalnej szwalni i zobaczyć jak powstają najwyższej klasy koszule

3. Restauracja Cat Café Nekorobi – Tokio, Japonia

Ta restauracja powinna przypaść do gustu fanom kotów, którzy nawet wyjścia na kawę, nie potrafią wyobrazić sobie bez swoich ulubieńców. Wśród dwunastu zwierząt mieszkających na stałe w lokalu możemy napić się wielu różnych kaw czy herbat lub zimnych napojów, np. zielonej herbaty lub zupy błyskawicznej miso. Tego typu restaurację są w Japonii bardzo popularne, gdyż mieszkańcy kraju kwitnącej wiśni, coraz częściej są samotni i pracują po godzinach, dlatego odrobina zwierzęcego towarzystwa w przerwie na kawę, jest dla nich miłą alternatywą.

4. Restauracja Ithaa Undersea Restaurant – Malediwy

Ta niezwykła restauracja powstała w 2004 roku, a jej otwarcie nastąpiło kilka miesięcy później w roku 2005. Lokal cieszy się ogromną popularnością, ze względu na niewielki rozmiar (w restauracji może jednocześnie przebywać czternaście osób, jedzących przy siedmiu stolikach) oraz krótki czas otwarcia (godzina dziennie) miejsca należy rezerwować przynajmniej z rocznym wyprzedzeniem. Oprócz przepięknego widoku morskich głębin (5 metrów pod wodą) gości zachwycić może również jedzenie, w karcie oprócz owoców morza i ryb, znajdują się też takie dania jak wołowe żeberka czy cielęcina. Ze względu na szklaną konstrukcję, lokal najprawdopodobniej zostanie zniszczony w ciągu najbliższych kilku lat, czy to ze względu na materiał, z którego została zbudowana, czy np. ze względu na trzęsienia ziemi i tsunami, które bardzo nadwyrężają „kondycję” lokalu.

5. Restauracja The Labassin Waterfall Restaurant, Filipiny

To lokalizacja Restauracji The Labassin Waterfall czyni ją tak wyjątkową. Ręcznie plecione bambusowe stoły ustawione są u stóp wodospadu, dzięki czemu goście podczas jedzenia moczą stopy w spienionej wodzie. Restauracja serwuje dania kuchni regionalnej, a także zaopatruje gości w kubeczki, którymi mogą nabrać sobie wody z krystalicznie czystego strumienia. Oprócz przepysznego jedzenia i niezwykłej lokalizacji, goście słuchają także śpiewu ptaków, z których ten region słynie (ponad 600 różnych gatunków, z czego około 180 unikalnych, żyjących tylko tam).

6. Restauracja Yellow Restaurant Treehouse, Nowa Zelandia

Każdy marzy o domku na drzewie, ale im dana osoba jest starcza, tym rzadziej ma okazję znaleźć się w takim miejscu. Na przeciw takim ludziom, wyszła restauracja Yellow Restaurant Treehouse, zaprojektowana przez Petera Eisinga i Lucy Gauntlett. Lokal znajduje się około 10 metrów nad ziemią, na 40 metrowej sekwoi. Dzięki otwartej konstrukcji, podczas jedzenia, można oglądać przepiękne, bardzo naturalne widoki, a także cieszyć się naturalnym światłem słonecznym i świeżym powietrzem. Wewnątrz restauracji jest miejsce dla około 30 osób, jednak rezerwację trzeba zrobić dużo wcześniej, bo restauracja cieszy się wielką popularnością.

7. Restauracja Dinner in the skye

Restauracja Dinner in the skye jest restauracją mobilną, która przenosi się z miejsca na miejsce. Kraje, w których możemy zjeść podniebny posiłek to między innymi Hiszpania, Francja, Anglia, Izrael, a nawet Polska (w Łodzi i we Wrocławiu), w różnych miejscach, nad morzem, w górach, czy w dużych miastach. Specjalna platforma, na której znajduje się miejsce dla 22 gości oraz trzech osób z personelu, wznosi się na wysokość 40 – 50 metrów. Klienci, w zależności od swoich preferencji mogą wybrać różne dania, pełen zestaw lub niewielki poczęstunek. Podniebne kolacje organizuje międzynarodowa firma Total Events.

8. Restauracja Dark restaurant

Od kilku lat, niesłabnącą popularnością cieszą się lokale typu Dark restaurant, w których spożywamy posiłek w całkowitych ciemnościach. Pierwsze tego typu miejsce powstało w 1999 roku w Zurychu, pomysł natychmiast zaczęto powielać, a kolejne lokale otwierano w wielu miastach na całym świecie. Goście jedzą w całkowitej ciemności, a obsługa posiada noktowizory, dzięki którym swobodnie może poruszać się po sali. Klient nie ma również wpływu na to co zje, podaje kelnerowi jakich składników nie lubi lub na jakie ma ochotę tego dnia, a reszta zależy od inwencji kucharza, który ostatecznie decyduje jakie danie stworzy.

9. Restauracja medyczna, Tajpej, Chiny

Restauracja w Chińskim Tajpej jest dość nietypowa. Stoły to duże metalowe szpitalne łóżka, przy których znajduję stojak z kilkoma kroplówkami z alkoholem, a kelnerki ubrane w stosunkowo skąpe stroje pielęgniarek, chodzą po sali i zadają „medyczne” pytania, zależnie od odpowiedzi, do naszych ust zostaje wstrzyknięty odpowiedni napój, którego nazwa również nawiązuje do medycyny, np. Vitamina A, Tężec, itd., a zamiast wejść do toalety, wejdziemy do Izby Przyjęć. Warto wspomnieć, że większość stołujących się tam gości, to mężczyźni, których przyciąga nie tylko wyjątkowość lokalu, ale także urodziwe kelnerki.

10. Clothing Optional Dinners, New York

Istnieją już plaże dla nudystów, jednak ze względu na porę roku, amatorzy nagości mogą się na niej spotkać tylko w ciepłe dni. Zimą jednak, nie mają zbyt wielu okazji do wspólnych spotkań, dlatego jedna z nowojorskich nudystycznych organizacji postanowiła wprowadzić obiady dla nudystów („Clothing Optional Dinners”). Wydarzenie odbywa się cyklicznie. Każdego miesiąca w wybranych restauracjach, chętni mogą zjeść swój posiłek siedząc przy stole nago, a kolacje urozmaicane są różnego rodzaju występami (kabaretem lub recitalem) lub grami (np. bingo). Dobre jedzenie i swoboda, czego chcieć więcej? :)

Autor: Karolina Krzynówek

portfel

Komentarze

  1. Co za dziwne restauracje… dla mnie wyjątkowa restauracja to taka, w której mamy do czynienia np. z Digital Menuboard.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

15 wpadek modowych, o których usłyszał cały świat

Moda / 

Strój jaki zakładamy jest ważną częścią naszego całego wizerunku. Odpowiednio dobrane buty, krawat czy koszula, podczas spotkania biznesowego mogą nam pomóc, bądź zaszkodzić. Celebryci również dużo uwagi przykładają do tego by świetnie wypaść na czerwonym dywanie, a zdjęcia z nimi w roli głównej zrobiły furorę. Jednak nie zawsze im się to udaje i zamiast zachwytów słyszą tylko śmiech.

1. Britney Spears (2003)

Britney Spears znana jest z dość kontrowersyjnych stylizacji i jej kreacje już nikogo nie dziwią. Jednak w roku 2003 jej strój był tak.. oryginalny, że śmiało całą stylizację można nazwać wpadką modową. Największe zdziwienie budzi połączenie wszystkich elementów razem, elementów, które nawet pojedynczo uznać trzeba byłoby za wpadki, a które razem po prostu szokują. Gratulujemy jednak odwagi i pewności siebie, bo najważniejsze to myśleć, że dobrze się wygląda.

2. American Music Awards – Britney Spears i Justin Timberlake (2001)

Niektórzy mężczyźni dobierają kolor krawata pod odcień sukienki partnerki, inni tak jak Justin Timberlake cały swój strój dostosowują do kreacji ukochanej. Jeans jest w modzie już od wielu lat, szczególnie w stylizacjach casualowych, jednak skomponowanie całej kreacji tylko z tego materiału jest wpadką, a namówienie do zrobienia tego samego swojego partnera i pokazanie się tak publicznie, jest wpadką podwójną. Co ciekawe parę naśladowano, inne gwiazdy inspirowały się strojem Britney i Justina np. podczas świętowania Halloween.

3. Justin Bieber, Birmingham  (2013)

Justin Bieber jest osobą, która wzbudza wiele skrajnych emocji, miliony fanów kocha go bezgranicznie, ale najprawdopodobniej jeszcze więcej osób po prostu go nielubi. Być może ma to związek z jego charakterem lub wizerunkiem „niegrzecznego” chłopca, który próbuje osiągnąć między innymi przez swój ubiór, ale czy pokazywanie bielizny (nawet tej markowej) i chodzenie po ulicy bez koszulki pomoże mu osiągnąć cel? Nie! Z jakiegokolwiek powodu, nawet na koncercie, tak nisko opuszczone spodnie są po prostu wpadką.

4. Terence Koh, BAM Howard Gilman Opera House (2012)

Artyści lubią się wyróżniać, a im bardziej przyciągający wzrok strój tym lepiej, bo wzbudzi zainteresowanie i będzie się rozmawiało na jego temat, a także o osobie, która go nosi. Jednak oryginalna kreacja, a przebranie się Terenca Koha – artysty współczesnego, za włochatego potwora, to duża różnica.

5. Sylvia Miles

Gwiazdy kina i telewizji, które kiedyś były znane i popularne, miedzy innymi ze względu na swoją nieprzeciętną urodę, często nie potrafią sobie poradzić z upływem czasu i zmianami zachodzącym w modzie. Tak własnie się stało w przypadku Sylvie Miles, kiedyś zjawiskowo pięknej, dzisiaj uznawanej za ekstrawagancką starsza panią, której wszystko można wybaczyć, nawet dziwaczny kapelusz, czy szalik, który wygląda jak martwe zwierze.

7. Uma Thurman, Oskary (2004)

Nie ma jak odrobina folkloru na czerwonym dywanie, wystarczyłoby tylko zacząć jodłować. Kreacja Thurman kojarzy się z wysokimi alpami i z całą pewnością można ją uznać za wpadkę.

8. Courtney Love

Love jest skandalistką, która niestety lata świetności ma za sobą. Być może ubierając się pomyliła t-shirt z małą czarną, ale przynajmniej znalazła czas, żeby dobrać buty do torebki.

9.  Stacy Haiduk, Emmy Awards

Kreacja Haiduk na pierwszy rzut oka wygląda dobrze, dopasowana czarna sukienka i dobrze dobrane dodatki. Jednak kot (miejmy nadzieję, że to tylko imitacja, a nie prawdziwe wypchane zwierze) u jej boku z pewnością dodaje strojowi pewnej.. „oryginalności”. Kocim torebką mówimy stanowcze nie!

10. Helena Bonham Carter (2002)

Helena Bonham Carter jest aktorką, która znana jest nie tylko ze swojego ponadprzeciętnego talentu, ale także ekstrawaganckiego gustu, który często jest krytykowany przez hollywoodzkich stylistów. Nietypowa marynarka, kwiat przyczepiony do spódnicy i kapelusz z woalką, to niestety nie najlepsze połączenie, ale to nic i tak ją uwielbiamy.

Jeżeli nie chcesz popełnić wpadki – zaufaj klasyce.

Z przyjemnością zapraszamy Państwa do obejrzenia filmu o koszulach Miler Luxury Shirts, który powstał z wykorzystaniem najnowszych technologi pozwalających na rejestrowanie 500 klatek na sekundę. Film został nakręcony przez operatora jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce, a głos podłożył jeden z najlepszych polskich lektorów. Zamiast pustych słów ukazaliśmy proces produkcji naszych koszul od kuchni. Każdy może teraz zajrzeć do profesjonalnej szwalni i zobaczyć jak powstają najwyższej klasy koszule

11. Cate Blanchett, ACMI Screen Worlds (2009)

Cate Blanchett znana jest ze swojej urody, jednak w 2009, pokazując się na czerwonym dywanie w kreacji do złudzenia przypominającej koc lub kapę, popełniła naprawdę dużą wpadkę modową, o której media nie dadzą jej zapomnieć jeszcze przez wiele lat.

12.  Kim Kardashian, Met Gala (2013)

Kim Kardashian bardzo często krytykowana jest za swoje stylizacje, które i tak, dzięki Kanyemu, uległy poprawie. W 2013 roku, będąc w ciąży, podczas Gali Met, Kim założyła na siebie sukienkę, za którą została skrytykowana nie tylko przez stylistów, ale także media na całym świecie, które porównywały kreację do obicia mebli. Niestety trudno się z tym nie zgodzić. Kwiecista suknia, która zakrywa wszystko oprócz twarzy Kardashian, niestety nie wywołuje zamierzonego efektu olśnienia.

13. Lena Dunham, Emmy (2014)

Lena Dunham swoją całkiem niedawno zdobytą popularność wykorzystuje dość dobrze, krzewiąc idee feminizmu i innych równie ważnych koncepcji. Jednak dość często, być może ze względu na dość nietypową figurę, na czerwonym dywanie zdarzają jej się wpadki, jedną z nich jest różowa kreacja, którą założyła w 2014 roku, na rozdanie nagród Emmy. Suknia, która miała zakryć krągłości, niestety sprawiła, że gwiazda wydała się jeszcze okrąglejsza. Również dobór kolorów i ilość falbanek zastanawia, bo osiągnięcie przesłodzonego efektu, raczej nie było zamierzone.

14. Bjork, Oskary (2001)

Łabędzia suknia Bijork już od wielu lat budzi kontrowersje, co było zamierzonym efektem, bo o ile o samej wokalistce już nie mówi się tak dużo, to o jej kreacji sprzed prawie 15 lat ciągle jest głośno. Wpadka, ale zamierzona, a łabędzie zawsze są cool.

15. Marc Jacobs, Met Ball (2012)

Po niektórych osobach z pewnością nie spodziewalibyśmy się modowych wpadek i własnie taką osobą jest Marc Jacobs. Jednak o jego kreacji z 2012 roku trzeba wspomnieć, bo o ile sama długa koszula może zostać przez część ludzi uznana za w miarę odpowiednią, to pokazanie białej bielizny i podciągniętych skarpetek za takie na pewno nie zostaną uznane.

Inne wpisy z tej kategorii

portfel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Miler Menswear
Top