15 wpadek modowych, o których usłyszał cały świat

Moda / 

Strój jaki zakładamy jest ważną częścią naszego całego wizerunku. Odpowiednio dobrane buty, krawat czy koszula, podczas spotkania biznesowego mogą nam pomóc, bądź zaszkodzić. Celebryci również dużo uwagi przykładają do tego by świetnie wypaść na czerwonym dywanie, a zdjęcia z nimi w roli głównej zrobiły furorę. Jednak nie zawsze im się to udaje i zamiast zachwytów słyszą tylko śmiech.

1. Britney Spears (2003)

Britney Spears znana jest z dość kontrowersyjnych stylizacji i jej kreacje już nikogo nie dziwią. Jednak w roku 2003 jej strój był tak.. oryginalny, że śmiało całą stylizację można nazwać wpadką modową. Największe zdziwienie budzi połączenie wszystkich elementów razem, elementów, które nawet pojedynczo uznać trzeba byłoby za wpadki, a które razem po prostu szokują. Gratulujemy jednak odwagi i pewności siebie, bo najważniejsze to myśleć, że dobrze się wygląda.

2. American Music Awards – Britney Spears i Justin Timberlake (2001)

Niektórzy mężczyźni dobierają kolor krawata pod odcień sukienki partnerki, inni tak jak Justin Timberlake cały swój strój dostosowują do kreacji ukochanej. Jeans jest w modzie już od wielu lat, szczególnie w stylizacjach casualowych, jednak skomponowanie całej kreacji tylko z tego materiału jest wpadką, a namówienie do zrobienia tego samego swojego partnera i pokazanie się tak publicznie, jest wpadką podwójną. Co ciekawe parę naśladowano, inne gwiazdy inspirowały się strojem Britney i Justina np. podczas świętowania Halloween.

3. Justin Bieber, Birmingham  (2013)

Justin Bieber jest osobą, która wzbudza wiele skrajnych emocji, miliony fanów kocha go bezgranicznie, ale najprawdopodobniej jeszcze więcej osób po prostu go nielubi. Być może ma to związek z jego charakterem lub wizerunkiem „niegrzecznego” chłopca, który próbuje osiągnąć między innymi przez swój ubiór, ale czy pokazywanie bielizny (nawet tej markowej) i chodzenie po ulicy bez koszulki pomoże mu osiągnąć cel? Nie! Z jakiegokolwiek powodu, nawet na koncercie, tak nisko opuszczone spodnie są po prostu wpadką.

4. Terence Koh, BAM Howard Gilman Opera House (2012)

Artyści lubią się wyróżniać, a im bardziej przyciągający wzrok strój tym lepiej, bo wzbudzi zainteresowanie i będzie się rozmawiało na jego temat, a także o osobie, która go nosi. Jednak oryginalna kreacja, a przebranie się Terenca Koha – artysty współczesnego, za włochatego potwora, to duża różnica.

5. Sylvia Miles

Gwiazdy kina i telewizji, które kiedyś były znane i popularne, miedzy innymi ze względu na swoją nieprzeciętną urodę, często nie potrafią sobie poradzić z upływem czasu i zmianami zachodzącym w modzie. Tak własnie się stało w przypadku Sylvie Miles, kiedyś zjawiskowo pięknej, dzisiaj uznawanej za ekstrawagancką starsza panią, której wszystko można wybaczyć, nawet dziwaczny kapelusz, czy szalik, który wygląda jak martwe zwierze.

7. Uma Thurman, Oskary (2004)

Nie ma jak odrobina folkloru na czerwonym dywanie, wystarczyłoby tylko zacząć jodłować. Kreacja Thurman kojarzy się z wysokimi alpami i z całą pewnością można ją uznać za wpadkę.

8. Courtney Love

Love jest skandalistką, która niestety lata świetności ma za sobą. Być może ubierając się pomyliła t-shirt z małą czarną, ale przynajmniej znalazła czas, żeby dobrać buty do torebki.

9.  Stacy Haiduk, Emmy Awards

Kreacja Haiduk na pierwszy rzut oka wygląda dobrze, dopasowana czarna sukienka i dobrze dobrane dodatki. Jednak kot (miejmy nadzieję, że to tylko imitacja, a nie prawdziwe wypchane zwierze) u jej boku z pewnością dodaje strojowi pewnej.. „oryginalności”. Kocim torebką mówimy stanowcze nie!

10. Helena Bonham Carter (2002)

Helena Bonham Carter jest aktorką, która znana jest nie tylko ze swojego ponadprzeciętnego talentu, ale także ekstrawaganckiego gustu, który często jest krytykowany przez hollywoodzkich stylistów. Nietypowa marynarka, kwiat przyczepiony do spódnicy i kapelusz z woalką, to niestety nie najlepsze połączenie, ale to nic i tak ją uwielbiamy.

Jeżeli nie chcesz popełnić wpadki – zaufaj klasyce.

Z przyjemnością zapraszamy Państwa do obejrzenia filmu o koszulach Miler Luxury Shirts, który powstał z wykorzystaniem najnowszych technologi pozwalających na rejestrowanie 500 klatek na sekundę. Film został nakręcony przez operatora jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce, a głos podłożył jeden z najlepszych polskich lektorów. Zamiast pustych słów ukazaliśmy proces produkcji naszych koszul od kuchni. Każdy może teraz zajrzeć do profesjonalnej szwalni i zobaczyć jak powstają najwyższej klasy koszule

11. Cate Blanchett, ACMI Screen Worlds (2009)

Cate Blanchett znana jest ze swojej urody, jednak w 2009, pokazując się na czerwonym dywanie w kreacji do złudzenia przypominającej koc lub kapę, popełniła naprawdę dużą wpadkę modową, o której media nie dadzą jej zapomnieć jeszcze przez wiele lat.

12.  Kim Kardashian, Met Gala (2013)

Kim Kardashian bardzo często krytykowana jest za swoje stylizacje, które i tak, dzięki Kanyemu, uległy poprawie. W 2013 roku, będąc w ciąży, podczas Gali Met, Kim założyła na siebie sukienkę, za którą została skrytykowana nie tylko przez stylistów, ale także media na całym świecie, które porównywały kreację do obicia mebli. Niestety trudno się z tym nie zgodzić. Kwiecista suknia, która zakrywa wszystko oprócz twarzy Kardashian, niestety nie wywołuje zamierzonego efektu olśnienia.

13. Lena Dunham, Emmy (2014)

Lena Dunham swoją całkiem niedawno zdobytą popularność wykorzystuje dość dobrze, krzewiąc idee feminizmu i innych równie ważnych koncepcji. Jednak dość często, być może ze względu na dość nietypową figurę, na czerwonym dywanie zdarzają jej się wpadki, jedną z nich jest różowa kreacja, którą założyła w 2014 roku, na rozdanie nagród Emmy. Suknia, która miała zakryć krągłości, niestety sprawiła, że gwiazda wydała się jeszcze okrąglejsza. Również dobór kolorów i ilość falbanek zastanawia, bo osiągnięcie przesłodzonego efektu, raczej nie było zamierzone.

14. Bjork, Oskary (2001)

Łabędzia suknia Bijork już od wielu lat budzi kontrowersje, co było zamierzonym efektem, bo o ile o samej wokalistce już nie mówi się tak dużo, to o jej kreacji sprzed prawie 15 lat ciągle jest głośno. Wpadka, ale zamierzona, a łabędzie zawsze są cool.

15. Marc Jacobs, Met Ball (2012)

Po niektórych osobach z pewnością nie spodziewalibyśmy się modowych wpadek i własnie taką osobą jest Marc Jacobs. Jednak o jego kreacji z 2012 roku trzeba wspomnieć, bo o ile sama długa koszula może zostać przez część ludzi uznana za w miarę odpowiednią, to pokazanie białej bielizny i podciągniętych skarpetek za takie na pewno nie zostaną uznane.

Inne wpisy z tej kategorii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

I Ty możesz zostać świętym

Film, Kultura / 

Zazwyczaj superbohater to postać obdarzona jakąś nadzwyczajną mocą lub człowiek, który dzięki gadżetom niedostępnym dla zwykłego śmiertelnika, potrafi rozprawić się ze złem trawiącym miasto. Możemy tylko marzyć by tak jak On strzelać laserem z oczu, czy bez większego wysiłku pokonać tuzin zbirów, ale tego typu postacie są dalekie od rzeczywistość. Troy Duffy w Świętych z Bostonu prezentuje nam trochę inną wizję uwielbianego przez społeczeństwo wybawiciela. Bohaterem, a właściwie bohaterami mają być dwaj bracia, którzy biorą sprawiedliwość w swoje ręce i z modlitwą na ustach eliminują przestępców.

Corner i Murphy MacManus to głęboko wierzący bracia, dla których nauki kościoła są życiowym drogowskazem. Rodzeństwo na co dzień spełnia się w pracy w rzeźni, a wieczory spędza z grupą znajomych w barze. Podczas jednego ze spotkań dowiadują się od barmana, że ich ulubiony lokal, ze względu na naciski wpływowego rosyjskiego „biznesmana”, zostanie zamknięty. Nie mają nawet czasu by oswoić się z tą myślą, bo na miejsce przychodzą gangsterzy i żądają natychmiastowego zamknięcia baru. Corner i Murphy wraz z kolegami próbują negocjować, ale szybko przechodzą od słów do czynów i intruzi będący w mniejszości, zostają pokonani. Jak okazuje się podczas późniejszego śledztwa, następnego dnia gangsterzy planowali zemścić się na braciach, ale po raz kolejny ponieśli klęskę, którą tym razem musieli przypłacić życiem. MacManus’owie oddają się w ręce sprawiedliwości, jednakże ze względu na działania w obronie własnej, zostają uniewinnieni i natychmiast staja się ulubieńcami gazet. Jeszcze w celi bracia słyszą głosy, które podpowiadają im kolejnego złoczyńce, którego należy zlikwidować. Corner I Murphy kierując się swoimi zasadami, opartymi na dekalogu, zaczynają zabijać ludzi, którzy je łamią.

Święci z Bostunu są pierwszym filmem w karierze reżyserskiej Troya Duffego i trzeba przyznać, że jest to debiut jak najbardziej udany. Co prawda w filmie widać silne inspiracje takimi twórcami jak Quentin Tarantino czy Luc Besson, ale inspirowanie się najlepszymi nie jest niczym złym, przynajmniej na początku kariery. Świętych z Bostonu trudno jednoznacznie zakwalifikować do konkretnego gatunku filmowego, jest w nim zarówno wiele akcji jak i humoru, ciągle jednak na pierwszym planie wysuwa się styl reżysera. Chociaż nazwanie, pierwszego filmu w dorobku, kinem autorskim mogłoby być nadużyciem, to charakterystyczny montaż i niecodzienne prowadzenie narracji są mocnymi wyróżnikami Duffego i to właśnie te elementy zadecydowały o sukcesie filmu, wszak fabuła nie należy do najbardziej innowacyjnych, a aktorstwo też nie jest mocną stroną tej produkcji.

Jakie są jeszcze zalety Świętych z Bostonu? Z pewnością kreacja aktorska Willema Dafoe – ekscentrycznego agent FBI, który bada sprawę morderstw, jest po prostu znakomita. Żarty jakie stroi sobie z podwładnego śmieszą do łez, a scena rekonstrukcji zdarzenia z jednego z morderstw, jest majstersztykiem. Niestety, poza kreacją Dafoe, aktorstwo stoi na dosyć niskim poziomie – żaden z bohaterów nie przyciąga uwagi. Największe rozczarowanie to dwie główne role braci MacManus’ów, w wykonaniu Seana Patricka Flanery’ego i  Normana Reedusa. Corner i Murphy są całkowicie bezbarwni i do bólu grzeczni, co w przypadku morderców jest dosyć osobliwe.

Z przyjemnością zapraszamy Państwa do obejrzenia filmu o koszulach Miler Luxury Shirts, który powstał z wykorzystaniem najnowszych technologi pozwalających na rejestrowanie 500 klatek na sekundę. Film został nakręcony przez operatora jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce, a głos podłożył jeden z najlepszych polskich lektorów. Zamiast pustych słów ukazaliśmy proces produkcji naszych koszul od kuchni. Każdy może teraz zajrzeć do profesjonalnej szwalni i zobaczyć jak powstają najwyższej klasy koszule

Skoro Święci z Bostonu mają tyle wad, to czy na pewno warto obejrzeć ten film? Zdecydowanie tak! Gra aktorska nie jest na tyle zła, żeby przeszkadzała w odbiorze, a produkcję jako całość, ogląda się bardzo dobrze. Świetne poczucie humoru, dobre tępo akcji i Willema Dafoe to zalety, które zdecydowanie przeważają nad wadami.

Autor: Mateusz Stachura

portfel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Oktoberfest – największe piwne święto

Alkohol, Dla Ciała / 

Piwo to ulubiony trunek nie tylko Polaków, a jego zalety docenia się również w wielu innych krajach. Za największych piwoszy uznaje się jednak Bawarczyków, na co olbrzymi wpływ miał organizowany w stalicy regionu festyn piwny. Już 19 września rozpocznie się kolejna edycja Oktoberfestu, największego w Europie piwnego święta. Z tej okazji przygotowaliśmy dla Was kilka informacji na jego temat.

Oktoberfest (inna nazwa Die Wiesn) to październikowe dożynki chmielne, które organizowane są w stolicy Bawari – Monachium. Początki tego festynu sięgają XVII wieku, kiedy to bawarski książę Ludwik postanowił, dla swojej żony księżniczki Therese von Sachsen-Hildburghausen, z okazji ślubu, zorganizować uroczystość na przedzamkowych błoniach. Pierwsze dożynki odbyły się 12 października 1810 roku i nie była to uroczystość poświęcona piwu, a rozrywka o charakterze sportowym – jedną z głównych atrakcji, przez wiele lat, były wyścigi konne. Ze względu na dużą popularność festynu, był on powtarzany co roku o tej samej porze, przez ponad 200 lat (odwołano go zaledwie kilkukrotnie), ale dopiero w przeciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, impreza stała się naprawdę znana i uzyskała mino jednej z największych i najlepszych imprez tego typu na świecie.

Co ciekawe do 1880 roku na terenie dożynek nie można było sprzedawać piwa. A trunki, które zaczęto rozprowadzać musiały spełniać wymogi Bawarskiego Prawa Czystości z 1487 roku, które miedzy innymi regulowało daty warzenia alkoholu (od 29 września do 23 kwietnia), a także sposób produkcji. Dzisiaj, piwo, które ma zostać dopuszczone do sprzedaży podczas Oktoberfestu,  również musi spełniać te warunki, zostały one jednak nieco zmodyfikowane w 1906 roku. Wymogi przepisów są dość rygorystyczne i spełnienie ich nie jest wcale takie łatwe, dlatego tylko sześć browarów może rozprowadzać podczas festynu swój trunek, są to Spaten-Franziskaner-Bräu, Augustiner, Paulaner, Hacker-Pschorr, Hofbräu i Löwenbräu.

Tradycyjne bawarskie piwo było nazywane marcowym, ponieważ to własnie wtedy wypuszczono w świat nową partię, którą raczono się przez kolejnych kilka miesięcy. Początkowo trunek musiał być warzony z ściśle określonych składników: wody, chmielu i słodu jęczmiennego, a zawartość alkoholu wynosiła 6,2%. Piwa te miały bursztynowy kolor, a naturalny posmak goryczki chmielowej tłamszony był przez słodkie nuty słodowe. Jednakże to nie ze względu na wyjątkowy smak bawarskiego piwa Oktoberfest stał się imprezą piwną, a ze względu na daty produkcji trunków, które trzeba była wyprzedać przed rozpoczęciem produkcji nowych partii produktu. Piwa, które serwowane są podczas współczesnego Oktoberfestu nie przypominają już tych tradycyjnych, a ich smak i barwa podobne są raczej do innych, współcześnie produkowanych piw. Szacuje się, że miliony osób, które każdego roku przyjeżdżają na festyn, wypijają około pięciu milionów litrów piwa.

W specjalnie zbudowanych 14 halach i postawionych na tę okazję namiotach, znajduje się około 10 tysięcy miejsc siedzących, dla gości, którzy chcą nie tylko korzystać z różnego rodzaju oferowanych rozrywek (np. zwiedzania muzeum piwa lub parku rozrywki), ale przed wszystkim chcą spróbować piwa, które sprzedawane jest tylko tam. Trunek podawany jest w specjalnych litrowych kuflach. Początkowo były one nie tylko dużych rozmiarów, były także wykonane z ceramiki, jednak ze względu na oszustwa podczas nalewania alkoholu, postanowiono zmienić materiał z jakiego były tworzone, na szkło. Co ciekawe, ze względu na ciężar samego naczynia (1,2 kg) i znajdującego się w nim alkoholu (1 kg) bardzo popularne stały się konkursy w przenoszeniu napełnionych kufli. Udział w zawodach biorą kelnerki pracujące przy Oktoberfest. Do tej pory najlepszy wynik osiągnęła Anita Schwarz z Górnej Bawarii w 2008, udało jej się, podczas 40 metrowego „spaceru”, przenieść 19 kufli, nie rozlewając przy tym ani jednej kropli. Każdy Oktoberfest obsługiwany jest przez około 1600 kelnerek i kelnerów, którzy noszą tradycyjne, ludowe stroje, kobiety zakładają Dirndl – suknie z gorsetem i fartuchem, a mężczyźni Lederhose – bawarskie spodenki z szelkami.

^BBC59F460C4B39973C1214093741EE89EB7C1FCA02C9AC2004^pimgpsh_fullsize_distr

Jak sama nazwa wskazuje Oktoberfest jest imprezą październikową, która od pewnego czasu rozpoczyna się pod koniec września. Datę przesunięto ze względu na kapryśną październikową pogodę i wrześniowe, jeszcze ciepłe i słoneczne dni. Nie ma co prawda ściśle określanych reguł, jednak przyjęło się, że dożynki mogą rozpocząć się dopiero po 15 września, a ich zakończenie musi wypadać w pierwszą niedzielę października. Podczas rozpoczęcia, zgodnie z tradycją sprzed 200 lat, odbywa się uroczysty pochód, który otwiera Münchner Kindl – grupa kobieta w czarnych tradycyjnych strojach niosąca kufle wraz z aktualnym burmistrzem Monachium. Następnie, po dotarciu kawalkady na teren Oktoberfestu, przedstawiciel władz miasta odszpuntowuje pierwszą beczkę. Za każdym razem, goście festynu, czekają w napięciu na ilość uderzeń jakie burmistrz, będzie musiał wykonać, żeby popłynął pierwszy strumień piwa. Zazwyczaj są to dwa, trzy ciosy. Rekordzistą pod tym względem, jest burmistrz Thomas Wimmer, który w 1950 roku, potrzebował aż 19 uderzeń by wbić szpunt.

Oktoberfest za każdym razem odwiedzają miliony osób, nie tylko Bawarczyków, czy Niemców, ale też obcokrajowców, których skusił niezwykły klimat festynu i wyjątkowy smak piwa. Ceny zarówno hoteli, jaki i samego piwa co roku są odrobinę większe. Na tegorocznych dożynkach, za litrowy kufel piwa trzeba będzie zapłacić 10,40 euro. Pamiętać należny również o wcześniejszym zarezerwowaniu stolika, bo osobom niesiedzącym trunków się nie sprzedaje, a namiot często bywa przepełniony i bez niej możemy nie wejść do środka. Piwo na terenie festynu kupimy od 10.00 do 22.30 w dni robocze i od godziny 9.00 do 22.30 w sobotę, niedzielę i święta.

portfel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Miler Menswear
Top