Biblioteczka gentlemana – 10 kryminałów, które warto znać

Kultura, Lifestyle / 

1. Arthur Conan Doyle, Pies Baskervillów 

okładka książki Pies Baskervillów

www.bookhunter.pl

Każdy z nas zna postać Sherlocka Holmesa, genialnego detektywa mieszkającego przy Baker Street 221b w Londynie. Jego niezwykły zmysł obserwacji, wiedza z wielu dziedzin (m.in. balistyka, psychologia, chemia, matematyka), a także umiejętność walki (m.in. boks) pomagały mu w rozwikłaniu nawet najtrudniejszych zagadek. Holmes, wraz z swoim wiernym przyjacielem doktorem Watsonem, byli bohaterami 4 książek i 56 opowiadań napisanych przez A. C. Doyle’a, a także wielu filmów i seriali powstałych na podstawie powieści. Miedzy innymi bardzo popularnych obrazów Sherlock Holmes i Sherlock Holmes: Gra cieni, z lat 2009 i 2011, które zmieniły filmowe wyobrażenie spokojnego, siedzącego w biurze detektywa, w świetnie boksującego, czarującego dżentelmena, bardziej przypominającego głównego bohatera książki niż wcześniejszych filmowych adaptacji. Jedną z najpopularniejszych książek Doyle’a, opowiadających o śledztwach Holmesa, jest Pies Baskervillów. Sherlock wraz z Watsonem szukają zabójcy mordującego członków rodziny Baskervill. Idą tropem przerażającej bestii i mordercy, narażając się na wiele niebezpieczeństw czyhających na nich na każdym kroku. Książką pełna jest zwrotów akcji, a finał śledztwa z pewnością zaskoczy każdego. To właśnie ta tajemnicza atmosfera XIX-wiecznego Londynu i zamglonych angielskich przedmieść, a także niezwykli bohaterowie uwikłani w wiele intrygujących wątków, sprawiły, że w Holmesie i Watsonie zakochało się tak wiele osób. Co ciekawe, znudzony Doyle chciał uśmiercić swojego bohatera, jednak fani jego twórczości nie pozwolili na to. Wysyłali do autora listy i na znak protestu nosili czarne opaski, do momentu aż zaskoczony reakcją czytelników Doyle nie zmienił zdania i ożywił Sherlocka.

2. Agatha Christie, Morderstwo w Orient Expresie

Morderstwo w Orient Expressie

balbina64.blogspot.com

Agatha Christie jest jedna z najpopularniejszych i najbardziej poczytnych pisarek. Jej dzieła, mimo kilkudziesięciu lat istnienia, ciągle są adaptowane, wystawiane na łamach teatrów, filmowane czy wykorzystywane w słuchowiskach radiowych. Jedną z najbardziej popularnych książek, z jej dużego dorobku 90 różnych utworów, jest Morderstwo w Orient Expresie. Głównym bohaterem powieści jest Hercules Poirot, wybitny, ponadprzeciętnie inteligentny detektyw, który dzięki potędze swojego umysłu, często nie ruszając się z miejsca, dochodzi do rozwiązania prowadzonych przez siebie śledztw. W tym przypadku do morderstwa dochodzi w pociągu, którym akurat podróżuje detektyw. Śledztwo nie jest proste, podejrzany jest każdy z podróżujących, ale każdy z nich ma również alibi. Z godziny na godzinę, z kilometra na kilometr, śledztwo robi się coraz bardziej skomplikowane, ilość wątków nie maleje, a mimo to Poirot znajduje odpowiedni trop i łapie winnych. Zakończenie jest niespodziewane, a także innowacyjne i z pewnością zaskoczy każdego. Kolorytu powieści dodaje nie tylko niezwykły umysł detektywa, ale również jego przesadna dbałość o wygląd, a także obsesja na punkcie symetrii i porządku. Co ciekawe, książkę, w której Hercules umiera, Christie napisała wiele lata przed jej wydaniem, które nastąpiło po śmierci pisarki. Jak sama tłumaczyła, Poirot ją irytował, miała go dość, dlatego chciała go uśmiercić, nie spodziewała się jednak, że będzie cieszyła się tak dobrym zdrowiem, przez kolejne wiele lat.

3. Marek Krajewski, Śmierć w Breslau 

Okładka książki Śmierć w Breslau

bookznami.pl

Jedną z najsłynniejszych polskich serii kryminalnych jest ta autorstwa Marka Krajewskiego, opowiadająca o śledztwach radcy kryminalnego Eberharda Mocka. Pierwszą z kilku części jest Śmierć w Breslau,  przedstawiająca zbrodnie dokonane we Wrocławiu w roku 1933. Główny bohater, Eberhard Mock, początkowo może nie wzbudzać naszej sympatii, jest okrutny, szantażuje ludzi, ale jest również postacią przyzwoitą, kierującą się swoim kodeksem i osobą niezwykle inteligentną. Lubi korzystać z usług prostytutek, a także pić w dużych ilościach „dobry” alkohol. Mimo wszystko, to on pomaga rozwikłać sprawę morderstwa córki barona von der Maltena, za które została skazana niewinna osoba. Jego bardzo skomplikowana postać, uwikłana w wiele ciekawych intryg, na tle ciemnego i tajemniczego, przedwojennego Wrocławia, sprawia, że książkę czyta się niezwykle dobrze.

4. Boris Akunin, Radca stanu

okładka książki Radca stanu

www.antykwariat.waw.pl

Radca stanu jest siódmą z kolei książką opowiadającą o śledztwach prowadzonych przez Erasta Fandorina, nazywanego często rosyjskim Sherlockiem Holmesem. Historia dzieje się w roku 1891, w carskiej Moskwie tuż przed rewolucją. W Rosji coraz częściej zdarzają się ataki terrorystyczne, na ulicach nie jest bezpiecznie, a ktoś ucharakteryzowany na Fandorina zabija syberyjskiego generała-gubernatora. Podejrzenie detektywa pada na „Grupę bojową”, prowadzoną przez Grina i jego współpracownika, tajemniczego T.G. Podczas śledztwa okazuję się, że nie tylko morderca ma „brudne ręce”, ale także carska władza. Śledztwo zmierza w nieznanym kierunku, czy prawda zwycięży? Tajemnice, intrygi, świat polityki i rewolucji. Akunin po raz kolejny w bardzo dla siebie charakterystyczny sposób przekonująco opisuje nie tylko śledztwo, ale także społeczeństwo i obyczaje carskiej Rosji z roku 1891. Jego utwory doceniane są nie tylko przez miliony fanów na całym świecie, ale także krytyków literackich i filmowców, którzy z chęcią adaptują działa Akunina, w tym właśnie Radcę stanu (film z roku 2005).

5. Stieg Larsson, Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet 

okładka książki Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet

www.publio.pl

Książka Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet autorstwa szwedzkiego pisarza Stiega Larssona niemalże od razu po wydaniu osiągnęła bardzo duży sukces, podbijając serca nie tylko Skandynawów, ale także ludzi na całym świecie. Głównym bohaterem książki jest Mikael Blomkvist, dziennikarz pracujący w gazecie Milenium, mającej analizować i obnażać „lewe” interesy ludzi bogatych. Za sprawą swojego szefa trafia na sprawę niewyjaśnionych morderstw sprzed wielu lat, a w śledztwie pomaga mu Lisbeth Salander, genialna researcherka. Czy uda im się rozwiązać śledztwo?

Warto wiedzieć, że w książce wielokrotnie przewija się temat znęcania się nad kobietami. Podawane są dane statystyczne i analizy, nawet tytuł kryminału nawiązuje do właśnie tego problemu społecznego. Dzieje się tak, gdyż Stieg Lersson był dziennikarzem zajmującym się przez wiele lat rasizmem i ekstremizmem. Swoją powieścią chciał przekazać trochę więcej treści niż zwykła, dobra historia, chciał zwrócić uwagę na problemy kobiet we współczesnym świecie. Książka bazuje na wiedzy zdobytej podczas pracy dziennikarza. Dzięki doświadczeniu Larssona powieść cechuje nadzwyczajny realizm opisów, który sprawia, że zatracamy się w opowieści, zapominając, że nie jest to realny świat.

6. Edgar Alan Poe, Zabójstwo przy Rue Morgue

okładka książki Zabójstwo przy Rue Morgue

kawalekcienia.blogspot.com

To właśnie Edgar Allan Poe zapoczątkował gatunek noweli kryminalnej. To na podstawie jego utworów powstały kolejne, często bardziej znane kryminały, pisane np. przez Christie czy Doyle’a. Zabójstwo przy Rue Morgue jest jedną z najbardziej popularnych i rozpoznawalnych nowel Poe. Nowela opisuje śledztwo C. Augusta Dupina, który za pomocą swojego ponadprzeciętnie analitycznego umysłu, rozwiązuje zagadkę tajemniczych zabójstw dwóch kobiet, które zdarzyły się przy ulicy Rue Morgue. Utwór jest stosunkowo krótki, ale opisy i sposób myślenia detektywa amatora sprawiają, że do samego końca nie jesteśmy pewni, kto jest winny. Dupin, tak jak w przypadku swoich późniejszych naśladowców, rozwiązuje śledztwo, praktycznie nie ruszając się z miejsca. Śledzi ogłoszenia i wycinki z gazet, które zostały umieszczone przez pisarza w tekście, dzięki czemu również czytelnik podąża tropem przestępcy i stara się rozwiązać zagadkę. Zakończenie noweli zaskakuje i po raz kolejny dowodzi geniuszu umysłu nie tylko Dupina, ale także autora noweli, E.A. Poe. Aura tajemniczości tworzona jest nie tylko dzięki intrygującej zagadce, ale także poprzez niezwykły klimat zamglonych, XIX-wiecznych ulic Paryża. Zachwyca również elastyczny język, którego pozazdrościć Poe mógłby nie jeden pisarz.

7. Jo Nesbø, Człowiek Nietoperz

okładka książki Człowiek nietoperz

www.empik.com

Policjant Harry Hole jedzie do Sydney, żeby wyjaśnić zabójstwo Norweżki Inger Holter, która najprawdopodobniej padła ofiarą seryjnego mordercy. W śledztwie pomaga mu miejscowy funkcjonariusz Andrew Kensington. Hole poznaje najciemniejsze zaułki miasta, ulice pełne domów publicznych i podejrzanych lokali. Informacji i wątków podczas dochodzenia jest tak dużo, że Hole nie potrafi ich złączyć w logiczną całość, gdy jednak rozwiązuje zagadkę i dochodzi do tego, kto zabija, jest już za późno, a cena za złapanie mordercy może okazać się zbyt duża. Człowiek nietoperz norweskiego pisarza Jo Nesbø jest pierwszą z serii powieści kryminalnych opowiadających o policjancie Harry’m Hole i jego śledztwach. Książka zachwyca nie tylko niebanalną intrygą, ale także rozbudowaną psychologią postaci i niesamowitymi opisami Sydney i jego historii jako kolonii karnej. Jo Nesbø jest jednym z najpopularniejszych współczesnych pisarzy powieści kryminalnych. Jego książki sprzedają się w milionach egzemplarzy, są wydawane w kilkunastu językach, a także zdobywają wiele prestiżowych nagród, takich jak Złoty Sztylet oraz Szklany Klucz.

8. Charles Dickens, Tajemnica Edwina Drooda

okładka książki Tajemnica Edwina Drooda

marilynkaydennis.wordpress.com

Tajemnica Edwina Drooda jest zarazem pierwszym i ostatnim kryminałem Dickensa, którego niestety nie zdążył ukończyć. Zmarł podczas pracy nad ostatnimi rozdziałami powieści, publikując wcześniej, w formie odcinków, osiem pierwszych, tylko zarysowujących intrygę. Kryminał opowiada historię życia i zabójstwa Edwina Drooda. Głównego bohatera poznajmy już na samym początku. Jest on młodym architektem, ma narzeczoną (śliczną Różę Bud), mieszka w wiktoriańskim, zamglonym, małym miasteczku Cloisterham. Kiedy w Wigilię niespodziewanie ginie, udaje się odnaleźć jedynie jego spinki do mankietów i zegarek. Rozpoczyna się śledztwo, które niestety nie zostaje doprowadzone do końca. Mimo braku zakończenia, książka bardzo szybko osiągnęła sukces. Przez lata dookoła książki i tragicznej śmierci autora powstało wiele tajemniczych historii i mitów. Wielu pisarzy próbowało prześledzić fabułę i książkowe wątki, by dotrzeć, poprzez dedukcję, do osoby, która mogłaby zabić głównego bohatera (między innymi autor książek o Holmesie, Doyle). Nie tylko brak zakończenia powieści budził wiele emocji, ale także śmierć autora. Przez lata podejrzewano, że Dickens został zamordowany przez swojego rywala (Wilckiego Collinsa), który bał się, że jego konkurent go uprzedzi i pierwszy opublikuje historię, która podobno miała być łudząco podobna do rozwiązanie śledztwa w jego własnym utworze.

9. Zygmunt Miłoszewski, Ziarno prawdy

okładka książki Ziarno prawdy

culture.pl

Ziarno prawdy Zygmunta Maciejewskiego jest drugą częścią trylogii o prokuraturze Szackim. Główny bohater wyjeżdża z Warszawy do Sandomierza, gdzie musi stawić czoła nowym zbrodniom i intrygom. Niemalże od razu po przybyciu zostaje wezwany do rozwiązania nietypowego morderstwa miejscowej działaczki społecznej. Śledztwo utrudnia mu miejscowa ludność, która milczy, a także poszukujące sensacji media. W toku śledztwa okazuje się, że to nie jedyna sprawa, z którą przyjdzie się zmierzyć prokuratorowi. W odpowiedzi na dręczące go pytania może pomóc mu rozwiązanie innej sprawy, która wydarzyła się przed sześćdziesięcioma laty. Podczas lektury powieści zachwyca nie tylko wartka i pasjonująca akcja, ale także bardzo plastyczny język oraz mroczne, a zarazem piękne uliczki Sandomierza, po których oprowadza nas pisarz. Nie tylko czytelnicy docenili kunszt Miłoszewskiego: zarówno pierwsza, jak i druga część trylogii doczekały się ekranizacji. Adaptacja Uwikłanych była bardzo krytykowana nawet przez samego Miłoszewskiego, który w wyreżyserowaniu drugiej powieści, Ziarna prawdy w roku 2014, wziął czynny udział, co z pewnością przyczyniło się do sukcesu produkcji.

10.  Joanna Chmielewska, Krokodyl z kraju Karoliny 

okładka książki Krokodyl z kraju Karoliny

esensja.stopklatka.pl

O Joannie Chmielewskiej każdy słyszał, jej książki czytały już nasze mamy, a może nawet i babcie. W przeciągu ostatniego ćwierćwiecza, królowa polskich kryminałów napisała kilkadziesiąt książek, których poczytność ciężko przebić każdej kolejnej, nowo wschodzącej gwieździe powieści detektywistycznych. Jednym z pierwszych opublikowanych kryminałów Chmielewskiej był Krokodyl z kraju Karoliny, opowiadający historię Joanny, prowadzającej na własną rękę śledztwo w sprawie śmierci swojej przyjaciółki Alicji, której ciało w tajemniczych okolicznościach zaginęło. Książka napisana jest z niezwykłym humorem, który momentami doprowadzić może do łez. Wciąga nie tylko wartka, zagmatwana akcja, ale także tło czasów sprzed transformacji, niezwykłe, rodzinne, pełne zabawnych sytuacji życie Joanny, jak i zaskakujące zakończenie, którego nikt się nie spodziewa.

Zapisz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Ikona elegancji: Coco Chanel

Ikony Stylu, Moda / 

Piękna, inteligentna, uparta. Zrewolucjonizowała najpierw francuską, a potem światową modę. Kobieta nietypowa, samodzielna, walcząca z normami i męską rzeczywistością – Gabrielle (Coco) Bonheur Chanel.

Młodość

Urodziła się we francuskim Samur, w roku 1883, jako jedno z pięciorga dzieci Alberta Chanel oraz Jeanne Devolle. Rodzice Coco nie byli zamożni, ojciec był komiwojażerem, a matka zajmowała się dziećmi. W wieku kilku lat trafiła do sierocińca. Jej matka zmarła, a ojciec nie chciał dłużej zajmować się dziećmi. Chanel trafiła pod opiekę zakonnic. Musiała podporządkować się wielu zasadom, nosić tylko czarne sukienki, a jej jedyną rozrywką było patrzenie przez okno. To właśnie zakonnice nauczyły Coco szyć. Gdy tylko podrosła na tyle, żeby się usamodzielnić, przeprowadziła się do Vichy.

Początki kariery

Początkowo pracowała w pobliskich knajpach, zarabiając na życie śpiewem i tańcem. W jej repertuarze często można było usłyszeć piosenkę opowiadającą o poszukiwaniach zaginionego psa o imieniu Coco (Qui qu’a vu Coco). Podczas pracy poznała wielu artystów i arystokratów, których bardzo szybko sobie zdobywała, mimo swojej nietypowej jak na tamte czasy urody (była chuda, z burzą czarnych włosów). To oni, właśnie przez ten tak często wykonywany przez nią utwór, zaczęli nazywać ją Coco.

To także tam poznała swoją pierwszą miłość, Etienne’a Balsana, który zakochał się w Chanel od pierwszego wejrzenia Mimo że Coco początkowo nie podzielała jego uczuć, zafascynował ją świat z jakiego pochodził: arystokratyczna rodzina, miliny na koncie i śmietanka towarzyska, w której się obracał. Bardzo szybko zamieszkali razem w jego pałacu, co bardzo podobało się Coco. Mogła mieć wszystko czego chciała, o czym zawsze marzyła: służbę, najlepsze ubrania i biżuterię.

Otwarcie pierwszego sklepu

Etienne robił co tylko mógł, żeby jej dogodzić, nauczył ją między innymi jazdy konnej. Coco jednak nie chciała podróżować konno w zwykłym kobiecym kostiumie, który krępował jej ruchy, poprosiła więc krawca o uszycie specjalnie dla niej spodni bardzo podobnych do tych noszonych podczas jazdy przez mężczyzn. Etienne kilkakrotnie oświadczał się Coco, ona jednak za każdym razem mu odmawiała, uważała bowiem, że mimo dobrych chęci, jej partner ogranicza ją i nie traktuje jak równą sobie. Chanel miała bardzo wybuchowy temperament, co sprzyjało wielu kłótniom. Największy kryzysy w ich kilkuletnim związku nastąpił, gdy Coco opowiedziała ukochanemu o swoich planach założenia własnego sklepu, a on uznał ten pomysł za śmieszny. Ostatecznie jednak całkowicie sfinansował pomysł Gabriel. To jednak nie uratowało ich związku i niedługo potem się rozstali. W sklepie Coco sprzedawała dość nietypowe, jak na tamte czasy, kapelusze – proste i skromne; toczki i 'cloches’, czyli kapelusze w kształcie hełmu. W między czasie, podczas wakacji, poznała innego mężczyznę, Arthura Capela, czyli jak się niedługo potem okazało, największą miłość jej życia.

Poznali się na przyjęciu i niemalże natychmiast zakochali się w sobie. Jego pociągał jej nieprzeciętny charakter i uroda, ją skusiło jego zaangażowanie, a także to, jak ją wspierał i motywował do spełnienia swoich planów i marzeń. Chociaż nie zawsze tak było.  Zadowolona z tego jak funkcjonuje jej sklep oraz przekonana o dość sporych przychodach, jakie gwarantował, Coco została niemile zaskoczona, gdy podczas jednej z kłótni Arthur powiedział jej, że to on każdego miesiąca wpłaca na jej konto dość sporą sumę pieniędzy. Właśnie ta wiadomość, ten moment, był przełomowy w karierze Chanel. Podwoiła swoje wysiłki, pracowała niemalże na okrągło, a po kilku latach była już znana i posiadała własny butik, nie tylko z kapeluszami, ale również z różnego rodzaju ubraniami. Wreszcie mogła oddać Arthurowi zainwestowane w nią pieniądze.

Rewolucyjna Coco

Jej sklep zaopatrzony był w kobiece stroje inspirowane modą męska i sportową, którą Coco była zafascynowana od wielu lat. Chanel tworzyła stroje, które były wygodne i proste, co przy zmieniającym się społeczeństwie było właśnie tym, czego potrzebowano. Kobiety w czasie wojny i dwudziestoleciu międzywojennym musiały stać się bardziej samodzielne. Pracowały, żeby utrzymać rodzinę podczas nieobecności męża, ojca czy syna, którzy często do domu nie wracali. Dla swoich klientek chciała takiej samej swobody i wygody, jaką mieli mężczyźni. Jednym z najbardziej popularnych oferowanych przez Chanel strojów był trykotowy zestaw, składający się z  marynarskiego żakietu oraz prostej, luźnej spódnicy. Butik bardzo szybko przekształcił się w prawdziwy dom mody, który zaczął przynosić Coco ogromne pieniądze, a popularność jej produktów sprawiła, że stała się ona jedną z najważniejszych osób dyktujących trendy mody nie tylko we Francji, ale także w całej Europie i Ameryce. Kiedy w 1917 roku obcięła włosy, inne kobiety również zaczęły ją naśladować, a sama fryzura bardzo szybko stała się popularna. Podobna sytuacja miała miejsce, gdy Chanel zaczęła nosić spodnie.

Niestety związek z Arthurem nie przetrwał próby czasu. Wkrótce po rozstaniu, w roku 1919, wracając od innej kobiety, Capel zmarł w wypadku samochodowym, zastawiając Coco w spadku dużą sumę pieniędzy. Chanel nie potrafiła pogodzić się ze śmiercią ukochanego. Podobno kiedy dowiedziała się o całym wydarzeniu, przemalowała pokój na czarno. Po kilku dniach, kiedy doszła do siebie, postanowiła po raz kolejny zmienić kolor pomieszczenia, tym razem jednak na bardziej przystępny. Wkrótce potem rzuciła się w wir pracy, by zapomnieć o smutkach. W tym czasie Chanel wdała się w wiele romansów, jednak były one krótkie i nic nie znaczące. Spotykała się miedzy innymi z: Pierre’em Wertheimerem, reżyserem Luchino Visconti, Salvadorem Dali czy rzeźbiarzem Apelem les Fenosa. Dzięki ciężkiej pracy Chanel, jej projekty zyskiwały na popularności. Jej „mała czarna” została okrzyknięta „Fordem marki Chanel”, a strój ten, dzięki swojej prostocie i elegancji, noszony jest do dzisiaj.

Związki z mężczyznami

Coco wiązała się tylko z mężczyznami wybitnymi, znanymi, takimi, którzy osiągnęli sukces. Jej pierwszym dłuższym i znaczącym związkiem po śmierci Capela był romans z Igorem Strawińskim, rosyjskim kompozytorem. To właśnie dzięki niemu w kilka miesięcy później, podczas pobytu w Biarritz, poznała wielkiego księcia Rosji, Dymitra Pawłowicza, z którym nawiązała romans. Nie był to jednak związek oparty na głębokim uczuciu i dość szybko się zakończył. W międzyczasie Chanel wprowadziła na swoje półki perfumy, Chanel Nr 5. Zrobił je dla niej Ernet Beaux, który to na jej życzenie przesłał do jej apartamentu dwie serie zapachów noszących numery od 1. do 5. oraz od 20. do 24. Coco najbardziej spodobał się perfum o numerze piątym, stąd też jego nazwa. Zapach okazał się hitem, stał się ponadczasowy i dzisiaj jest równie popularny co wtedy. Jego innowacyjnym elementem, dzięki któremu zyskał aż taką sławę, były użyte, po raz pierwszy, środki syntetyczne, które wzbogaciły i utrwaliły nietypową woń. Kolejnym podbojem miłosnym Chanel był Picasso, który niezmiernie ją fascynował, o związku z nim mówiła: „Byłam ogarnięta namiętnością do niego. Był podły. Fascynował mnie jak jastrząb, przepełniał mnie strachem. Czułam, kiedy zjawiał się w pobliżu: coś się we mnie kuliło…”. Potem związała się z przyjacielem malarza, poetą Pierre’em Reverdy’m, do którego, pierwszy raz od dawna, poczuła głębsze uczucia. Połączyła ich nie tylko namiętność, ale także wspólne przeżycia, ciężkie dzieciństwo i poczucie alienacji i wyobcowania pośród wyższych sfer. Jednak i ten związek nie przetrwał. Mimo uczuć i zaangażowania, Chanel nie potrafiła zapomnieć o swojej największej miłości, Arthurze Capelu.

Kontrowersje

Coco nawiązywała także romanse z kobietami, do czego raczej niechętnie się przyznawała. Najprawdopodobniej spotykała się między innymi z  pisarką Jacqueline Susann czy księżną Antoinette d’Harcourt. Jednak najgłośniejszym i najbardziej kontrowersyjnym romansem, był jej związek w latach 40, z jednym z niemieckich oficerów, którego podejrzewano o szpiegostwo – Hansem Güntherem von Dincklagem. Na ten czas, od roku 1939 roku, Coco zawiesiła działalność swojego domu mody.

Szpieg, który mnie kochał

Dowodem na szpiegostwo kochanka Chanel miała być książka wydana w roku 1935 w Paryżu (Brunatna siatka), opowiadająca o kilku oficerach wywiadu niemieckiego, jednym z nich był własnie Hans. Wiele osób podejrzewało również Chanel o kolaborację z zaborcami, między innymi dlatego, że nie kryła się ze swoimi antysemickimi poglądami. Po wojnie została nawet aresztowana, jednak za sprawą swoich wysoko postawionych przyjaciół, z wiezienia wyszła bardzo szybko. Wstawił się za nią między innymi sam Winston Churchill. Związek z Hansem trwał dość długo, jednak z powodu dużej różnicy wieku, ponad 10 lat, ostatecznie rozstali się w latach 50. Coco miała wówczas 70 lat.

Lata powojenne

Po wojnie Chanel reaktywowała swoje studio projektowe, jednak początkowo nie przynosiło ono spodziewanych sukcesów. Pierwsza kolekcja okazała się klapą, dopiero druga, bardziej przystępna okazała się hitem – dwuczęściowy kostium składający się z prostej spódnicy do kolan i żakietu bez kołnierzyka, wykończonego plecionką.

Coco Chanel zmarła 10 stycznia 1971 w swoim apartamencie podczas snu. Miała 88 lat. Przez kilka lat po jej śmierci dom mody Chanel prowadziło wielu projektantów, ale dopiero Karl Lagerfeld w 1983 roku sprawił, że dzieło Coco odżyło, a marka jest znana na całym świecie do dzisiaj.

Styl Coco Chanel

Coco Chanel wywarła ogromny wpływ na modę XX wieku. Kobiety inspirują się jej klasyczną elegancją już od prawie stu lat. To dzięki niej zaprzestano noszenia krynoliny, falbanek czy gorsetów. To ona spopularyzowała plisowane spódnice, kostiumy z dżerseju i tweedu oraz sukienki wiązane w talii. Jako pierwsza zaczęła tworzyć i upowszechniła biżuterię ze sztucznych materiałów, a także krótką, męską fryzurę i spodnie. Warto dodać, że Coco nosiła tylko i wyłącznie swoje projekty, a jej ulubionym strojem był prosty kostium z dżerseju, a dodatkiem między innymi korale. Lubiła także nosić szkocką kratę (którą sama spopularyzowała), a także blezery z pozłacanymi guzikami, pikowane torebki ze złotym łańcuszkiem oraz pantofle z okrągłym noskiem.

Zapisz

Inne wpisy z tej kategorii

portfel

Komentarze

  1. Pingback: Kobiety, które wstrząsnęły światem mody : Gentleman's Choice

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Diablo – ostatnie „prawdziwe” Lamborghini?

Hobby, Motoryzacja / 

Lamborghini Diablo zaprezentowane 1990 roku to kwintesencja motoryzacji lat dziewięćdziesiątych – piekielnie mocne i złe. Wielu twierdzi, że jest to ostatnie prawdziwe „Lambo”. Szybkie, ale również bardzo wymagające. Podczas jazdy Diablo jesteś tylko Ty, kierownica, pedały i symfonia 12 cylindrów napędzających tylne koła.

Po zakończeniu produkcji Countacha, włosi postanowili pójść o krok dalej i jako cel przyjęli sobie zbudowanie najszybszego, seryjnie produkowanego auta świata. Pretendentów do tego miana na początku lat 90. było wielu, jednak to właśnie Lamborghini miało asa w rękawie.

Owym asem był Marcello Gandini, który stworzył „diabelskie Lamborghini”. Kluczem do sukcesu Diablo miał być silnik. Kolejny raz postawiono więc na charakterystyczną dla marki z Sant’Agata, jednostkę V12. Czterdziestoośmio zaworowy silnik DOHC (dwa wałki rozrządu w głowicy) miał aż 5,7 litra pojemności, co w połączeniu z wydajnym wtryskiem paliwa, pozwalało uzyskać aż 499 KM i 580 Nm. Liczby te wsparte doskonałą aerodynamiką nadwozia, pozwalały rozpędzać Lamborghini do „setki” w 4,09 sekundy oraz uzyskać prędkość maksymalną aż 329 km/h! Tym samym Diablo odebrało tytuł najszybszego, seryjnego auta Ferrari F40, pokonując je zaledwie o 1 km/h.

Jednak nie tylko silnik był kluczem do sukcesu, również wspomniana wcześniej aerodynamika była w tym wypadku bardzo ważna. Diablo klinową sylwetką bardzo mocno nawiązywał do swojego poprzednika. Projektując go postawiono jednak na bardziej smukłe i łagodne kształty, dzięki czemu auto wyglądało bardzo świeżo i lekko w przeciwieństwie do „kanciastego” Countacha. Nawiązaniem do poprzednika były również otwierane do góry drzwi i światła. Nadwozie Diablo wykonano z aluminiowych paneli, które osadzone były na kratownicowym, stalowym, przestrzennym szkielecie auta.

Na co zwrócić uwagę kupując koszulę?

Z przyjemnością zapraszamy Państwa do obejrzenia filmu o koszulach Miler Luxury Shirts, który powstał z wykorzystaniem najnowszych technologi pozwalających na rejestrowanie 500 klatek na sekundę. Film został nakręcony przez operatora jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce, a głos podłożył jeden z najlepszych polskich lektorów. Zamiast pustych słów ukazaliśmy proces produkcji naszych koszul od kuchni. Każdy może teraz zajrzeć do profesjonalnej szwalni i zobaczyć jak powstają najwyższej klasy koszule

Początkowo umieszczony centralnie silnik, tuż za plecami podróżujących, poprzez manualną skrzynie biegów przekazywał moc wprost na koła tylnej osi. O odpowiednie prowadzenie dbał precyzyjny układ kierowniczy oraz wielowahaczowe zawieszenie. Nie było to jednak auto łatwe i wiele wymagało od swojego kierowcy, ale w doświadczonych rękach stawało się „diabłem”, znikającym punktem dla innych użytkowników dróg.

Ze względu na liczne sygnały od właścicieli Diablo, zgłaszających problemy z prowadzeniem i trakcją, u których niestety umiejętności prowadzenia często nie nadążały za grubością portfela (świadczy o tym chociażby liczba rozbitych egzemplarzy), w 1993 reku Lamborghini postanowiło wypuścić zmodyfikowaną wersję Diablo VT. Auto wyposażono w napęd na cztery koła, który w przypadku utraty przyczepności przez tylne koła, przenosił 25% mocy na przednią oś. W celu poprawy bezpieczeństwa zastosowano wydajniejsze, czterotłoczkowe zaciski hamulcowe Brembo. Nadal jednak, zgodnie z polityką Lamborghini, nie wyposażono hamulców Diablo w system ABS. Jak widać włosi, mimo poprawienia trakcji Diablo, nadal wymagali od swoich klientów ponadprzeciętnych umiejętności prowadzenia, twierdząc, że stosowanie elektronicznych wspomagaczy umniejsza rolę kierowcy w prowadzeniu auta.

Diablo nie było już jednak tak toporne jak Countach. We wnętrzu auta można było znaleźć bowiem klimatyzację czy elektryczne szyby, a na życzenie nabywcy można było doposażyć auto w zmieniarkę płyt CD i rozbudowany system audio z subwooferem.

W 1993 roku, z okazji 30 lecia marki, wypuszczono lżejszą (o 125 kg) i mocniejszą (525 KM) wersję Diablo SE30, a dwa lata później Diablo Jota SE30. Wyróżniała się ona dwoma dodatkowymi wlotami powietrza na dachu oraz jeszcze bardziej zwiększoną mocą i poprawioną skrzynią biegów. Jota przyspieszała do 100 km/h w 4 sekundy i mogła rozpędzić się aż do 338 km/h.

W 1995 roku wprowadzono do oferty topową wersję SV, która w późniejszych latach otrzymała silnik o pojemności 6 litrów i mocy aż 550 KM. Pozwalało to rozpędzać się do „setki” tylko w 3.9 sekundy oraz podróżować z prędkością aż 335 km/h. Kolejny raz powiększono hamulce, rezygnując równocześnie z napędu na wszystkie, zwiększone koła. Wersję SV można było poznać po lekko zmienionym nadwoziu i wprowadzonych w 1999 roku niechowających się reflektorach, które wzięto wprost z Nissana 300ZX, którym jeździł m.in. Jurek Kiler. ;)

550 koni w aucie tylnonapędowym, bez ABSu i ESP – jak sama nazwa auta wskazuje, istny diabeł. Kwintesencją supersamochodów z lat 90., była ich bezkompromisowość oraz nastawienie na umiejętności kierowców, którzy musli radzić sobie bez zbędnych „bajerów”. Tylko benzyna, stal i człowiek.

portfel

Komentarze

  1. Pingback: samochód : Gentleman's Choice

  2. Pingback: Współczesna interpretacja roadstera z lat 50. – BMW Z8 : Gentleman's Choice

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Miler Menswear
Top