BMW serii 8 – najlepszy nieudany projekt BMW

Hobby, Motoryzacja / 

Seria 8. BMW wyróżniała się stylem, osiągami oraz zastosowaniem najnowszych zdobyczy techniki. Cechy te miały jej umożliwić konkurowanie z modelami Porsche czy Ferrari. Powstała jednak zbyt wcześnie, przez co określana jest jako najlepszy nieudany projekt BMW.  Do dzisiaj nie powstał żaden bezpośredni następca tego modelu.

BMW serii 8 (oznaczenie fabryczne E31) zastąpiło produkowany do 1989 roku model serii 6 (E24). Kierownictwo w celu podkreślenia nieco innych założeń konstrukcyjnych oraz pozycjonowania rynkowego, zdecydowało się nadać nowo powstającemu prototypowi najwyższy numer z całej gamy oferowanych modeli. E31 było lepiej wyposażone, bardziej komfortowe i miało większe jednostki napędowe niż seria 6. Prace nad tym modelem zaczęły się w 1984 roku, a jego debiut miał miejsce podczas targów samochodowych we Frankfurcie we wrześniu 1989 roku. Produkcję ósemki zakończono dziesięć lat później. W tym czasie z taśm fabryki w Monachium zjechało zaledwie 30 062 egzemplarzy, z czego połowę wyprodukowano w ciągu pierwszych dwóch lat. Przyczyn takiego stanu rzeczy było kilka, do głównych należy zaliczyć wysoką cenę sprzedaży – porównywalną z Astonem Martinem DB7, Porsche 911 Turbo czy Ferrari 348 oraz recesję gospodarczą z początku lat 90-tych.

Nadwozie

BMW serii 8 jest typowym przedstawicielem klasy GT (wł. gran turismo  Grand Tourer) – autem o sportowych osiągach, służącym do komfortowego pokonywania długich tras. Podczas projektowania dwudrzwiowego nadwozia typu coupe wspomagano się programami komputerowymi takimi jak CAD (ang. Computer Aided Design – projektowanie wspomagane komputerowo), co w tamtych czasach nie było jeszcze codzienną praktyką. Konstruktorom zależało na uzyskaniu jak najniższego współczynnika oporu powietrza stwarzanego przez karoserię (ma on wpływ na osiągi, spalanie czy hałas w kabinie). W tym celu zastosowano m.in. smukłe wycieraczki schowane poniżej linii maski, aerodynamiczny kształt lusterek oraz szczelne uszczelki szyb. Te ostatnie były szczególnie ważne, ponieważ szyby nie miały ramek, a całe nadwozie pozbawione było środkowego słupka (B). Aby przy takich uszczelkach można było swobodnie otwierać drzwi, użyto stosowanego do dzisiaj rozwiązania, które polegało na lekkim uchylaniu się szyby po dotknięciu klamki. Wyniki badań w tunelu aerodynamicznym potwierdziły słuszność włożonego wysiłku, uzyskano bowiem współczynnik cx (współczynnik oporu powietrza) równy 0,29, podczas gdy w  modelu E24 wynosił on 0,39. Mimo upływu ponad 25 lat, sylwetka ósemki nie zestarzała się.

Wnętrze

W celu uprzyjemnienia podróży, BMW serii 8 było bardzo bogato wyposażone. Oferowane były między innymi: dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, elektrycznie sterowane i podgrzewane fotele, elektrycznie sterowana kolumna kierownicy z pamięcią, układ ABS, poduszki powietrzne, skórzana tapicerka, układ wspomagania kierowniczego Servotronic ułatwiający manewry parkingowe oraz system AHK, odpowiadający za możliwość niewielkiego skrętu kół osi tylnej.

Silnik

Początkowo E31 było oferowane jedynie z ogromnym, 12-cylindrowym widlastym silnikiem o pojemności 5000 cm3 i mocy 300 KM. Jednostka ta pochodziła z BMW serii 7. i cechowała się niesamowitą kulturą pracy, cudownym brzmieniem oraz zapewniała dobre osiągi. W późniejszych latach ofertę wzbogacił nieco mniejszy silnik V8, oferujący porównywalne możliwości przy niższym zużyciu paliwa oraz tańszym i prostszym serwisie. Z czasem obie jednostki poddano modernizacji. Topowa odmiana E31 legitymowała się mocą 380 KM i zapewniała przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 6 s, a po odblokowaniu elektronicznej blokady mogła pędzić z prędkością przeszło 300 km/h. Jak przystało na BMW oraz auto klasy GT, napęd przekazywany był na koła tylne za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni manualnej lub 4-biegowej (w nowyszych egzemplarzach 5-biegowej) skrzyni automatycznej. Do aut z manualną skrzyną biegów montowano układ kontroli uślizgu kół ASC.

Ponadczasowe piękno i elegancja w nowej odsłonie… 

Zachęcamy do przeczytania artykułu o tym, jak ocenić jakość koszuli w mniej niż minutę na blogu MilerSzyje.pl 

KOSZULA-1024x683

Duża masa spowodowana bogatym wyposażeniem oraz zawieszenie o komfortowych nastawach nie sprzyjały biciu rekordowych czasów okrążeń na torach wyścigowych, ale też nie do tego stworzono tę serię. Jedynie w najszybszej odmianie znajdował się przycisk umożliwiający zmianę charakterystyki pracy zawieszenia na bardziej sztywną oraz polepszającą reakcję na gaz. Ósemkę wyposażono w te elementy, których nie było w Porsche czy Ferrari, aby podróż na drogach publicznych była wygodniejsza w BMW.

Seria 8. cieszy się dużym powodzeniem na rynku wtórnym. Mimo młodego wieku, E31 jest już uważane za auto klasyczne. Kupujący widzą w nim spory potencjał inwestycyjny ze względu na nietuzinkowość oraz małą liczbę wyprodukowanych egzemplarzy. Taki samochód do dzisiaj budzi ogromne wrażenie na drodze i choć najstarsze ósemki mają na karku ponad 25 lat, dalej z powodzeniem mogą być używane do dalekich wojaży w luksusowych warunkach.

O Gentleman’s Choice:

Jesteśmy bardzo młodym portalem, który publikuje treści o wysokiej wartości merytorycznej z wieloma autorskimi zdjęciami. Zależy nam na dalszym rozwoju i profesjonalizacji, które jednak zależą od liczby odbiorców, do której docieramy. Jeśli podobał Ci się ten artykuł, daj nam lajka i/lub udostępnij go na FB lub w innych mediach społecznościowych! Nic nie tracisz, a nasza wiedza może przydać się komuś z Twoich znajomych!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

10 najczęstszych błędów językowych!

Lifestyle, Savoir Vivre / 

Każdy zwraca uwagę na wygląd, a niewiele osób przywiązuje wagę do kultury języka, która jest nie mniej ważna i czasami zupełnie bezpodstawnie może zakwestionować nieskazitelny wygląd. Czy zatem należy bać się otworzyć usta?

Faktem jest, że żyjemy w świecie technologii i język silnie ewoluuje. Jednak zapominamy, że sposób wypowiadania się jest jednym z podstawowych aspektów budowania pierwszego wrażenia. Ile razy zdarzyło Wam się zniechęcić do rozmówcy przez błędy językowe, jakie popełniał? Swobodne używanie polszczyzny albo chociaż uniknięcie elementarnych błędów w czasie mówienia to pierwszy krok do udanej komunikacji, która może prowadzić dużo dalej. Przyjrzyjmy się najbardziej popularnym błędom językowym.

1. Dlatego bo, dlatego ponieważ czy dlatego że?

Jedyną poprawną wersją jest dlatego że. Do wyrazów bo i ponieważ nie ma potrzeby dodawania słowa dlatego. Stosuje się je w zdaniu samodzielnie.

grafika do przykładu 1

2. Wziąć czy wziąść?

Według słownika PWN jedyną poprawną formą jest wziąć. Wywodzi się ona jeszcze z języka prasłowiańskiego. Inne języki słowiańskie, np. czeski czy rosyjski w odpowiednikach wyrazu wziąć również nie mają spółgłoski odpowiadającej śKierując się pochodzeniem słowa, za poprawną formę uznaje się wziąć.

wziąć jest poprawne, wziąść jest niepoprawne

3. Półtorej czy półtora?

Często słyszymy formę półtora łyżeczki cukru lub półtorej roku. Te formy nie są jednak poprawne, a rządząca nimi reguła jest bardzo prosta. Półtora używamy do rzeczowników rodzaju męskiego i nijakiego, np. półtora roku, półtora dnia, a półtorej do rzeczowników rodzaju żeńskiego, np. półtorej łyżeczki cukru, półtorej porcji.

półtorej łyżeczki cukru, ale półtora tortu

4. Oryginalny czy orginalny?

Poprawna wersja pisana to oryginalny. Przy innym zapisie mamy do czynienia z błędem ortograficznym. Jednak w języku mówionym dopuszczalne są obydwie formy.

wymowa: or[y]ginalny

5. W cudzysłowie czy w cudzysłowiu?

Jedyna poprawna forma to w cudzysłowie. Aby unikać błędów przy używaniu tego wyrazu, najłatwiej jest zapamiętać zasadę „cudzysłów jak rów”, ponieważ obydwa wyrazy odmieniają się tak samo: cudzysłóww cudzysłowie, rów – w rowie.

słowo cudzysłów odmienia się jak rów

6. Pomarańcza czy pomarańcz?

Obie te formy są prawidłowe, jednak oznaczają dwie różne rzeczy. Jeśli użyjemy słowa pomarańcza, rzeczywiście oznacza to owoc, bądź drzewo owocowe. Jednak rodzaj męski – pomarańcz, określa kolor. Nie możemy stosować go więc do opisania owocu.

pomarańcza to owoc, pomarańcz to kolor

7. Liczba czy ilość?

Powyższych wyrazów nie stosuje się zamiennie. Słowa liczba używa się z rzeczownikami policzalnymi, jak np. liczba osób, liczba miejsc (coś co można policzyć). Natomiast wyraz ilość zastosujemy do rzeczowników niepoliczalnych np. ilość cukru, ilość wody (ilości nie można policzyć w sztukach). Sformułowania: duża ilość komputerów, bądź mała ilość drzew będą więc niepoprawne.

ilość z rzeczownikami niepoliczalnymi, liczba z policzalnymi

8. Tę panią czy tą panią?

Zapytaj tę panią czy Zapytaj tą panią? Wybranie odpowiedniej formy to problem dla wielu osób, ponieważ obydwie brzmią bardzo podobnie. Wybór będzie jednak łatwiejszy po zadaniu odpowiednich pytań pomocniczych:

kogo? tę panią. z kim? z tą panią9. Jest napisane czy pisze?

Forma pisze jest współcześnie stosowana zamiennie z jest napisane. Jest to jednak niepoprawne. Pisze to czasownik, więc należy podać wykonawcę czynności – a więc informację, kto pisze. Jeśli chcemy powiedzieć, co widnieje na tablicy informacyjnej, w gazecie, w ogłoszeniu, itd. – powinniśmy użyć formy jest napisane.

w regulaminie jest napisane, Kasia pisze, *w regulaminie pisze

10. Przynajmniej czy bynajmniej?

Coraz częstszym błędem językowym jest stosowanie wyrazów przynajmniej i bynajmniej zamiennie. Obydwa te słowa mają jednak różne znaczenie. Bynajmniej używamy z przeczeniami, np. dla wzmocnienia przeczenia w wypowiedzi. Znaczenie tego słowa to wówczas wcale, zupełnie, ani trochę. Natomiast przynajmniej oznacza nie mniej niż, co najmniej. Te dwa słowa nie są synonimami.

bynajmniej i przynajmniej nie stosujemy zamiennie!

Jakie jeszcze błędy dodalibyście do tej listy? Te najciekawsze dodamy do naszego artykułu! :)

O Gentleman’s Choice:

Jesteśmy bardzo młodym portalem, który publikuje treści o wysokiej wartości merytorycznej z wieloma autorskimi zdjęciami. Zależy nam na dalszym rozwoju i profesjonalizacji, które jednak zależą od liczby odbiorców, do której docieramy. Jeśli podobał Ci się ten artykuł, daj nam lajka i/lub udostępnij go na FB lub w innych mediach społecznościowych! Nic nie tracisz, a nasza wiedza może przydać się komuś z Twoich znajomych!

Zapisz

portfel

Komentarze

  1. Oprócz wymienionych, najbardziej rażącym mnie błędem, który jest słyszalny absolutnie wszędzie, jest wymawianie roku 2015 jako „dwutysięczny piętnasty”.

    Dodatkowo wszędzie słychać przeróżne postaci pleonazmów:
    – cofnąć do tyłu
    – spaść w dół
    – podskoczyć do góry
    – OKRES CZASU
    – powtórzyć jeszcze raz
    … i wiele innych.

    1. Sebastian pencarski

      Racja rok dwutysięczny był tylko raz, w roku 2000, boli mnie jak gro polityków źle wymawia zwykłą datę :/

  2. A propos cudzysłowu, etymologia tego slowa wskazuje na „cudze słowo”, zatem skoro „w cudzym słowie” to także „w cudzysłowie”. A samym cudzesłowem nie posłużył się autor tego wpisu, co mnie nieco intryguje.
    Odnośnie spotykanych przeze mnie częstych błędów jezykowych, „włanczać” jako sztandarowy przykład niewymagający komentarza oraz „spóźniać” i „spaźniać”, które również mają odmienne znaczenie.
    Ponadto, bardzo powszechne są coraz częściej błędy fleksyjne, o składniowych nawet nie wspomnę.

  3. Sebastian pencarski

    Przyszłem-przyszedłem nagminnie używane. Przyszłam to forma żeńska, więc nie wypada gentelmenowi mówić jak kobieta ;)

    1. Sebastian pencarski

      A i przypomniała mi się reklama „Goralków”, „dalej kontynuujemy”, można coś kontynuować dalej? Żenujące.

  4. Do tego jeszcze: włanczać światło i wchodzić po schódkach zamiast schodkach

  5. Dodam jeszcze:
    poprawnie mówimy odnośnie do czegoś zamiast odnośnie czegoś, ponieważ odnosimy się do konkretnej rzeczy.
    poprawnie mówimy w każdym razie lub bądź co bądź, a nie mieszamy obu i mówimy w każdym bądź razie.

  6. Kiedy chcę się umyć, włanczam bolier lub broiler. Potem zasuwam firamki, bo za oknem pies brzecha.

    I tu przyszła mi do głowy definicja gwary. Jest to prawnie usankcjonowane niechlujstwo językowe. I o ile jestem w stanie zrozumieć np: gwarę śląską (zlepek wielojęzykowy) o tyle: „spoko, kolo wali ściemę niech turla dropsa” jest wybitnym dowodem intelektualnego lenistwa używających tych zwrotów.

  7. Kiedy zwracamy się do kobiety to proszę pani a nie proszę panią, prosić panią to można do tańca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Ikona elegancji: książę Windsoru

Ikony Stylu, Moda / 

Edward VIII – król podejrzany o spisek z Hitlerem. Typowy „lady-man” wiecznie tracący głowę dla zamężnych kobiet. Jedyny brytyjski monarcha, który abdykował, by poślubić miłość swojego życia.

Młodość

Edward Albert Christian George Andrew Patrick David – najstarszy syn króla Wielkiej Brytanii urodzony w 1894 roku. W rodzinie znany po prostu jako David – inteligentne, wiecznie ciekawe wszystkiego dziecko, które odziedziczyło zdumiewającą pamięć swojego ojca. Jako następca tronu, Edward przez całe swoje dzieciństwo był przygotowywany do tego, by pewnego dnia zastąpić swojego ojca.

Jego rodzice – Jerzy V i królowa Maria jako osoby surowe, poważne i zdyscyplinowane, zapoznawali go z obowiązkami monarchy oraz w ramach szkolenia wysłali jako młodego księcia do Królewskiej Marynarki Wojennej. Tam traktowano go na równi z innymi kadetami, co bardzo mu się podobało. David nigdy bowiem nie był zwolennikiem etykiety panującej na dworze i sztywnych zasad, które nią kierowały. Przez poczucie sztuczności i formalnej atmosfery towarzyszących rodzinie królewskiej, perspektywa przejęcia tronu nigdy nie była dla Edwarda kusząca. Po powrocie z armii w 1911 roku przyznano mu tytuł księcia Walii. Rok później zdecydował się kontynuować naukę w Oksfordzie, gdzie pozostał nieszczególnie pilnym studentem aż do wybuchu I wojny światowej.

Podczas wojny książę służył jako adiutant naczelnego dowódcy korpusu ekspedycyjnego we Francji. Pomimo że cieszył się zaufaniem dowódcy, doznał wielkiego rozczarowania, kiedy nie puszczono go na front z powodu jego statusu społecznego. Wzburzony David miał wówczas powiedzieć: „Co z tego, że zostanę zabity? Król ma jeszcze trzech innych synów”. Książę zyskał jednak popularność wśród żołnierzy poprzez odwiedzanie poszczególnych oddziałów, przebywając na wojnie, dzielenie się z nimi papierosami i traktowanie ich jak równych sobie. Edward, tak samo jak jego dziadek Edward VII, był jedną z tych postaci, która potrafiła porozumiewać się ze zwykłymi ludźmi bez wywyższania się. Było to przyjemną odmianą ze strony członka rodziny królewskiej w czasie panowania surowych rodziców księcia – Jerzego V i jego żony Marii.

Wrażliwy na potrzeby poddanych

Obserwacje poczynione w czasie wojny dotyczące ogromu śmierci i zniszczeń mocno wpłynęły na młodego księcia. Jak wielu innych z jego pokolenia, zaczął on nienawidzić wojny oraz obudziła się w nim potrzeba wprowadzenia konstruktywnych zmian społecznych.

Na początku lat 30. zaczął on odwiedzać rejony dotknięte wysoką stopą bezrobocia. Poprzez te wyprawy, książę zdobył dużą popularność wśród poddanych. Niektóre z jego przedsięwzięć powodowały jednak spięcia z królewską parą. Najgłośniejszym wydarzeniem z tego okresu była donacja dziesięciu funtów na rzecz górników po upadku strajku w 1926 roku, który pozostawił ich na łasce właścicieli kopalni. Był to pierwszy raz w historii, kiedy następca tronu tak bezpośrednio zaangażował się w kwestię powodującą duże kontrowersje publiczne.

Król starał się wykluczyć syna z kwestii związanych z polityką. Do tego sprzeciwiał się jego licznym romansom oraz upodobaniu, którym były związki z zamężnymi kobietami. Nalegał on raczej, aby syn znalazł sobie żonę i założył rodzinę. W 1930 roku Edward otrzymał nawet od króla 18-wieczną posiadłość królewską – Fort Belvedere. Rzeczywiście czuł się tam jak we własnym domu, w przeciwieństwie do rozległych salonów królewskich, i zyskał poczucie stabilizacji. Zaczął też ze szczególną pasją oddawać się ogrodnictwu, stając się w latach 30. autorytetem w tej dziedzinie – szczególnie w hodowaniu róż. Miejsce to było ucieczką przyszłego króla od dworu i sztywnych zasad, w których ten nigdy nie mógł się odnaleźć.

Skandaliczne małżeństwo

Edward nie wydawał się być skorym do małżeństwa. Kiedy jednak, już jako król, odnalazł kobietę, którą zechciał poślubić – wiadomość zatrzęsła Wielką Brytanią i szybko obiegła cały świat. Król zapragnął bowiem ożenić się z dwukrotną amerykańską rozwódką – Wallis Simpson.

Kiedy się poznali, Wallis wciąż miała męża – amerykańskiego biznesmena. Pomimo braku oszałamiającej urody, urzekała ona czarem, wyrafinowaniem i kontrolowaną swobodą zachowania. Szybko stało się jasne, że książę dopnie swego, mimo konsekwencji, jakie takie małżeństwo mogło ze sobą nieść. Dwukrotnie rozwiedziona kobieta nie mogła bowiem zostać królową. Natomiast partia konserwatywna sprzeciwiała się związkowi morganatycznemu (małżeństwo mężczyzny z rodu królewskiego z kobietą z niższych sfer, gdzie można jej przyznać najwyżej tytuł księżnej).

W tym wypadku król zdecydował się na krok, którego nikt się nie spodziewał – jako pierwszy członek brytyjskiej rodziny królewskiej w historii podjął decyzję o abdykacji po niecałym roku panowania. Tak brzmiały jego słowa, kiedy postanowił odstąpić tron swojemu młodszemu bratu, a późniejszemu królowi – Jerzemu VI:

„Okazało się dla mnie niemożliwym udźwignięcie ciążącej na mnie odpowiedzialności i sprawiedliwe wypełnianie obowiązków królewskich bez pomocy i wsparcia kobiety, którą kocham”.

Wraz z decyzją Edwarda VIII o poślubieniu amerykańskiej rozwódki odwróciła się od niego cała rodzina królewska. Tym bardziej, że król, w przeciwieństwie do Jerzego VI, od najmłodszych lat był szkolony na stanowisko, które miał dzierżyć do końca życia. Pierwsza w historii abdykacja przez wielu była traktowana jako ucieczka od poczucia obowiązku. Po zawarciu małżeństwa król i Wallis Simpson wyprowadzili się do Francji, gdzie mieszkali przez większość swojego małżeństwa. Edwardowi przyznano tytuł księcia Windsoru oraz po jakimś czasie przywrócono mu tytuł „królewskiej wysokości”. Nigdy jednak nie uraczono tym tytułem małżonki księcia. Relacje z rodziną królewską na zawsze już pozostały chłodne. Uważano, że książę przyniósł złą sławę monarchii brytyjskiej.

Spisek z Hitlerem

W 1937 roku były król wybrał się wraz z żoną do nazistowskich Niemiec, gdzie spotkał się z Adolfem Hitlerem. Książę chciał zobaczyć warunki pracy w tym kraju – co cieszyło się jego dużym zainteresowaniem jeszcze za czasów, gdy był on księciem Walii.

Mimo że nie był on jedynym Anglikiem hołdującym wydajności Niemiec w latach 30., na arenie międzynarodowej odebrano to jako sprzyjanie nazistom, co ciągnęło się za księciem już do końca życia. Miało to też bezpośredni wpływ na losy Edwarda i jego żony w czasie drugiej wojny światowej. Po upadku Francji przenieśli się oni do faszystowskiego Madrytu, gdzie miejsce zatrzymania zapewnił im Hitler. Niemiecki dowódca snuł bowiem plany przywrócenia księcia na tron Wielkiej Brytanii i wykorzystania go przeciwko rządowi brytyjskiemu. Churchillowi szybko udało się to przewidzieć i zaoferował Edwardowi gubernatorstwo na Bahamach na czas wojny, na które książę się zgodził. Nigdy nie wyszło na jaw, czy zdawał on sobie sprawę z planów Hitlera wobec jego osoby.

Po wojnie książę i Wallis powrócili do Francji, gdzie żyli wśród międzynarodowej śmietanki towarzyskiej. Pomimo że nie mieli dzieci, para była postrzegana jako bardzo sobie oddana. Małżeństwo miało dom w Paryżu i kilka miesięcy każdego roku spędzało w Nowym Jorku.

Książę w wolnym czasie oddawał się swoim pasjom – golfowi i ogrodnictwu. Umarł na raka gardła w 1972 roku i został pochowany w Windsor.

Ikona stylu

Jako że Edward w swoich ubraniach cenił komfort i swobodę ruchu, miał w zwyczaju nazywać swój styl – „Dress Soft”. Kolorowe zestawy na nieoficjalne okazje i garnitury zapewniające swobodę ruchu były cechą rozpoznawczą jego stylu.

Księcia określano mianem „prawdziwego brytyjskiego dandysa”, ponieważ pozwalał sobie na przekraczanie granic dotyczących typowego monarszego ubioru. Poddając w wątpliwość i redefiniując obowiązujące dotychczas zasady, szybko zaczął być postrzegany jako ikona elegancji. Na dworze królewskim zrezygnował z surduta na rzecz żakietu. W ubraniach wieczorowych aksamitne muszki zamienił na rypsowane. Lubował się w koszulach z miękkim nieusztywnianym kołnierzykiem. Chętnie nosił fulary z koszulami polo.

Książę nie był wysokim mężczyzną i dlatego jego marynarki miały wysoko podniesioną talię, co optycznie wydłużało sylwetkę. Jego krawcy po lewej stronie spodni wszywali nieco powiększoną kieszeń, która mieściła paczkę papierosów.

Książę przez całe swoje życie zachował szczupłą sylwetkę i dlatego jego szafa z czasów młodości pozostała aktualna aż do ostatnich lat jego życia. Jego budowana przez 60 lat garderoba liczyła sobie: 15 fraków i smokingów, 55 garniturów dziennych, trzy garnitury wizytowe oraz ponad 100 par butów.

Zapisz

Inne wpisy z tej kategorii

portfel

Komentarze

  1. Pingback: Marynarka klubowa | milerszyje.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Miler Menswear
Top