Elżbieta II jakiej nie znacie. 15 faktów!

Lifestyle / 

Stosunkowo często media na całym świecie donoszą o różnych skandalach związanych z rodziną królewską. Ostatnio jednak Elżbieta II znalazła się na pierwszych stronach gazet z zupełnie innego powodu. 9 września pobiła rekord królowej Wiktorii i stała się najdłużej panującym władcą Wielkiej Brytanii. Władzę sprawuje już od ponad 63 lat i na razie nie zapowiada się na jakąkolwiek zmianę. Dziś z kolei obchodzi swoje 90 urodziny, z tej okazji przygotowaliśmy dla Was kilka ciekawych i mało znanych faktów z życia Elżbiety II i brytyjskiej rodziny królewskiej.

1. Następca tronu

Następców tronu obowiązuje wiele zasad, których muszą przestrzegać. Czasem te reguły są dość dziwne i niczym nieumotywowane, między innymi przyszły władca nie może być katolikiem i nie może wejść z osobą tego wyznania w związek małżeński,  nie może związać się także z rozwodnikiem, a o ślubie może pomyśleć dopiero po ukończeniu 25 roku życia.

2. Najmniej pożądany prezent

Co ciekawe, władcy brytyjscy nie mogą przyjmować w prezencie żywności (najprawdopodobniej umotywowane jest to obawą przed otruciem), dlatego tysiące czekoladek i bombonierek, które co roku poddani przesyłają rodzinie królewskiej, zostaje zniszczone.

3. Królowa na włościach

Królowa Elżbieta II ma wiele posiadłości i różnego rodzaju „dóbr”, które wspomagają finansowo kosztowne życie rodziny królewskiej. Jedną z ostatnich inwestycji było centrum handlowe, sklep sportowy, a nawet McDonald, w którym podobno hamburgera skosztowała nawet sama królowa. Jednak najbardziej nietypową „własnością” królowej są wszystkie łabędzie na terenie Wielkiej Brytanii i wszystkie jesiotry, delfiny, morświny i wieloryby, które zostaną złowione na wodach terytorialnych Zjednoczonego Królestwa.

4. Zjednoczone Królestwo

Oficjalnie królowa Elżbieta II panuje nad 1/6 lądów na całej ziemi: nad Antiguą i Barbudą, Australią, Bahamami, Barbados, Belize, Fidżi, Grenadą, Jamajką, Kanadą, Nową Zelandią, Papuą-Nową Gwineą, Saint Kitts i Nevis, Saint Lucią, Saint Vincent i Grenadynami, Tubalu, Wyspami Salomona i oczywiście Wielką Brytanią. Podczas całych swoich rządów, najdłuższych w historii Wielkiej Brytanii, panowała nad 12 premierami, między innymi: Churchillem, Wilsonem, Thatcher, Blairem i Cameronem.

5. Tytuł

Pełen tytuł królowej Elżbiety II brzmi: „Z Bożej łaski Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz innych Jej Królestw i Terytoriów królowa, Głowa Wspólnoty Narodów, Obrończyni Wiary”.

6. Linia sukcesji

Co ciekawe, kiedy Elżbieta przyszła na świat, była trzecia w kolejce do objęcia w przyszłości tronu, za swoim stryjem Edwardem (i jego potencjalnymi dziećmi) i swoim ojcem, dlatego nikt nie spodziewał się, że w przyszłości zasiądzie na tronie. Jednak ze względu na abdykację stryja, który nie miał wówczas żadnego potomstwa i śmierć ojca, Elżbieta objęła władzę.

7. Władza realna

Władza Elżbiety II jest bardzo ograniczona i sprowadza się głównie do funkcji reprezentacyjnej, dlatego też Izba Gmin byłaby w stanie zmusić królową do oddania władzy, poprzez przegłosowanie abdykacji. Jako głowa państwa, musiałaby sama podpisać dokument.

8. Elżbieta i Filip

Od ponad pół wieku książę Filip i Elżbieta II śpią w oddzielnych pokojach, a informacje o ich romansach, szczególnie męża królowej, przedostają się od czasu do czasu do mediów. Książę Filip wieczorami miał się podobno wielokrotnie wymykać do klubów, gdzie „bawił się” z przypadkowo poznanymi kobietami. Elżbieta II pod tym względem jest o wiele ostrożniejsza, dlatego o jej romansach wiadomo niewiele. Wielce prawdopodobne jest jednak, że w latach 60. nawiązała przelotny związek z dworskim koniuszym, Harrym Porchesterem.

9. Królewskie rozrywki

Ulubionymi książkami królowej Elżbiety II są podobno kryminały Agathy Christie i Dicka Francisa, a jedną z jej ulubionych rozrywek jest rozwiązywanie bardzo popularnych w Wielkiej Brytanii krzyżówek w The Times.

10. Psy Królowej

Powszechnie znana jest również słabość królowej do jej psów, z którymi niemalże nigdy się nie rozstaje. W swojej prywatnej hodowli Elżbieta II posiada 25 czworonogów, które zostały przez nią osobiście wyszkolone i wytrenowane. Podobno ulubioną rasą królowej są corgi, hoduje także labradory retrievery i spaniele, które osobiście każdego dnia karmi, podając im najlepsze jedzenie na srebrnych tacach.

11. Organizacja od małego

Już jako dziecko Elżbieta II była bardzo zorganizowanym i odpowiedzialnym dzieckiem. Dokoła siebie utrzymywała zawsze idealny porządek. Podobno nawet cukierki układała od najmniejszego do największego, po czym zjadała je dokładnie w takiej kolejności.

12. Służba wojskowa

Elżbieta II jest pierwszą członkinią rodziny królewskiej, której pozwolono odbyć służbę wojskową, podczas której przeszkolono ją na kierowcę i mechanika. Po skończeniu służby otrzymała stopień kapitana.

13. Związek z Filipem

Początkowo rodzice Elżbiety nie chcieli zgodzić się na jej związek z Filipem, którego poznała w Niemczech, podczas jednego z oficjalnych wyjazdów. Jego krewni byli związani z reżimem nazistowskim, a on sam, przez króla Jerzego, uważany był za pretensjonalnego, a w dodatku ubogiego i z po prostu godną pożałowania garderobą.

14. Spokojna koronacja

Do koronacji Elżbieta przygotowywała się długo i sumiennie, jadała śniadania w koronie, a po pałacu chodziła z przyczepionymi do ramion prześcieradłami, żeby przyzwyczaić się do ciężaru stroju, jaki miała włożyć na uroczystość. Podczas koronacji Elżbieta była spokojna i zadowolona. Jedynym momentem, który zestresował przyszłą królową, był moment, w którym okazało się, że brakuje atramentu w kałamarzu, przez co nie mogła podpisać odpowiednich dokumentów. Jednak za namową Lorda Wielkiego Szambelana, poruszając ręką, udawała, że go podpisuje.

15. Miłość do kapeluszy

Królowa Elżbieta II znana jest także z swojego upodobania do kapeluszy. Jej ulubionym projektantem jest Rachel Trevor Morgan, jednak nie jedynym, w przeszłości królowa korzystała także z usług  Fryderyka Fox i Philipa Somerville. Co ciekawe, co roku przed Royal Ascot, odbywającym się w czerwcu, poddani Elżbiety robią zakłady o to, jaki tym razem kolor kapelusza królowa założy na to wydarzenie.

Zapisz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Najsłynniejsze napady na banki

Lifestyle / 

Brawurowe napady na banki zazwyczaj widujemy w kinie i telewizji – strzelaniny, pościgi, ogromne pieniądze, po prostu dużo akcji i sensacji, która ma przyciągnąć kinomaniaków na seanse. Często zapominamy, że napady na banki zdarzają się także w poza filmowym życiu i niejednokrotnie nie odbiegają swoim scenariuszem od tego co widzimy na małym, czy dużym ekranie.

Banco Central, Fortaleza, Brazylia (2006)

W popkulturze  występuje pewien schemat napadu na bank, powielany przez filmy i literaturę. Jest to taki schemat, o którym raczej nie spodziewalibyśmy się usłyszeć w prawdziwym życiu, a jednak… W Brazylijskim miasteczku Fortaleza, w roku 2006, grupa przestępców postanowiła napaść na bank. W sąsiedztwie wybranej przez nich placówki (Banco Central) wynajęli piwnicę, którą wyposażyli w klimatyzację i odpowiednie oświetlenie pomagające im w drążeniu tunelu. Pod przykrywką firmy ogrodniczej mogli bez wzbudzania podejrzeń kopać i wywozić ziemię. Stworzenie 80 metrowego tunelu zajęło im 3 miesiące, a żmudna i ciężka praca opłaciła się. Po dostaniu się do banku, obezwładnieniu strażników i wyłączeniu alarmu, ukradli około 90 milionów dolarów. Co ciekawe, nigdy nie udało się rozwiązać zagadki i złapać wszystkich przestępców. Co prawda zarzuty postawiano kilku osobom, jednak udało się odzyskać tylko około 8 milionów dolarów.

Lloyds Bank, Londyn, Wielka Brytania (1971)

Gdy w poniedziałkowy ranek, pierwsi pracownicy londyńskiego Lloyds Bank weszli do skarbca, okazało się, że wszystkie zgromadzone w nim dobra zostały skradzione. Przestępcy wykopali 15 metrowy tunel, prowadzący z sąsiedniego, wynajętego przez nich sklepu Le Sac, aż pod podłogę banku. Realizacja prostego, a zarazem genialnego planu trwała wiele tygodni, gdyż złodzieje ze względu na hałas i ciągłą potrzebę wynoszenie gruzu, pracowali tylko w weekendy. Ze skarbca wynieśli zawartość 268 skrytek (klejnoty, biżuteria, papiery wartościowe) i banknoty, o łącznej wartości 1,5 mln funtów. Przestępcy popełnili jednak jeden błąd, do kontaktowania się ze sobą podczas rabunku, używali krótkofalówek, przez co ich rozmowy zostały podsłuchane przez przypadkową osobę, która od razu zawiadomiła Scotland Yard.

Policja przeszukała 750 londyńskich banków, w tym również Lloyd Bank, jednak gdy funkcjonariusze obejrzeli drzwi skarbca (15-calowe, zabezpieczone zamkiem z regulatorem czasowym), które były nienaruszone, stwierdzili, że to jednak nie jest ten bank (najprawdopodobniej w tym czasie przestępcy przebywali w środku pomieszczenia). Co ciekawe, złodzieje wykazali się również poczuciem humoru – bank znajdował się na skrzyżowaniu Baker Street, ulicy tak dobrze znanej czytelnikom Conana Doyle’a, autora powieści kryminalnych – w obrabowanym przez siebie skarbcu zostawili karteczkę, na której napisali: Może Sherlock Holmes spróbuje to rozwiązać?. Zagadka nigdy nie została wyjaśniona, a śledztwo pozostało nie zakończone.

Narodowy Bank Polski, Wołów, Polska (1962)

Na całym świecie zdarzają się napady na banki np. w Stanach, Francji czy Chinach, jednak rzadko zdajemy sobie sprawę, że i u nas, w Polsce dochodziło i dochodzi do wielu sensacyjnych rabunków, których nie powstydziłby się nawet najlepszy złodziej na świecie. Najgłośniejszego i podobno największego napadu w naszym kraju dokonano w 1961 roku w Wołowie. Siedmioro znajomych (m.in. ślusarz, rymarz, taksówkarz i skarbnik banku) dla wzbogacenia się, postanowiło obrabować bank. Jako, że żaden z nich nigdy wcześniej nie łamał prawa, plan przestępstwa powstał na bazie amerykańskich filmów. Napadu dokonano gdy do banku wpłynęły pensje dla pracowników pobliskich firm państwowych, w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Następnie dzięki informacjom uzyskanym od skarbnika banku, złodzieje skruszyli strop skarbca (kilka tygodni wcześniej, właśnie w tym miejscu podłoga była wymieniana i cement nie zdążył jeszcze stwardnieć), po czym wynieśli z sejfu ogromną sumę pieniędzy – 12.5 miliona w nowych i używanych banknotach. Rano, gdy pierwszy pracownik wszedł do banku, usłyszał z skarbca wołanie o pomoc związanego strażnika i  zawiadomił policję. Ze względu na ilość skradzionych pieniędzy, sprawa stała się priorytetem nie tylko wołowskiej policji, ale także wrocławskiej i warszawskiej.

Z przyjemnością zapraszamy Państwa do obejrzenia filmu o koszulach Miler Luxury Shirts, który powstał z wykorzystaniem najnowszych technologi pozwalających na rejestrowanie 500 klatek na sekundę. Film został nakręcony przez operatora jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce, a głos podłożył jeden z najlepszych polskich lektorów. Zamiast pustych słów ukazaliśmy proces produkcji naszych koszul od kuchni. Każdy może teraz zajrzeć do profesjonalnej szwalni i zobaczyć jak powstają najwyższej klasy koszule

Wszystkie tropy jakie znaleźli funkcjonariusze prowadziły donikąd i kiedy zaczęto tracić nadzieję na rozwiązanie zagadki, milicja dostała wiadomość od sklepikarki pracującej w pobliskiej miejscowości. Sprzedawczyni poinformowała o kobiecie  próbującej zapłacić za zakupy zupełnie nowym 500 złotowym banknotem. Już podczas wstępnego przesłuchania, jak się okazało żona jednego ze złodziei, wyjawiła wszystkie informacje dotyczące napadu. Aresztowano 20 osób w tym przestępców biorących udział w skoku, ich rodziny i znajomych, którzy o wszystkim wiedzieli i ukrywali u siebie skradzione pieniądze. Policja odzyskała niemal całą sumę.

Dar Es Salaam, Bagdad, Irak (2007)

Jest to jeden z najciekawszych, a zarazem najbardziej tajemniczych napadów na bank jakich kiedykolwiek dokonano. Jak każdego dnia pracownicy bagdadzkiego banku chcieli otworzyć placówkę, okazało się jednak, że drzwi wejściowe są odblokowane, a skarbiec otwarty. Wszystkie pieniądze zniknęły – skradziono ponad 280 milionów. Co ciekawe nikogo nie oskarżono, żadne pieniądze nie zostały odnalezione, a media milczały na ten temat. Jedynym sensownym wyjaśnieniem napadu wydaje się udział w skoku policji i strażników, a także wysoko postawionych w świecie polityki osób.

Cały świat

Jest to dość nietypowy napad, ale przez wielu specjalistów uważany jest za największy, jaki do tej pory miał miejsce. Łupem hakerów padły setki milionów dolarów, szacuje się, że od 300 do 900 milionów, z ponad 100 banków, w ponad 30 krajach. Wszystko zaczęło się na Ukrainie. Specjaliści od przestępstw cybernetycznych zostali wezwani, ponieważ kijowskie bankomaty „wypluwały” pieniądze, z czego korzystali przypadkowi przechodnie. Jak się okazało, komputery pracowników banków zostały zainfekowane wirusem, który badał i zapisywał każdy ich krok.

Po kilku miesiącach, kiedy przestępcy wiedzieli już wszystko czego potrzebowali, wcielili się w rolę bankowców, przelewając miliony z placówek na całym świecie (m.in. Rosji, Japonii, Szwajcarii) na fałszywe rachunki. Ze względu na wybór kont o dużej zawartości i przelewaniu jednorazowo sum rzędu 10 milionów, ich działania przez długi czas pozostały niezauważone. Co ciekawe, przestępców nie udało się złapać i mimo, że poszczególne banki wiedzą o okradaniu ich, nie są one wstanie nic z tym zrobić. Na całym świecie działają specjalnie powołane służby śledcze, pracujące nad rozwiązaniem przestępstwa, jednak na razie nie zapowiada się na szybki i szczęśliwy koniec.

Nicea, Francja (1976)

Napad na francuski bank przeszedł do historii jako skok stulecia. W 1976 roku szajka przestępców spędziła kilka miesięcy w kanałach ściekowych, kopiąc i drążąc tunel, którego wyjście miało znajdować się w skarbcu pobliskiego banku. Na czele bandy stał Albert Spaggiari, który przed rozpoczęciem akcji, chcąc sprawdzić zabezpieczenia banku (sensory dźwięku), wynajął jedną ze skrytek i zostawił w niej budzik.

Plan przestępców okazał się idealny, ukradli 60 milinów franków, zjedli kolację i w całym skarbcu porozwieszali pornograficzne zdjęci znanych osób, zostawiając kartkę, na której napisali: bez nienawiści, bez przemocy, bez broni. Najprawdopodobniej nigdy by ich nie złapano, jednak Spaggiari, który pokłócił się ze swoją dziewczyną, nie spodziewał się, że jego ukochana doniesie na niego policji. To jednak nie był koniec genialnych pomysłów Alberta. Podczas rozprawy, wywołał zamieszanie i wyskoczył przez okno, gdzie czekał na niego motocykl. Ani jego, ani pieniędzy nigdy nie odnaleziono.

Oddział firmy Brink’s, Wrocław, Polska (2010)

Nie jest to co prawda napad na bank, ale ze względu na pomysłowość złodziei uznaliśmy, że akurat ten skok powinien wejść do naszego zestawienia. W 2010 roku, w jednym z wrocławskich oddziału firmy Brink’s zajmującej się liczeniem pieniędzy należących do różnych banków, pojawili się dwaj konwojenci firmy ochroniarskiej. Mieli odebrać pieniądze i specjalnym, przeznaczonym do tego samochodem, rozwieźć je do poszczególnych placówek.

Wszytko wyglądało normalnie, strój konwojentów, ich legitymacje, a nawet zachowanie, dlatego nikt z obsługi niczego nie podejrzewał. Jak się później okazało, gdy pieniądze nie trafiły do miejsc swojego przeznaczenia, pracownicy firmy ochroniarskiej byli złodziejami, którzy okradli placówkę na 5 milionów złotych. Ślad po nich zaginął, a nagrania z kamer niestety nie uchwyciły twarzy przestępców, którzy wiedzieli gdzie stanąć, by nie znaleźć się na nagraniu. Złodziei ostatecznie złapano i skazano na 10 lat więzienia, jednak do tej pory nie znalezione skradzionych pieniędzy.

portfel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Najciekawsza lekcja archeologii

Film, Kultura / 

Największym atutem wielu filmów jest ich główny bohater. Czasem postać staje się do tego stopnia rozpoznawalna, że nawet najwięksi filmowi ignoranci wiedzą, o kogo chodzi. Powstało kilka rankingów najbardziej rozpoznawalnych postaci srebrnego ekranu, a większość tych wyników się pokrywa. Kogo możemy znaleźć na takiej liście? Rambo, Jacka Sparrow’a, Brudnego Harry’ego czy Rocky’ego, ale czy doktor archeologii ma jakieś szanse w starciu z tymi gigantami? Oczywiście, że ma, a w dodatku zajmuje pierwsze miejsca we wszystkich rankingach! O kim mowa? Wiadomo. Indiana Jones.

Pierwszy Indiana

Film Poszukiwacze zaginionej arki jest pierwszą częścią przygód archeologa Indiany Jonesa, a zarazem początkiem wielkiej popularności tej postaci. Główny bohater (Harrison Ford) jest doktorem archeologii na uniwersytecie Princeton. Pomimo jego cieszących się dużą popularnością wykładów, jego kariera naukowa jest tylko pretekstem, by móc wyruszyć w teren i na własną rękę szukać zaginionych skarbów pradawnych cywilizacji. Nadarza się ku temu kolejna okazja, kiedy naziści rozpoczynają poszukiwania artefaktu, który uczyni ich niepokonanymi, a Indiana ma ich uprzedzić i oddać znalezione wykopalisko rządowi USA. Przedmiotem, po który Hitler wysłał swoich żołnierzy, jest biblijna arka przymierza, która zaginęła około trzech tysięcy lat temu, a jej posiadanie zapewnia przychylność Boga i zwycięstwo w każdej potyczce. Naziści z pomocą dr René Belloq (Paul Freeman) prowadzą wykopaliska w Kairze, a francuski archeolog jest dobrze znany Jonesowi, ponieważ obaj od dawna ze sobą konkurują.

Główny bohater niezwłocznie wyrusza na wyprawę, a pierwszy trop prowadzi go do Marion Ravenwood (Karen Allen), córki jego dawnego nauczyciela, z którą niegdyś łączył go romans. Kobieta jest w posiadaniu artefaktu (medalionu), który pozwala odnaleźć miejsce ukrycia arki. Spotkanie dwójki dawnych kochanków nie przebiega w miłej atmosferze, ale niespodziewany atak nazistów zmusza ich do połączenia sił i wspólnego wyruszenia w dalszą drogę. Jones i Marion przybywają do Kairu i wspólnie z przyjacielem archeologa rozpoczynają poszukiwania arki przymierza. Jednak żołnierze III Rzeszy nie zamierzają łatwo odpuścić i porywają kobietę wraz z medalionem. Jones musi znaleźć sposób, by ich odnaleźć i nie pozwolić, by niebezpieczny artefakt dostał się w ręce nazistów. Przygoda dopiero się rozpoczyna!

Harrison Ford

George Lucas, który wraz z Lawrence Kasdan był odpowiedzialny za stworzenie postaci Indiany Jonesa, długi czas oponował przed obsadzeniem w głównej roli Harrisona Ford’a. Trudno mu się dziwić, nie dość, że mógłby zostać posądzony o nadmierne promowanie tego aktora, to jeszcze po olbrzymim sukcesie Gwiezdnych Wojen, Ford kojarzył się przede wszystkim z charyzmatyczną postacią kapitana Sokoła Milenium. Jednak obawy Lucasa nie potwierdziły się i publiczność pokochała równie mocno Indianę Jonesa, jak Hana Solo. Harrison Ford jest stworzony do tego typu postaci, świetnie sprawdza się jako niepokorny spryciarz o nieco ciężkim poczuciu humoru. Pokazał to nie tylko w Gwiezdnych Wojnach, ale też w Łowcy Androidów, te postacie z Indianą Jonesem mają wiele wspólnego i wszystkie trzy okazały się krokami milowymi w karierze aktora. Nie ma sensu rozwodzić się nad kreacją aktorską Forda, ona już przeszła do kanonu i to powinno wystarczyć jako najlepsza rekomendacja. Warto za to zwrócić uwagę na Johna Rhys-Davies’a, jego postać jest drugoplanowa, ale pod względem aktorskim on jak i Ford są w tej samej lidze. Rhys-Davies znany jest też z jeszcze jednego przebuju kinowego – Władcy Pierścieni. Wcielił się tam w postać … krasnoluda Gimliego. Poznaliście go? To, że aktor potrafi odnaleźć się w tak odmiennych rolach, świadczy o jego wielkim talencie.

Archeologia odkryta na nowo

Gdy w kinach pojawił się Indiana Jones, uczelnie nagle odnotowały wzrost zainteresowania archeologią. Oglądając przygody nieustraszonego naukowca, trudno się dziwić (pewnie w dzieciństwie Indiana był inspiracją dla niejednego z nas). Film pełen jest akcji i humoru, a przygody, jakie przeżywa doktor Jones są fascynujące. To właśnie ta mieszanka zadecydowała o sukcesie Poszukiwaczy zaginionej arki, a sceny, w których archeolog ucieka przed olbrzymią kulą czy pozbywa się uzbrojonego w miecz przeciwnika, są absolutnie kultowe. W dzisiejszych czasach, gdy większość bohaterów eksponuje swoje mroczne oblicze, Indiana Jones jest świetną odskocznią. Film oferuje czystą rozrywkę bez sztucznego komplikowania psychiki bohatera. Poszukiwaczy zaginionej arki oglądał chyba każdy, ale zdecydowanie jest to film wart przypomnienia, nawet jeżeli widzieliśmy go już kilkanaście razy. Jeżeli nie widziałeś pierwszej części Indiany Jones’a, to już wiesz co zrobić dzisiaj wieczorem.

Autor: Mateusz Stachura

Zapisz

portfel

Komentarze

  1. Pingback: Imperium słońca oczami dziecka : Gentleman's Choice

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Miler Menswear
Top