Steve McQueen to amerykański aktor lat 60, znany ze swojego wyjątkowego talentu i niezwykłego podejścia do życia. Zawsze dobrze ubrany, przez fanów nazywany The King of Cool, stał się jedną z największych ikon kina.
Aktor swoje dzieciństwo spędził w Beech Grove, w stanie Indiana w USA, gdzie w 1930 roku przyszedł na świat. Wkrótce potem, ojciec aktora, który był zawodowym kaskaderem, opuścił rodzinę. Matka Steve’a była uzależniona od alkoholu i nie radziła sobie z wychowywaniem dziecka, dlatego oddała je pod opiekę dalszej rodzinie. McQueen zamieszkał na dużym ranczu swojego wujka. To własnie on wychowywał go, aż do momentu, gdy w wieku 12 lat, z powrotem wrócił do matki i zamieszkał wraz z nią i ojczymem w Los Angeles. Swojego wujka traktował jak ojca, dlatego bardzo przeżył przeprowadzkę i rozstanie z nim, dodatkowo nie dogadywał się z ojczymem, który go bił. W wieku 14 lat, buntując się, przyłączył się do gangu ulicznego, zajmującego się drobnymi kradzieżami. Gdy nieco podrósł, poszedł do wojska, gdzie spędził kilka kolejnych lat. Po powrocie do domu zaczął studiować aktorstwo w renomowanej szkole Actors’ Studio Lee Strasberga.
Film, który musisz obejrzeć!
Z przyjemnością zapraszamy Państwa do obejrzenia filmu o koszulach Miler Luxury Shirts, który powstał z wykorzystaniem najnowszych technologi pozwalających na rejestrowanie 500 klatek na sekundę. Film został nakręcony przez operatora jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce, a głos podłożył jeden z najlepszych polskich lektorów. Zamiast pustych słów ukazaliśmy proces produkcji naszych koszul od kuchni. Każdy może teraz zajrzeć do profesjonalnej szwalni i zobaczyć jak powstają najwyższej klasy koszule.
McQueen zadebiutował na Broadwayu w 1955 w A Hatful of Rain, jego kreacja została doceniona, a aktor zaczął zdobywać pierwsze filmowe angaże. Jego kinowy debiut miał miejsce w 1956 roku, w filmie Roberta Wise’a o tematyce sportowej Między linami ringu. W przeciągu całej swojej kariery zagrał w prawie 40 filmach, był nominowany do Oscara i cztery razy nominowany do Złotych Globów. Szczyt jego kariery przypadał na lata 60 i 70, kiedy był jednym z najbardziej rozchwytywanych i najlepiej opłacanych aktorów wszech czasów.
Powszechnie znana była miłość McQueena do szybkich pojazdów. Był kaskaderem, kierowcą rajdowym, a podczas studiów brał udział w wielu wyścigach motocyklowych. Jego największa pasją były samochody, posiadał m. in. Ferrari 250 Lusso Berlinetta, Jaguara D-Type XKSS, Porsche 356. Pasjonował się także samolotami, posiadał licencję i swoją własną maszynę, interesowały go także motocykle off-roadowe, to własnie na nich brał udział w wyścigach Baja 1000 oraz Mint 400. Warto dodać, że McQueen był również projektantem foteli samochodowych.
Film Le Mans z 1971 roku okazał się wielkim sukcesem, był również jednym z najważniejszych obrazów w karierze McQueena, dlatego wszytko co odegrało jakąkolwiek rolę w filmie, było rozchwytywane i sprzedawane na aukcjach za setki tysięcy dolarów. Tak samo stało się z kombinezonem, który miał na sobie aktor, podczas kręcenia obrazu. Początkowo kombinezon trafił w ręce 12 latka, który wygrał go w konkursie zorganizowanym przez gazetę The Observer. Przez wiele lat Morry Barmaka – kolekcjoner -starał się zdobyć ów kombinezon, chcąc by wypromował on jego galerię z pamiątkami związanymi ze sportem motorowym. Gdy mu się udało, próbował sprzedać strój, jednak wielu kolekcjonerów gadżetów sportowych mu odmówiło. Ostatecznie kombinezon sprzedał za 155 tysięcy złotych, co wydawała mu się ogromną okazją. Kilka tygodni później strój wystawiono na aukcji z przedmiotami związanymi z kinem, a nie sportem, na której kombinezon sprzedany został za 800 tys. dolarów. O ile McQueen nie okazał się aż tak znany w świecie sportu, o tyle w świecie kina był ikoną, której popularność nawet po śmierci nie malała.
McQueen był trzykrotnie żonaty. Jego pierwsze małżeństwo z Neile Adam nie było udane i po kilku latach rozpadło się. Ze związku z Adams, McQueen miał dwójkę dzieci, syna Chada i córkę Terry. Kilka lat później Steve poznał Ali MacGraw, z którą również postanowił wziąć ślub, jednak i ten związek nie okazał się szczęśliwy. Dopiero ostatnie małżeństwo z modelką Barbarą Minty, okazało się udane. McQueen wypatrzył jej zdjęcia w magazynie i postanowił zaprosić ją na spotkanie pod pretekstem omówienia udziału Minty w jednym z jego filmów. Jak wspomina sama Barbara, podczas ich pierwszego spotkania praktycznie w ogóle się nie odzywała, a on mówił niemalże cały czas, dosłownie o wszystkim. Od razu jednak wiedziała, że kiedyś za niego wyjdzie za mąż. Para bardzo szybko zamieszkała razem. Ślub odbył się już pod koniec życia McQueena, Barbara była przy nim i wspierało go do samego końca.
McQueen przez ponad 30 lat palił papierosy, dlatego gdy w 1979 roku w płucach aktora wykryto nowotwór, wydawało się, że jest to wina wypalanego przez Steve w dużych ilościach tytoniu. Jednak podczas dalszych badań, okazało się, że nowotwór wywołał azbest, obecny w kombinezonach kierowców rajdowych (miał przeciwdziałać ewentualnemu zapaleniu się stroju podczas wypadku). Diagnoza lekarzy była jednoznaczna, choroba była nieuleczalna, dlatego aktor próbował różnych metod alternatywnych, które najprawdopodobniej jeszcze bardziej wycieńczyły, już i tak osłabionego mężczyznę. Steve McQueen zmarł 7 listopada 1980 roku w wieku 50 lat, na zawał serca, którego doznał po operacji, podczas której lekarze usunęli przerzuty raka.
Steve McQueen był nie tylko utalentowanym aktorem, pilotem, kierowcą rajdowym, czy wyścigowym, był także ikoną stylu i mody przełomu lat 60 i 70. Ze zwierzeń ostatniej żony aktora, Barbary, dowiadujemy się między innymi, że w swojej garderobie posiadał głównie ubrania z filmów, w których grał. Gdy kończyły się zdjęcia, McQueen brał stroje stroje ze sobą i wracał z nimi do domu. Jeśli koniecznie musiał kupić coś nowego, kupował w supermarkecie. W domu ubierał się swobodnie, nosił dżinsy, flanelowe koszule w kratę, trapery i bejsbolówkę. Podczas bardziej oficjalnych wyjść ubierał się bardziej elegancko, w trzyczęściowy garnitur, do którego zakładał zegarek kieszonkowy i przeciwsłoneczne okulary Persol. Ikoną okazała się także motocyklowa kurtka Barbour, którą nosił nie tylko w filmach, ale także w prawdziwym życiu. Wszytko co na siebie założył stawało się modne i szybko znikało ze sklepów, np. golf, który dzięki jego kreacji w Bullitt, ponownie powrócił do łask. Jego styl można opisać w kilku słowach: klasyczna i ponadczasowa elegancja.
Inne wpisy z tej kategorii
Dodaj komentarz
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.
mackklrs
zegarek na prawej ręce?
Karol Kociołek
Szanowny panie, zasada jest bardzo prosta. W zależności z której ręki korzysta pan częściej, na tej ręce noszony być NIE powinien. Może to zostać odebrane za oznakę zbytniego przechwalania się.
tigersan
Witam,
Jakiś czas temu nasunął mi się temat, na który nie znalazłem informacji na stronach polsko- ani anglojęzycznych. Czy noszenie koszuli z krytą plisą i krawata stanowi faux pas?
Pozdrawiam.
Gentleman's Choice
Nie, noszenie krawata i koszuli krytej plisą nie jest błędem.
tigersan
Bardzo dziękuję za informację! :)
PL
„Jednym z najgorzej wyglądających błędów ubraniowych, który niestety jest bardo powszechny, jest noszenie muszki, która jest zawiązana na stałe (ang. pretied).”
W podanym linku jednak widzę tylko takie…
Grzegorz
To polecam nauczyć sie czytać, względnie nauczyć się angielskiego, bo w linku są tylko i wyłącznie muszki wiązane (self-tie).
Gentleman's Choice
Muszki, które znajdują się w linku faktycznie są zawiązane, ale jedynie z tego powodu by lepiej się prezentowały. Każdą z tych muszek może Pan rozwiązać i używać w taki sposób jaki nakazuje dobry zwyczaj.
robert
ekspedientka w sklepie powiedziała ze jako gosc na weselu mogę do białej koszuli z odkrytymi guzikami założyć muszkę jako mniej formalny strój czy jest to teraz dopuszczalne czy jednak obowiązują sztywne reguły elegancji
Gentleman's Choice
Do muszki koszula z krytą plisą wygląda dużo lepiej, ale zwykła koszula nie będzie błędem.