Nowości ze świata Bonda

Film, Kultura / 

Coraz mniej czasu zostało do polskiej premiery najnowszego filmu opowiadającego o przygodach Jamesa Bonda. Spectre wejdzie do kin już 6 listopada, nieco wcześniej, bo 25 października, obraz będą mogli zobaczyć fani Agenta 007 w USA i Wielkiej Brytanii. Ze względu na pozostały do premiery czas, w mediach pojawia się coraz więcej nowinek dotyczących samego filmu, jak i kolejnych, jeszcze nienakręconych części.

Najnowsze wieści dotyczą między innymi ubrań Jamesa Bonda. Wiadomo już, że tak jak w przypadku dwóch poprzednich filmów, tak i w Spectre za garderobę będzie odpowiadał Tom Ford. Projektant swój dom mody otworzył w 2005 roku, wcześniej z wieloma sukcesami tworzył dla tak znanych marek jak Gucci oraz Yves Saint Laurent. Ford tworzy dla mężczyzn, ale i kobiet, a jego projekty podbiły serca milionów ludzi i gwiazd lubiących klasyczną elegancję. Co ciekawe, projektant ma na swoim koncie również debiut filmowy. Obraz Samotny mężczyzna miał swoją premierę w 2010 roku i został dobrze przyjęty przez krytyków.

James Bond ma słabość do drogich, szybkich i bardzo gustownych samochodów. Jednym z  jego ulubionych pojazdów są auta produkowane przez markę Aston Martin. Już wiadomo, że firma wprowadzi na rynek limitowaną serię – 007 Bond Edition, która liczyć będzie 150 samochodów Aston Martin DB9.

Na co zwrócić uwagę kupując koszulę?

Z przyjemnością zapraszamy Państwa do obejrzenia filmu o koszulach Miler Luxury Shirts, który powstał z wykorzystaniem najnowszych technologi pozwalających na rejestrowanie 500 klatek na sekundę. Film został nakręcony przez operatora jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce, a głos podłożył jeden z najlepszych polskich lektorów. Zamiast pustych słów ukazaliśmy proces produkcji naszych koszul od kuchni. Każdy może teraz zajrzeć do profesjonalnej szwalni i zobaczyć jak powstają najwyższej klasy koszule

Ich właściciele będą mogli poczuć się jak postać grana przez Daniela Craiga, przynajmniej odrobinę, ponieważ samochód pozbawiony będzie tak charakterystycznych dla Bonda gadżetów (wyrzutnia rakiet, fotel z katapultą, itd.). Wrażenie posiadania bondowskiego auta z pewnością spotęgują jego osiągi. Rozpędza się do 100 km/h w ciągu 4,5 sekundy, do tego silnik V12, 547 KM i 620 Nm i maksymalna szybkość 295 km/h sprawią, że poczujesz się jak Agent 007.

Już kilka miesięcy temu media sugerowały, że najnowszym telefonem Bonda, który moglibyśmy zobaczyć w Spectre będzie Xperia, jednak szybko okazało się, że jest to plotka, i że twórcy filmu odrzucili propozycję Sony, wynoszącą 5 milionów dolarów. Ostatnio jednak do sieci wyciekło zdjęcie, które najprawdopodobniej jest materiałem promocyjnym, najnowszej Xperii Z5, która ma być zaprezentowana w tym miesiącu. Na zdjęciu umieszczono napis Xperia 5 i Made for Bond, co wskazuje na prawdziwość wcześniejszych przecieków. Telefon ma mieć między innymi rozdzielczość QHD, procesor Qualcomm Snapdragon 820 i aparat fotograficzny Sony Exmor RS IMX230, mający 21 Mpix.

Wiele emocji wywołał także nowy plakat do nadchodzącego filmu, który niedawno pojawił się w sieci. Znajduje się na nim James Bond, grany przez Daniela Craiga i Madeleine Swann, grana przez Leę Sydoux. Nowa dziewczyna Agenta 007 jest piękną i inteligentną lekarką.

Ostatnio dość często mówi się także o kolejnej zmianie aktora grającego Jamesa Bonda. Zamiast Daniela Craiga mielibyśmy zobaczyć np. Toma Hardyego lub Idrisa Elbę, którego wybór wydaje się dość kontrowersyjny. Ostatnio jednak dość często mówi się o Hugh Jackmanie, który sam przyznaje, że jeśli dostanie taką propozycję, to z pewnością bardzo poważnie ją przemyśli. Już wcześniej, gdy obsadzono w tej roli Craiga, Jackman prowadził rozmowy dotyczące swojego udziału w filmie, jednak ze względu na wcześniejsze zobowiązania (rola Wolverina w X-Men 2) nie był nią specjalnie zainteresowany. A Wy jakiego aktora widzielibyście w roli Jamesa Bonda?

Komentarze

  1. Interesuje mnie koszula, która nosi D. Craig na zdjęciu, które Panstwo zamieścili. Chodzi zapewne o te http://www.tomford.com/slim-fit-pointed-collar-with-metal-bar-french-cuff-shirt/94S4JA-4FT000.html?dwvar_94S4JA-4FT000_color=WHT#start=1

    Niestety na chwile obecna cena tej koszuli bez promocji jest dla mnie powiedzmy nie do końca satysfakcjonujaca ( :D ). Pytanie, czy można znaleźć koszule w niższej cenie? Ewentualnie jak szukac w polskich sklepach – bo niestety „metalowy pret”, jakbym przetlumaczyl nazwe, nie pozwala na znalezienie wielu wynikow.
    Z gory dziekuje za odpowiedz.

    1. Najlepszym rozwiązaniem było by uszycie koszuli na miarę, nie dość, że uszyje Pan dokładnie taką jak chce, to będzie ona idealnie dopasowana do Pana sylwetki. Możemy polecić pracownie MBT w Poznaniu.
      http://pracowniamiler.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Literaccy gentlemani

Kultura, Lifestyle / 

Każdy czyta książki, choć pewnie gusta poszczególnych osób różnią się od siebie znacząco. Jedni czytają kryminały, inni klasyków, a jeszcze inni romanse. Są jednak książki, które zna każdy, a jeśli nawet ich nie czytał, to z pewnością słyszał o ich głównych bohaterach, którzy często żyją własnym życiem poza literaturą, w kinematografii czy popkulturze. Dzisiaj chcielibyśmy zaprezentować Wam kilka niezwykłych postaci, o których z pewnością każdy słyszał, a które bezsprzecznie nazwać można dżentelmenami.

Herkules Poirot

Herkules Poirot jest fikcyjną postacią stworzoną przez poczytną autorkę kryminałów Agathę Christie. Jego kariera detektywistyczna rozpoczęła się po pierwszej wojnie światowej, kiedy wyjechał z Belgii i przeprowadził się do Anglii. Od tamtej pory rozwiązał wiele trudnych i ciekawych zagadek, dzięki którym zdobył ogromną popularność. Sama autorka powieści nie do końca była zadowolona z postaci Poirota, która zaczęła ją irytować, dlatego myślała o uśmierceniu swojego bohatera. Jednak ze względu na fanów Herkulesa, pomysł uśmiercenia bohatera Christie postanowiła zrealizować dopiero po swojej śmierci. Zabójstwo Poirota zostało opisane w ostatniej książce pod tytułem Kurtyna. Herkules zmarł od strzału w głowę, podczas jednego ze swoich śledztw, którego tajemnicę oczywiście wcześniej zdążył rozwikłać. Po wydaniu powieści w wielu gazetach, miedzy innymi w New York Times, ukazały się symboliczne nekrologi detektywa. Co ciekawe, ostatnia książka opowiadająca o Poirocie powstała kilkadziesiąt lat wcześniej, jednak zgodnie z życzeniem autorki, czekano z jej publikacją na śmierć Christie.

Wygląd Herkulesa nie przypomina tego, jaki dzisiaj promuje się na pierwszych stronach gazet, w kinie, a nawet książkach. Poirot był niski (trochę ponad metr sześćdziesiąt), miał jajowatą głowę i przerzedzone czarne włosy, które z czasem zaczął farbować. Dumą detektywa były jego wąsy, długie i sztywno sterczące, o które z wielką pieczołowitością dbał. Jego ubiór zawsze był schludny i bardzo elegancki, zawsze nosił odpowiednio skrojone garnitury i dopasowane kapelusze.

Wielokrotnie zarzucano Poirotowi, często nazywając go dandysem, że aż nazbyt dużo uwagi poświęca swojemu strojowi. Jego dbałość o szczegóły była pochodną jego obsesji na punkcie symetrii i porządku, która w połączeniu z nieprzeciętnym umysłem i niezwykłą spostrzegawczością pomagała mu w rozwiązywaniu najtrudniejszych zagadek. Bardzo charakterystyczna dla jego wyglądu była także często przez niego noszona muszka, wyczyszczone na błysk buty i laska, która pomagała mu ukryć lekkie utykanie. Jak na prawdziwego dżentelmena przystało, zawsze stosował się do zasad savoir-vivre’u, a zasadą, która kierowała jego życiem, było pomaganie innym, bez względu na stan konta i płeć. Warto dodać, że ulubionym gatunkiem muzycznym Poirota była muzyka klasyczna, a kompozytorami Bach i Mozart.

Jay Gatsby

Jay Gatsby jest postacią stworzoną przez amerykańskiego pisarza Francisa Scotta Fitzgeralda, na potrzeby Wielkiego Gatsby’ego, książki wydanej w 1925 roku. Powieść nie od razu zyskała wielką sławę i fanów. Dopiero drugie wydanie w roku 1953 i ekranizacja dzieła przyniosły już wtedy zmarłemu pisarzowi i napisanej przez niego postaci ogromną popularność i stałe miejsce w kanonie zarówno literatury, jak i filmografii.

Jay Gatsby to młody i przystojny mężczyzna, który dla miłości jest w stanie zrobić wszystko. Jest bogaty, ma duży dom, najlepsze samochody i ubrania, a jego posiadłość pełna jest wartościowych dzieł sztuki i książek. Jest bardzo dobrze wykształcony, podobno skończył Oxford, ma nieskazitelne maniery i czarujący charakter, którym zjednuje sobie wszystkich nowo poznanych. Jednak tak naprawdę nie liczy się dla niego nic, oprócz ukochanej Daisy, dla której jest wstanie poświęć wszystko, dla której stał się bogaty, wykształcony, sławny i szanowany wśród elit amerykańskiego społeczeństwa. Wydaje przyjęcia, które porażają bogactwem, jest tam dosłownie wszystko, najlepsze jedzenie i najlepsza muzyka. Każdy chce zostać zaproszonym na jedną z imprez Gatsby’ego, bo znaleźć się na niej mogą tylko osoby, które się liczą, które coś znaczą. Gatsby jest romantykiem, tajemniczym, sprawiającym wrażenie pewnego siebie, jednak pełnym kompleksów i przepełnionym potrzebą udowodnienia otaczającemu go światu, że jest lepszy, że nie jest już biednym chłopcem z kiepskiej dzielnicy, a wartościowym człowiekiem, który osiągnął sukces.

James Bond

James Bond jest fikcyjną postacią stworzoną przez Iana Fleminga, jednego z najsłynniejszych angielskich pisarzy powieści szpiegowskich. Pierwsza (Casino Royale) z 12 książek opowiadających o losach Agenta 007 powstała w 1953 i momentalnie podbiła serca czytelników, którzy niemal od razu wykupili cały jej nakład. Dzisiaj powieść nie jest już tak popularna w przeciwieństwie do filmów, które na całym świecie okazały się i ciągle okazują ponadczasowym sukcesem. W tym zestawieniu skupimy się jednak na postaci książkowego James’a Bonda, który odrobinę różni się od tego tak znanego nam z filmów.

Agent 007 (podwójne zero oznacza licencję na zabijanie) to przystojny, inteligentny i wszechstronnie uzdolniony  najsłynniejszy agent Jej królewskiej Mości w służbie brytyjskiego wywiadu MI6. James Bond jest wysokim (183 cm) i szczupłym (76 kg) mężczyzną o niebieskich oczach, kruczoczarnych włosach i szkockich korzeniach. Lubi palić (papierosy z trzema złotymi paskami), pić (Martini – wstrząśnięte, niezmieszane) i brać amfetaminę, która pozwala mu się skupić. Książkowy James Bond tak samo jak jego filmowy odpowiednik przykładał dużą wagę do swojego ubioru, ale także stroju swoich wrogów, gdyż jak sam mawiał, nie warto ufać osobom, które noszą węzeł windsorski. Zawsze nosił idealnie skrojone garnitury, które najczęściej były klasyczne i eleganckie, bez zbędnych ekstrawagancji, lub smokingi, do których zakładał zazwyczaj muszkę. Jego największa słabością były kobiety, które uwodził i z którymi nigdy nie wiązał się na stałe, z wyjątkiem pięknej Tracy di Vincenzo, z którą wziął ślub. Bond był również dżentelmenem w każdym calu – dobrze wychowany, kulturalny, obyty i wykształcony (skończył Cambridge). Nawet jego zamiłowanie do „klasycznych” samochodów, np. szarych bentleyów, świadczyło o dobrym smaku i guście. Bond zawsze nosi przy sobie berettę, mały, wygodny pistolet, z którego jednak stara się nie korzystać, używając do walki z wrogiem mniej morderczych sposobów.

Vito Corleone

Vito Corleone jest fikcyjną postacią stworzoną przez pisarza książek gangsterskich, Maria Puzo, autora kultowej już powieści Ojciec Chrzestny, wydanej w 1969 roku. Nie tylko książki, ale także filmy stworzone na ich podstawie okazały się bestsellerami, które na wiele lat zakorzeniły w świadomości ludzi fałszywy obraz mafii z czasów amerykańskiej prohibicji.

Vito Corleone był szanowany i podziwiany, zarówno przez swoich pracowników i rodzinę, jak i wiele innych osób, które zawsze mogły liczyć na jego pomoc, nawet w najdrobniejszych sprawach, w których zawodziło państwo i policja. Te przysługi miały jednak cenę, obietnicę zwrócenia uprzejmości, w jakiejkolwiek wybranej przez Vita chwili. Był sprawiedliwy i uczciwy, zawsze dotrzymywał danego słowa, a wartości takie jak lojalność, honor, zaufanie i szacunek zawsze były dla niego najważniejsze.

Corleone był także dobrym mężem i ojcem, który zawsze na pierwszym miejscu stawiał rodzinę, kochał i dbał o nią. To dzięki swojej inteligencji i zasadom, którymi kierował się w życiu, jego towarzysze byli mu zawsze całkowicie oddani i gotowi oddać za niego życie. To dzięki swojej inteligencji i empatii, umiał nimi w odpowiedni sposób kierować. Jak każdy prawdziwy dżentelmen, mimo masywnej budowy, zawsze ubierał się elegancko, w świetnie skrojone i dopasowane garnitury, które w stosowny i subtelny sposób podkreślały jego pozycję.

Sherlock Holmes

Sherlock Holmes jest postacią fikcyjną i głównym bohaterem serii powieści oraz opowiadań kryminalnych Arthura Conana Doyle’a. Pierwsza książka z detektywem w roli pierwszoplanowej to Studium w szkarłacie, wydane w 1887 roku. Co ciekawe Doyle chciał uśmiercić Sherlocka, jednak protesty czytelników, którzy w ramach buntu zaczęli nosić na ramionach czarne opaski i zasypywać go listami, przekonały go do wskrzeszenia postaci kilka lat później, w jednym z opowiadań.

Sherlock Holmes jest prawdziwym angielskim dżentelmenem – inteligentny, wykształcony, o miłym, ale jednocześnie surowym obejściu. Holmes jest szczupły, ale wysportowany, ma bladą cerę, czarne włosy, krzaczaste brwi i orli nos, w dodatku rzadko się odzywa i uśmiecha, a jeśli już, to potrafi być bardzo niemiły i nad wyraz cyniczny. Jest dyskretny i bezpośredni, ceni sobie sprawiedliwość i uczciwość, jest niebywale inteligentny i posiada umiejętności obserwacji i dedukcji, które pomagają mu w rozwiązywaniu najtrudniejszych spraw. Podczas śledztwa pomaga mu także znajomość psychologii, balistyki, matematyki i chemii, jak również niewiarygodna wprawa w boksie i szermierce. Jego ulubionym strojem jest tweedowy garnitur i kraciasty płaszcz, a po domu, dla jak największej wygody i swobody, chodzi w szlafroku. Nie rozstaje się także z lupą i szpicrutą, które w każdej chwili mogą mu się przydać. Holmes uzależniony jest od tytoniu,  kokainy i morfiny. Co ciekawe, mimo niezaprzeczalnego uroku, nienagannych manier i powodzenia u płci pięknej, Sherlock nigdy nie związał się z żadną kobietą na stałe, mimo, że uległ nie jednej.

Zapisz

portfel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Krwawy diament: Afryka skąpana we krwi

Film, Kultura / 

Obcując z filmem akcji, zazwyczaj nie mamy zbyt wygórowanych wymagań. Ważne, żeby nie było nudno, na ekranie pojawiło kilka wybuchów, a fabuła była ciekawa. Nikt od tego typu produkcji nie wymaga, by przekazywały sobą jakieś szczytne wartości albo opowiadały o ważnych społecznie sprawach. Proszę sobie jednak wyobrazić, że gdzieś pomiędzy wybuchem, a strzelaniną, reżyser opowiada o cierpieniu i wyzysku Afryki. Niemożliwe? A jednak, Krwawy diament to przykład sprawnego połączenia dwóch, zdawałoby się całkowicie odmiennych gatunków.

Lata 90. XX wieku, Sierra Leone pogrążone jest w wewnętrznym konflikcie, a o dominację nad krajem walczą partyzanckie bojówki oraz władze rządowe. Dla przeciętnego mieszkańca nie ma znaczenia, kto wygra tę wojnę, bo nie chodzi w niej o dobro obywateli, ale o wielkie pieniądze, jakie niesie ze sobą handel diamentami. Bo to właśnie o dostęp do złóż diamentów walczą obie strony. Podczas jednej z łapanek w ręce rebeliantów wpada Solomon Vandy (Djimon Hounsou), zostaje zesłany do kopalni kruszcu i rozdzielony ze swoją rodziną. Zmuszony do pracy mężczyzna marzy tylko o tym, by odzyskać rodzinę i powrócić do spokojnego życia rybaka. Okazja, by wyzwolić się z tego piekła nadarza się, gdy Salomon znajduje niespotykanej wielkości różowy diament, który pozwoliłby mu nie tylko uciec wraz z rodziną, ale również wieść w Europie dostatnie życie. Rybak postanawia ukryć diament przed swoimi prześladowcami i zaczekać na dogodny moment, by go odzyskać.

Kierownik obozu pracy szybko orientuje się w planie Salomona i chce przywłaszczyć sobie drogocenny kamień, ale niespodziewany najazd sił rządowych krzyżuje jego plany. Armia Sierra Leone osadza wszystkich schwytanych w obozie, w więzieniu. W tym samym zakładzie karnym co Salomon odsiaduje wyrok za przemyt Danny Archer (Leonardo DiCaprio), który przypadkowo dowiaduję się, że Vandy znalazł olbrzymi diament. Archer postanawia za wszelką cenę zdobyć cenny kamień, a jedynym sposobem jest zdobycie zaufania współwięźnia. Przemytnik wyciąga z więzienia Salomona i obiecuje mu pomóc w odzyskaniu rodziny w zamian za diament, co jest ofertą „nie do odrzucenia”. Na drodze obu mężczyzn pojawia się amerykańska reporterka Maddy Bowen (Jennifer Connelly), która zbiera materiały do reportażu. Losy całej trójki splatają się i mimo, ze każde z nich ma zupełnie inne cele – czasami sprzeczne – to w dalszą podróż ruszają razem.

Dzisiaj nikt już nie ma wątpliwości, że Leonardo DiCaprio jest świetnym aktorem, jednak w 2006 roku, gdy Krwawy diament wszedł na ekrany kin, nie było to takie oczywiste. Wówczas „Boski Leo” ciągle jeszcze walczył z wizerunkiem urodziwego młodzieńca, jaki wykreowała jego rola w Titanicu. Co prawda takie filmy jak Aviator czy Złap mnie, jeśli potrafisz pokazały, że DiCaprio świetnie odnajduje się w rożnych stylistykach, ale dopiero zagrana przez niego postać Danny’ego Archera pozwoliła mu udowodnić publiczności, że świetnie radzi sobie nawet w bardzo męskiej roli. Leonardo w roli sprytnego, ale i bezwzględnego przemytnika jest bardzo dobry. Przemiana, jaką przechodzi bohater, z żądnego pieniędzy awanturnika w człowieka, który stawia przyjaźń ponad własne życie, jest bardzo naturalna i nienachalna. Warto również zauważyć, że DiCaprio na potrzeby roli w Krwawym Diamencie zaczął mówić po angielsku z afrykańskim akcentem, co czyni Archera jeszcze bardziej wiarygodnym.

Kolejnym aktorem, który zasługuje na słowa uznania jest Djimon Hounsou. Salomon Vandi to spokojny człowiek, który w obliczu zagrożenia musi walczyć o własne życie i swoją rodzinę. Hounsou świetnie ukazał oba oblicza swojej postaci – pozornie wyciszonego i małomównego rybaka, a gdy zajdzie taka potrzeba silnego, nieomal zwierzęcego człowieka. Całkiem nieźle wypadła też Jennifer Connelly. Wątek miłosny, jaki pojawia się miedzy jej postacią a Archerem to tylko kilka spojrzeń i gestów, ale iskrzenie między dziennikarką a przemytnikiem można dostrzec z daleka. 

Jeżeli film potrafi zapewnić rozrywkę na odpowiednim poziomie, a dodatkowo, po seansie, widz chociaż na chwilę zastanowi się nad „głębszą” problematyką poruszoną w obrazie, to jest to z pewnością wielkie osiągnięcie. I to właśnie jest największą zaletą Krwawego diamentu. Idealnie sprawdza się, gdy chcemy obejrzeć lekki film akcji, ale gdzieś między wersami pokazuje również tragedię czarnego lądu i jego mieszkańców. Reżysera Krwawego diamentu trzeba również pochwalić za to, że oparł się stereotypowi dobrzy tubylcy i chciwi biali: po obu stronach można zobaczyć i dobrych i złych ludzi. Oczywiście, jak to zwykle w przypadku amerykańskich produkcji bywa, film nie mógł obyć się bez odrobiny patosu. Scena, w której Archer dzwoni do Maddy jest odrobinę za długa i widać, że Edward Zwick chciał wycisnąć z widzów trochę łez, ale jest to mały mankament, który można wybaczyć reżyserowi.

Krwawy diament to film, który z powodzeniem można obejrzeć  zarówno ze swoją partnerką, jak i kolegami. Obraz jest pełen akcji i raczej nie ma mowy, żeby przez te dwie i pół godziny seansu się nudzić, a historia osadzona jest w takich realiach, że czasami, może nawet nieświadomie, zastanawiamy się nad losem mieszkańców Afryki.

Zapisz

portfel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Miler Menswear
Top