Pin-Up Girls były obiektem pożądania mężczyzn w swojej epoce. Nic dziwnego! Do dziś rozpalają wyobraźnie, a stylem tych rysunkowych postaci inspirują się gwiazdy czy modelki. W jaki sposób dziewczyny z plakatów dla żołnierzy stały się elementem popkultury?
Moda na pin-up girls pojawiła się wraz z wybuchem II wojny światowej, kiedy to stęsknieni za płcią przeciwną amerykańscy żołnierze przywieszali sobie nad łóżkiem wizerunki uroczo uśmiechających się, powabnych kobiet. Wbrew stereotypom moda na pin-up nie miała nic wspólnego z pornografią, a wręcz stanowiła jej zaprzeczenie, ponieważ w tamtej epoce korzystanie z materiałów pornograficznych było wyjątkowo surowo karane. Trend pin-up to raczej zachwyt nad pięknem kobiecego ciała, a pierwotnie także sposób na zagrzewanie żołnierzy do walki. Podobizny pin-upek były zamieszczane nie tylko na plakatach czy widokówkach, ale także pojawiały się na dziobach bombowców. Niezwykle dopracowany styl rysunku powabnych dziewczyn przykuwał uwagę nie tylko w trakcie działań wojennych, ale również po ich zakończeniu. Dopiero na początku lat 60. obrazki pin-up zostały wyparte przez zdjęcia kobiet.
Pin-up style
Jak zatem wyglądała typowa pin-up girl? Była lekko zaokrąglona, miała szerokie biodra, wydatne piersi i wcięcie w talii. Występowała zazwyczaj w rozkloszowanych sukienkach, które po latach stały się symbolem mody lat 50., w kusej bieliźnie czy też strojach kąpielowych.
Jeden z najsłynniejszych motywów pin-up przedstawia plażowiczkę w bikini w kropki, której towarzyszą takie atrybuty jak słomiany kapelusz i leżak w biało-niebieskie pasy. Takiemu wizerunkowi daleko do rzeczywistości – mimo że dziewczyna znajduje się w bliskiej odległości od wody, ma idealnie uczesane włosy i mocny makijaż. Zresztą, modelki ucharakteryzowane w ten nieco przesadny sposób występują na każdym plakacie czy pocztówce. Obcisłe topy połączone ze spodniami z wysokim stanem to kolejny charakterystyczny dla pin-up girls zestaw. Na plakatach można zobaczyć kobiety w różnych sytuacjach i rolach, a te najczęściej powtarzane to: ponętna pielęgniarką, dama biorącą kąpiel, pani kapitan statku, czy dziewczyna przymierzająca gorset.
Królowa pin-up
Bettie Page jest najpopularniejszą przedstawicielką stylu pin-up. Uznawana przez swoje następczynie za niedościgniony wzór dziewczyny z kalendarza, nie miała życia usłanego różami. Cierpiała bowiem na schizofrenię paranoidalną.
Choroba sprawiła, że Bettie musiała kilka lat spędzić w szpitalach psychiatrycznych. Izolacja od społeczeństwa nie zniszczyła jednak pamięci o prekursorce tego stylu. Modelka była zapraszana na wieczorne programy NBC, kilka razy pozowała do Playboya oraz nagrywała krótkie scenki o zabarwieniu erotycznym, aż w końcu zaczęła występować w filmach sado-maso. W 1955 roku została wybrana Miss Pin-up. Jej ostatnie zdjęcie ukazało się w magazynie ”Skin Diner” w 1958 roku.
Potem Bettie usunęła się w cień i podjęła pracę nauczycielki, a następnie pokojówki.
Kobieta idealna
Sroga nauczycielka, odważna kowbojka czy beztroska plażowiczka? Podobizny pin-up girls sprzed niemal 70 lat nie pozostawiają złudzeń. Te czarujące kobiety potrafiły przeobrazić się w niemal każdą osobę, przybierać różne pozy i zawsze wyglądać zjawiskowo. Co sprawiało, że ich wygląd zawsze zachwycał? Czy to rozkloszowana spódniczka, strój kąpielowy podkreślający ponętne kształty, obcisła bluzeczka, czy raczej to sprawka ich zjawiskowej urody? Analiza dawnych pocztówek nie pozostawia złudzeń. Pin-up girls nie były tak doskonale, jak ich fanom mogło się wydawać.
Dziewczyny swój idealny wygląd na plakatach zawdzięczały bieliźnie modelującej, która unosiła pośladki i tworzyła wcięcie w talii, operacjom plastycznym oraz… retuszowaniu ich podobizn. Niebagatelną rolę pełnił również makijaż dziewczyn. Pin-up girl miała zwykle mocno podkreślone oczy, a dla wzmocnienia efektu doklejała sobie sztuczne rzęsy. Do tego czerwona wyrazista pomadka, paznokcie pomalowane lakierem w takim samym kolorze oraz włosy upięte w kok albo zakręcone w grube loki, ale to już znaki charakterystyczne tego stylu.
Powrót do przeszłości
Trend pin-up to dowód na to, że piękno nie przemija nigdy. Po latach przerwy, styl wraca do mainstreamu. Mówimy tu o jego powrocie do kultury masowej, ponieważ mimo zmniejszonego zainteresowania trendem, w kulturze zawsze istniała pewna przestrzeń, swoista nisza, w której działali pasjonaci pin-up girls. Mimo coraz większej popularności fotografii i portretów wykonywanych tą techniką, do dziś istnieje pewna grupa twórców, którzy nadal wolą namalowaną podobiznę kobiety od tej sfotografowanej.
Panie również chcą powrotu do dawnego trendu, wyrażając to między innymi poprzez inspiracje strojami z lat 50., czy nawet odtwarzając sesje fotograficzne oryginalnych pin-upek. Powrót do tego stylu możemy zauważyć także u gwiazd muzyki czy modelingu, najlepszymi przykładami są tu: Dita von Teese, Gwen Stefani czy Sabina Kelley.
Pin-up w niecodzienniej odsłonie
Współcześnie moda pin-up to nie tylko naśladowanie minionego trendu i dokładne odwzorowywanie stroju oraz wyglądu kobiet z czasów świetności tego stylu. To również eksperymenty i łączenie różnych znanych elementów kultury masowej z pin-up. Któż z nas nie zna księżniczek Disney’a? Są piękne i cieszą oczy dzieci na całym świecie. Dlatego pewnie dla wielu osób księżniczki w nieco odważniejszej odsłonie wzorowanej na pin-up są czymś zaskakującym. Z postmodernistycznym wyzwaniem przedstawienia animowanych wzorów kobiecości w stylistyce dziewczyn z kalendarza zmierzył się ilustrator Joel Santana. Twórca nie tylko ubrał Bellę, Królewnę Śnieżkę czy Jasmine w stroje pin-up, ale również ozdobił ich animowane ciała tatuażami. Mało tego, Santana na wielu swoich pracach przedstawił moment tworzenia tatuażu księżniczce.
Podobnego zabiegu polegającego na połączeniu stylistyki pin-up z disneyowskimi postaciami dokonał również inny twórca, Andrew Tarusov. Po sukcesie, jaki przyniosło mu przedstawienie księżniczek w klasycznych strojach dziewczyn pin-up, sięgnął on po bardziej mroczne bohaterki. Zła Królowa, macocha Królewny Śnieżki, Cruella de Mon, Madame Meduza, Gertruda, wiedźma Urszula czy macocha Kopciuszka, które słynęły ze swego diabelskiego charakteru, teraz zaskoczą cię również diabelską urodą. Wszystko dzięki strojom pin-upek, które te okrutne kobiety znane z animacji Disney’a założyły na siebie.
Zaskoczyło cię to połączenie? Jeszcze bardziej się zdziwisz, gdy dowiesz się, że również koty naśladują pin-up. W zabawny sposób zwierzęta przyjmują figury, w jakich pozują na kalendarzach i pocztówkach pin-up girls. Efekt jaki sprawiają te zdjęcia, potwierdzi tylko znaną prawdę, że kobieta ma wiele z kota. Niepokojąco zbyt wiele.
Twórcy pin-up, czyli mężczyźni mężczyznom
Kto zatem stał za sukcesem tych pięknych kobiet, a raczej plakatów z ich podobiznami? Oczywiście uzdolnieni ilustratorzy. Najsłynniejszymi twórcami tego gatunku byli Gil Elvgren, Alberto Vargas i George Petty. Ich dzieła zdobiły rozkładówki, kalendarze i pocztówki z lat 50. Malując dziewczyny, twórcy częstokroć nie rysowali ich realistycznych podobizn, ale raczej panie stanowiły dla nich model, na którym mogli się wzorować. Artyści pomijali więc niedoskonałości urody, a podkreślali atuty kobiety: rysowali im długie szyje, błysk w oku czy poprawiali wcięcie w tali.
W ten sposób powstawały piękne ilustracje, które do dziś są obiektem pożądania kolekcjonerów. Zastanawiającym więc pozostaje fakt, czy mężczyźni oszaleli na punkcie pięknych dziewcząt, czy raczej zachwycili się wyglądem nieistniejących ideałów, stworzonych przez innych mężczyzn.
Autor: Katarzyna Augustyniak
Dodaj komentarz
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.