Wybiegi największych domów mody od lat, wśród koneserów klasycznej męskiej elegancji, wywołują uśmiech politowania. Dziwne tkaniny i „szokujące” fasony mają być wyróżnikami ubrań nietuzinkowych i nonszalanckich, a na takie nie ma miejsca w szafie gentlemana. Są jednak targi mody, które wszyscy pasjonaci śledzą z ogromnym zaciekawieniem – Pitti Uomo. Dlaczego akurat to wydarzenie jest takie wyjątkowe? Dziś przyjrzymy się jego historii.
Rok 1940. We Włoszech nie istnieją sklepy z ubraniami – małe zakłady krawieckie szyją tylko i wyłącznie odzież dopasowaną do danego klienta. Florencja, jako główny ośrodek skupiający handlowców i turystów we Włoszech, powoli zaczyna pojawiać się na pierwszym planie. Ze względu na swoje kulturowe dziedzictwo coraz częściej odwiedzają ją klienci zza oceanu, którzy są bardzo zadowoleni z jakości oferowanych usług. Jednym z przedsiębiorców, którzy dostrzegli potencjał tego fenomenu był Giovanni Battista Giorgini.
Giorgini zmyślnie wykorzystał historię Florencji oraz jej piękną architekturę do promocji swojej działalności, co pozwoliło mu wystawić, do walki twarzą w twarz, modę włoską z francuską. Włoch nie potrzebował dużo czasu, aby zorganizować pierwszy pokaz mody dla kobiet. Prezentacja przygotowana specjalnie dla klientów amerykańskich w pałacu Villa Torriganii – domu rodzinnym Giorgini – i odniosła ogromny sukces, zapewniając mu zwycięstwo nad Francuzami.
XX-wieczni projektanci nie mieli zamiaru spocząć na laurach i już rok później sprawili, że Palazzo Pitti stało się znanym na cały świat domem mody. Po sukcesie targów Zrezygnowano z organizowania pokazów w willi Giorginiego na rzecz florenckiej Sala Bianca i założono specjalną organizację The Centro di Firenze per la Moda Italiana promującą wydarzenia związane z modą. W roku 1955 na Pitti pojawiło się 500 kupców oraz 200 dziennikarzy, co sprawiło, że stało się ono największymi i najbardziej prestiżowymi targami mody w Europie.
W latach sześćdziesiątych moda zaczęła ewoluować i ludzie reprezentujący tak zwane „high fashion” powrócili do Rzymu oraz Paryża, pozostawiając Florencję pasjonatom stylu nieformalnego i kreatywnego. Sala Bianca, wbrew pozorom, dalej była oblegana przez odwiedzających, a w 1963 roku podjęto kluczową dla wszystkich dandysów decyzję o zaprezentowaniu, obok ubrań damskich, również kolekcji męskich. Pierwsze targi z serii „Pitti Uomo” odbyły się jednak dopiero dziesięć lat później, w 1972 roku.
W latach 1962-1972 Giorgini zrezygnował z członkostwa w organizacji. Nowy zarządca, Franco Tancredi, szybko podjął decyzję o powiązaniu działaczy z przemysłem odzieżowym, sprowadzając na salony do Florencji takich projektantów jak Giorgio Armani, Walter Albini czy też Missoni. Dopiero wtedy dostrzeżono potencjał włoskich marek na rynku światowym i zorganizowano pierwsze targi, oscylujące wokół szeroko pojętej mody męskiej. Przy okazji, na przestrzeni kolejnych lat, rozbito Pitti na kilka wydarzeń – jedne dotyczyły ubioru dziecięcego,kolejne dzianin, jeszcze inne były poświęcone tylko tkaninom lnianym. „Pitti” nabierało tempa.
Mimo że około roku 1980 zamknięto Sala Bianca, nic nie stanęło na przeszkodzie, aby przenieść „Pitti Uomo” w inne miejsce –Fortezza de Basso. Właściciele manufaktur zaczęli interesować się organizacją targów osobiście. W roku 1988 pierwszy raz świat usłyszał nazwę Pitti Immagine, z którą The Centro di Firenze per la Moda Italiana jest kojarzone do dzisiaj. Ostatecznie postanowiono, że „high fashion” pozostanie w Rzymie, moda damska w Milanie, a moda męska – we Florencji.
Dziś targi Pitti Uomo są miejscem, gdzie pojawiają się najważniejsi światowi trendsetterzy. Oglądając zdjęcia łatwo można spostrzec trendy, które staną się popularne na przestrzeni lat. Za przykład niech posłuży kamizelka, której powrotu jesteśmy świadkami już od kilku lat – od momentu, kiedy pojawiła się na Pitti Uomo w zauważalnych ilościach. Podobnie stało się z marynarką dwurzędową, która dzisiaj wraca do kolekcji wszystkich światowych marek odzieżowych, ten sam los prawdopodobnie spotka też spodnie z zaszewkami oraz z wyższym stanem. Jak widać, nie jest to jednak wymysł fashionistów XXI wieku – idea Pitti rozwija się już od pięćdziesięciu lat.
Pitti Uomo jest organizowane dwa razy w roku – na sezony wiosna/lato oraz jesień/zima. Już we wtorek, dwunastego stycznia, pod nazwą Pitti Generation(s) rozpocznie się 89. edycja targów, gdzie znów będziemy mieli okazję zaobserwować nadchodzące trendy. Należy jednak pamiętać, że w modzie męskiej nigdy nie zachodzi rewolucja, lecz ewolucja. Z tego powodu to, co zobaczymy już za parę dni, prawdopodobnie w większości będzie pokrywać się z tym, co widzieliśmy już jakiś czas temu. Spodziewamy się kamizelek, marynarek dwurzędowych, krat, błękitów… lecz nigdy nie wiadomo, co klasycznego, a jednocześnie innowacyjnego można jeszcze stworzyć . O tym przekonamy się za parę dni.
Inne wpisy z tej kategorii
Dodaj komentarz
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.
Damian Rakowski
Witam, :) bardzo cenne rady – absolutnie niezbędne dla życia w zdrowiu i radości. ;) Dodatkowo zaznaczę, że znam osobiście Łukasza i tak naprawdę artykuł nie oddaje nawet 10 % potencjału, który ten chłopak ma. Łukasz żyje głównie sportem, ale nie takim tylko dla siebie, ale odczuwa też ogromną chęć i potrzebę pomagania innym. Czerpie z tego wielką satysfakcję. Jeśli ktoś poszukuje trenera personalnego z Poznania – wybór nie może paść na kogoś innego. Ps Łukasz długi czas trenował mojego przyjaciela, który był bardzo wymagający – już wówczas Jego wybór nie był przypadkowy. Ps 2 Poza faktem, że jest to złoty trener/sportowiec, to jeszcze dla bliskich jest bardzo dobrą/życzliwą osobą. Pozdrawiam i akurat w moim przypadku kontynuuję zdrowy tryb życia z zeszłego roku :)