Noszenie przy sobie niezbędnych rzeczy bardzo długo sprawiało mi problem. Dlatego też szukałem pomysłu, jak go rozwiązać, ale długo nie mogłem go znaleźć. Wpadłem na to zupełnie przypadkowo, kiedy robiłem porządki w domu i natknąłem się na mój stary portfel, którego od dawna już nie używałem z powodu jego monstrualnych rozmiarów. Gdy nosiłem go w kieszeni spodni, bardzo deformował sylwetkę. Kiedy z kolei próbowałem go schować z przodu marynarki, jej poła obniżała się o kilka centymetrów, co wyglądało nienaturalnie. Na poniższym zdjęciu możecie zobaczyć mój stary portfel z zawartością. Założę się, że skądś znacie ten widok…
Portfel kosztował kilkaset złotych i kupiłem go od bardzo znanej w Polsce marki. Ma on mnóstwo niepotrzebnych elementów takich jak zatrzaski czy przegródki. Siłą rzeczy mój portfel wypełnił się zupełnie niepotrzebnymi rzeczami. Kiedy po jakimś czasie użytkowania miałem już dość wiecznie przepełnionego portfela, postanowiłem w końcu wyjąć z niego to, co najpotrzebniejsze, a więc pieniądze, kartę płatniczą i dokumenty i zacząłem radzić sobie bez niego. Wolałem nie używać portfela wcale, niż nosić cegłę w kieszeni. Szybko jednak okazało się, że to rozwiązanie miało wady – moje dokumenty natychmiast się zniszczyły poprzez ciągłe noszenie w kieszeniach, nie wspominając o pieniądzach i kartach płatniczych, których nigdy nie mogłem znaleźć na czas. Kiedy miałem już naprawdę dość, uznałem, że tak dalej być nie może i zaprojektowałem portfel, który sprawdza się i pod względem organizacyjnym (mieści wszystkie niezbędne elementy) i wizerunkowym (nie deformuje ubrań). Oto on:
Dlaczego ten portfel dobrze się sprawdzi?
Wielu mężczyzn przy obecnym trybie życia musi dbać o swój wizerunek w każdej sytuacji – nie zawsze jednak jest to proste. Przy codziennym podróżowaniu wszelkimi środkami transportu (samochód, samolot, kolej, prom lub zatłoczona komunikacja miejska) i wielogodzinnych podróżach, niełatwo zaraz po ich zakończeniu udać się na spotkanie biznesowe i wciąż wyglądać nieskazitelnie. Jest to jednak wymóg współczesnego społeczeństwa. Z tej przyczyny nie można pozwolić sobie na noszenie wielkiego portfela. Z drugiej jednak strony nie może być sytuacji, w której brakuje czegoś, co może okazać się niezbędne np. w innym mieście lub kraju.
Jak więc się w tym odnaleźć? Postanowiłem zacząć od stworzenia listy niezbędnych rzeczy, które zawsze muszę mieć przy sobie. Druga lista powstała samoistnie z przedmiotów, które są mi zbędne.
Niezbędne przedmioty
- karta debetowa (na bieżące wydatki)
- karta kredytowa (często ratuje sytuację, kiedy np. nie zdążysz na samolot i będzie konieczny nieplanowany nocleg)
- gotówka (najbezpieczniej mieć około 300 złotych w banknotach 50, 20, 10 – wystarczy wówczas na benzynę, kolację albo tani hotel)
- dowód osobisty (potrzebny w banku, urzędach, przy przekraczaniu granicy w UE)
- prawo jazdy (prowadzenie swojego lub wynajętego/pożyczonego pojazdu)
- dowód rejestracyjny z OC i AC w środku
Czy naprawdę potrzebujesz więcej?
Zbędne przedmioty
- bilon – aby zachować cienki portfel, proponuję przerzucenie monet do bilonówki
- prywatne zdjęcia przyjaciół, rodziny, itd.
- wszelkie karty lojalnościowe – w swoim starym portfelu znalazłem ich aż sześć! Jeśli masz karty lojalnościowe do sieci sklepów, w których nie robisz zakupów przynajmniej raz w tygodniu, zostaw je w domu i bierz ze sobą tylko wtedy, kiedy naprawdę ich potrzebujesz.
- karty na punkty – jeśli zbierasz punkty na stacji benzynowej, przechowuj kartę w samochodzie.
- rachunki ze sklepów – jeśli je zbierasz, najlepiej przeznaczyć na nie specjalne pudełko. Zwróć jednak uwagę czy to naprawdę konieczne… Jaki procent rzeczy, które kupiłeś, faktycznie reklamowałeś?
Szybko zdałem sobie sprawę, że dowód rejestracyjny, kilka kart o tym samym wymiarze i określona suma pieniędzy to wszystko, czego mi potrzeba. Zobaczcie, jaka jest różnica między cienkim portfelem a portfelem cegłą…

Portfel bez podszewki Manufaktura Miler
Po wszystkich moich przemyśleniach okazało się zatem, że jedyne czego mi potrzeba to skórzany portfel o wymiarze nie większym niż rozmiar dowodu rejestracyjnego. Na dowodzie mogę umieścić w poziomie dwie karty płatnicze. Wygląda to wówczas tak:
Teraz można jechać samochodem, wyjechać z kraju, bez problemu dokonać płatności, a wszystkie kieszenie będą wyglądać na całkowicie puste!
A drobne?
Po zebraniu pierwszych opinii dotyczących portfela Manufaktury Miler, pojawiło się sporo konstruktywnej krytyki, która pozwoliła mi ulepszyć produkt. Wiele osób narzekało na fakt, że nie czują się dobrze z noszeniem garści monet w kieszeni.
Aby nie pogrubiać portfela o monety, postanowiłem uszyć osobną bilonówkę. Zrobiono ją z jednego kawałka skóry, przez co jest ona całkowicie wyjątkowa! Dla osób kupujących portfel – bilonówka dostępna jest w bardzo przystępnej cenie.
Jak dobrać kolory?
Uważam, że skórzane dodatki powinny być w tej samej tonacji. Dlatego też zależnie od koloru butów, który noszę, dobieram do nich kolorystycznie zegarki i teczki. Jednak w przypadku portfela, dla odpowiedniego doboru koloru, musiałbym wciąż przekładać jego zawartość, co skutkowałoby zapominaniem ważnych dokumentów czy innych przedmiotów. Z tego powodu zdecydowałem się na noszenie przy sobie wyłącznie jednego portfela. Kolor, który wybrałem, to czekoladowy (bardzo ciemny brąz). Portfel pasuje wówczas doskonale nie tylko do brązowych elementów ubioru, ale również jest na tyle ciemny, że nie gryzie się z czarnymi dodatkami. Jako że zdaję sobie sprawę z faktu, że jest wielu miłośników czerni, szyjemy też portfele w tym kolorze. Natomiast ci lubiący się wyróżniać mogą wybrać kolor koniakowy. Skóra do tego koloru w wyprawie roślinnej ulega przepięknej patynacji i uszyty z niej portfel będzie się pięknie starzeć (portfele czarne i brązowe również, ale w sposób mniej widoczny).
Diabeł tkwi w szczegółach
Na Facebooku pojawiły się też komentarze o tym, że cena 179zł za portfel „z kilku pozszywanych kawałków skóry” jest bardzo wysoka. Czy aby na pewno? Przede wszystkim szyjemy wyłącznie z roślinnie garbowanych kruponów bydlęcych – najdroższej skóry tego typu. Kosztuje ona kilkakrotnie więcej niż lakierowane skóry, z których szyje zdecydowana większość marek galanteryjnych dostępnych w Polsce. Kupujemy skórę wyłącznie w pierwszym gatunku i jeżdżę wybierać krupony osobiście. Czasem ze stu obejrzanych skór kupuję tylko kilka.
Portfel nie ma absolutnie żadnych dodatków, które mogłyby go pogrubić lub odebrać naturalny charakter skóry. Nie posiada podszewki, zamków, zatrzasków czy przegródek. Opiera się na prostej i czystej elegancji. Skupiliśmy się też na jego wyjątkowości pod względem wykonania. Podczas produkcji maszynowo tworzone są tylko proste szwy na obwodzie portfela. Ich wykonanie to jedynie kilka procent całego czasu poświęconego na uszycie portfela. Cała reszta to ręczna praca! Każdy portfel jest wykańczany ręcznie poprzez wyszywanie regielków na końcach ściegów oraz malowanie brzegów skóry lakiem do skór. Regielki zapobiegają pruciu się ściegów portfela. Malowanie pełni natomiast funkcję estetyczną. Oprócz tego na portfelu wytłoczone jest dyskretne logo Manufaktura Miler. Zobaczcie sami!
Jak go zamówić?
Portfel bez podszewki dostępny jest w trzech kolorach (koniakowym, czekoladowym i czarnym) i dwóch wersjach przeszycia (kontrastujące i niekontrastujace).
Oprócz tego, osoby zainteresowane bilonówką, w komplecie z portfelem mogą nabyć ją za jedyne 39 złotych! Cena bilonówki kupowanej osobno wyniesie 69 złotych.
Dodać należy, że portfel zapakowany jest w przepiękne pudełko ze sztywnej tektury o fakturze lnu ze srebrnym nadrukiem, które doskonale nadaje się na prezent.
Podsumowując
Zamawiając portfel i bilonówkę, masz możliwość zakupu stylowej bilonówki w bardzo atrakcyjnej cenie (tylko 39 złotych)! Aby zarezerwować swój portfel, wystarczy zamówić go w SklepMiler.pl. Zapraszam do zakupów – to naprawdę wyjątkowa okazja, która nie tylko rozwiązuje wielki problem wizerunkowy, ale także niesie ze sobą atmosferę luksusu i wyjątkowości.
Inne wpisy z tej kategorii
Dodaj komentarz
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.
dzi
sympathy ;)
Arnold
preservative – konserwant, prezerwatywa – condom
talon – szpon, talon – voucher
transparent – przezroczysty, transparent – banner
Tz
Spotkałem się także z tłumaczeniem potocznego w Polsce „dresu” jako sweat suit. Jest tak samo poprawne a prawdopodobnie – nawet bardziej, bowiem tracksuit to zestaw dresowy z bluzą zasuwaną pod szyję, ze stójką – taki, jak na przedstawionym obrazku. Jednak inne rodzaje tego prawilnego stroju określałbym mianem przytoczonym wcześniej.
Mam jeszcze pytanie; czy w tym przypadku forma rozdzielna (track/sweat suit) jest poprawna na równi z formą łączną – użytą w tekście?
Gentleman's Choice
Według słowników Cambridge i Longman w przypadku „tracksuit” poprawna jest tylko forma łączna. Jednak jeśli chodzi o „sweat suit” obydwie formy są poprawne i mogą być stosowane zamiennie.
Arek Adamczyk
Jesli chodzi o billion, to we współczesnym angielskim jak i amerykańskim mowimy o miliardzie a nie o trylionie. Proponuje uaktualnić wiedzę :-)
Gentleman's Choice
Taka informacja jest też podana w artykule. Zapraszamy do uważnej lektury. :)
Marek
Pathetic :)
Paweł
receipt – paragon, recepta – prescription ;)
Michał
Thanks from the mountain :-)
Kuba
Sympathy – Współczucie. Sympatia – liking.
Maciej Włodarczyk
Chyba debil to pisał. To są błędy na poziomie czwartej klasy podstawowej.
Paula
Bardzo fajny pomysł na takie językowe porównania. I gdyby jednym kolorem zapisane były np. tylko słowa w języku polskim, przykłady byłyby bardziej przejrzyste. Obecny zapis (gdzie słowo w jęz. polskim zapisane jest raz na szaro, raz na niebiesko) wprowadza w błąd i sprawia, że przy każdym przykładzie musiałam się zastanowić o co w nim chodzi…