Seryjni mordercy to temat, który od zawsze rozpalał wyobraźnię masowych odbiorców, stając się przedmiotem wielu filmów, utworów muzycznych czy książek. Choć było ich naprawdę wielu, zdecydowaliśmy się przedstawić Wam trzech najbardziej przerażających seryjnych morderców, którzy weszli do kanonu popkultury.
Potwór z Florencji
Pietro Pacciani, nazywany Potworem z Florencji, został oskarżony o zamordowanie co najmniej 14 osób pomiędzy 1974 a 1985 rokiem. W latach 90-tych Pacciani został skazany na karę czternastokrotnego dożywocia(!), a oprócz niego do więzienia trafiło jeszcze dwóch oskarżonych o tę samą zbrodnię — Mario Vanni oraz Giancarlo Lotti.
Modus operandi sprawcy było zawsze podobne — zabójca mordował samotne pary, które w ciemne, bezksiężycowe noce przebywały w oddalonych od miasta obszarach, często oddając się igraszkom w swoich samochodach. Morderca swoje ofiary zabijał oddając strzały z włoskiego pistoletu Beretta 22, a następnie za pomocą noża rozczłonkowywał ciała denatek. Świadectwa jego zbrodni znajdowano w różnych, niekiedy znacznie od siebie oddalonych, wiejskich obszarach dookoła Florencji.
Sprawa Potwora z Florencji z wielu powodów została uznana za unikatową dla historii światowej kryminologii. Zabójca wypracował swój własny model zabijania — działał w oddalonych od miasta obszarach, podczas ciemnych, bezksiężycowych nocy. Atakował nieregularnie — pomiędzy kolejnymi uderzeniami mijało od roku do nawet siedmiu lat. Morderca ze swoimi ofiarami podejmował niejednokrotnie czynności seksualne, zarówno przed jak i po ich śmierci, a swoje zbrodnie planował ostrożnie i racjonalnie. Niewinne, idylliczne krajobrazy środkowych Włoch kontrastowały z brutalnością popełnionych tam zbrodni.
Pacciani został ostatecznie skazany 1 listopada 1994 roku wyrokiem czternastokrotnego dożywocia. Oskarżony wpadł wówczas w histerię powtarzając, że jest niewinny. Wtórowała mu Anna Maria Mazzari, siostra zakonna, która odwiedzała skazańców w więzieniu Sollicciano we Florencji. Publicznie przyznała, że wierzy w niewinność Pacianiego, z którym odbyła wiele rozmów podczas jego odsiadki. W procesie pojawiało się coraz więcej wątpliwości co do faktycznej winy Pietro, dzięki czemu 13 lutego 1996 roku Pacciani został oczyszczony z zarzutów i wypuszczony na wolność. Proces został jednak wznowiony dwa lata później, w związku z wykryciem nowych dowodów w sprawie morderstw popełnionych w Toskanii w latach 1968-1985. Ustalono wówczas, że zbrodnie zostały dokonane przez co najmniej trzy osoby, których przywódcą był właśnie Pacciani — 70-letni Mario Vanni i 54-letni Giancarlo Lotti zostali uznani za wspólników Pietra i trafili do więzienia.
Kilka dni po rozpoczęciu procesu Pacciani zmarł na zawał serca, tym samym pozbawiając śledczych możliwości doprowadzenia procesu do końca. W 2001 roku ponownie wszczęto śledztwo, w którym pojawiło się domniemanie, że za ówczesnymi zbrodniami mogła stać grupa dziesięciu zamożnych osób przynależących do sekty — organy ofiar miały być przez nich rzekomo używane do odprawiania rytuałów. W związku z nowym wątkiem, który pojawił się w tej sprawie, w 2007 roku aresztowano domniemanego członka sekty, 66-letniego farmaceutę Francesco Calamandreli. Zarzuty wycofano jednak rok później, tym samym uznając sprawę Potwora z Florencji za ciągle nierozwiązaną.
Potwór z Florencji na stałe zagościł w świecie popkultury. Jego figura częściowo przyczyniła się do wykreowania postaci Hannibala Lectera. Thomas Harris, twórca postaci kultowego kanibala, był świadkiem procesu Paccianiego, który zainspirował go do umieszczenia akcji swojej powieści Hannibal we Florencji. Co ciekawe, w III sezonie serialu o tym samym tytule, grany przez Madsa Mikkelsena Hannibal Lecter jest utożsamiany właśnie z Mostro di Firenze. Z kolei Douglas Preston i Mario Spezi napisali o tej postaci kultową książkę — The Monster of Florence: A True Story, a w 2013 roku we Florencji miała miejsce pierwsza Narodowa Konwencja w sprawie Potwora z Florencji.
Charles Manson
Charles Manson urodził się w latach 30. ubiegłego wieku. Był nieślubnym dzieckiem prostytutki, która została skazana za napad z bronią w ręku i zostawiła swojego syna z jego fanatycznie religijną babcią. Sam Manson wielokrotnie trafiał za kratki, a pod koniec lat 60. założył i stał się przywódcą własnej grupy religijnej — Rodziny.
W swojej ideologii odwoływał się do nauk Process Church, które zakładały pojednanie się Szatana z Chrystusem i ich ponowne przyjście na koniec świata, żeby ostatecznie osądzić ludzkość. Wierzył, że on i jego wyznawcy są reinkarnacją pierwotnych chrześcijan, a on sam Jezusem Chrystusem. W swojej ideologii kierował się m.in. spaczoną interpretacją piosenek… Beatlesów. Teoria spiskowa, w którą święcie wierzył, nosiła taką samą nazwę, jak jedna z piosenek tego zespołu – Helter Skelter. Była to nazwa apokaliptycznej wojny, która miała powstać z napięć pomiędzy rasą białą a czarną. Do jej wywołania miały przyczynić się rytualne morderstwa, które Rodzina zaplanowała z inspiracji samego Mansona. W zamierzeniu wizjonera, winą za całe zło mieli zostać obarczeni czarni obywatele. Czarnuchy nigdy nie robią niczego bez białasów, którzy im coś pokażą. Wygląda na to, że musimy im pokazać, jak to zrobić – powiedział Manson.
Jedną z pierwszych ofiar grupy padła ówczesna żona Romana Polańskiego, Sharon Tate. Zginęła w nocy z 8 na 9 sierpnia 1969 roku. Wraz z nią banda Mansona zamordowała również kilkoro ich znajomych: Wojciecha Frykowskiego, Abigail Folger, Jaya Sebringa oraz Stevena Parenta. Na miejscu zbrodni policjanci zastali zmasakrowane ciała ofiar i napis Pig, wymalowany krwią denatów na drzwiach willi. O morderstwo z inspiracji Charles’a Mansona oskarżono Charles’a „Tex” Watsona, Patricię Krenwinkel, Susan Atkins i Lindę Kasabian. Rodzina dokonała również innych zbrodni, w tym m.in na małżeństwie państwa LaBianca czy nauczycielu muzyki Gary’m Hinmanie. Sam Manson został ostatecznie skazany na karę dożywotniego więzienia. Zmarł w 2017 r.
Motywy zbrodni Mansona są nieznane, choć mówi się o tym, że inspirował się on piosenkami The Beatles. Sam nagrał kilka utworów z pogranicza rocka psychodelicznego i bluesa, a na początku lat 70. wydał album zatytułowany Lie: The Love and Terror Cult, którym chciał opłacić własnych adwokatów. Cała dyskografia Mansona jest bardzo bogata i obejmuje kilkadziesiąt pozycji. O Charlesie Mansonie powstało wiele książek, filmów, a nawet opera i musicial. Telewizja Lifetime wypuściła produkcję Manson’s Lost Girls, która opowiada o kobietach będących pod wpływem diabolicznego przywódcy. W serialu Aquarius wyprodukowanym przez amerykańską stację NBC jeden z głównych bohaterów śledzi bandę Mansona. Na temat mordercy powstało również kilkadziesiąt książek — wystarczy wspomnieć takie pozycje jak Helter Skelter: The True Story of the Manson Murders Vincenta Bugliosi czy The Family Eda Sandersa.
Ted Bundy
Uznawany za jednego z najkrwawszych seryjnych morderców w USA, Ted Bundy zapisał się w historii kryminologi jako bezwzględny zabójca i nekrofil. Urodził się w latach 40-tych ubiegłego wieku i żył raptem 43 lata. Pomimo młodego wieku został oskarżony o ponad 30 zbrodni, których dokonał pomiędzy 1974 a 1978 rokiem.
Bundy urodził się jako Theodore Robert Cowell w Domu Samotnej Matki jako syn sprzedawczyni Eleanor Louise Cowell. Spekulowano, że dziecko mogło być owocem kazirodczego związku Eleanor z jej ojcem Samuelem Cowellem. Ted został adoptowany przez dziadków i przez wiele lat ukrywano przed nim fakt, że osoba, którą uważał za własną siostrę, była w rzeczywistości jego matką. Odkrycie prawdy zaważyło na całym późniejszym życiu mordercy.
Jego ofiarami padały młode kobiety, które pozbawiał życia dusząc lub zabijając tępym narzędziem. Często rozcinał je i usuwał im narządy wewnętrzne. Zdarzało się również, że wykorzystywał je seksualnie, zarówno przed, jak i po śmierci. Wszystkie ofiary miały ciemne włosy z przedziałkiem w środku. Były szczupłe, atrakcyjne i inteligentne. Przypominały ukochaną Bundy’ego – cytat pochodzi z fragment z filmu „Morderca Wszechczasów – Ted Bundy„. Spekuluje się, że Bundy wybierał na swoje ofiary kobiety podobne do swojej pierwszej wielkiej miłości, która złamała mu serce.
Bundy był bardzo inteligentnym mężczyzną, każde morderstwo planował niczym operację wojskową. W połowie lat 60-tych skończył szkołę średnią i rozpoczął studia na University of Puget Sound, a następnie przeniósł się do University of Washington w Seattle, żeby studiować orientalistykę i psychologię. W ramach praktyki studenckiej pomagał jako wolontariusz w centrum pomocy kryzysowej dla osób myślących o samobójstwie. W 1972 roku uzyskał tytuł na kierunku psychologii i udał się do Utah, żeby studiować prawo. W czasie jego pobytu w obu miastach w tajemniczy sposób zaczęły znikać mieszkające tam kobiety. W 1975 roku Bundy został aresztowany za napaść na Carol DaRonch, jedną z nielicznych ocalałych z jego napaści kobiet. Dwa lata później został oskarżony i skazany za morderstwo innej młodej kobiety z Colorado. Dzięki temu, że w tej sprawie występował jako własny adwokat, miał dostęp do biblioteki i pewnego razu po prostu wyskoczył przez okno. Po ośmiu dniach został złapany i ponownie trafił do placówki. W 1972 roku udało mu się zbiec po raz drugi. Ostatecznie został ujęty i skazany na karę śmierci na krześle elektrycznym.
W popkulturze Bundy zaistniał po raz pierwszy w 1986 roku za sprawą książki i filmu telewizyjnego The Deliberate Stranger. Dwa lata później powstał o nim utwór zespołu Jane’s Addiction Ted, Just Admit It…. Jako bohater utworów muzycznych pojawiał się jeszcze kilkukrotnie m.in w Stay Wide Awake Eminema czy Bundy’s DNA zespołu Acid Drinkers. W 2002 roku Matthew Bright nakręcił film o Bundym pod tytułem Bezlitosny Morderca.
Wszyscy seryjni mordercy wzbudzali w społeczeństwie mieszane uczucia – od panicznego strachu aż po zachwyt i chęć naśladowania swoich mrocznych idoli. Bez względu na to, czy zbrodnie, które popełniali, były prawdziwe, czy też stanowiły jedynie wytwór zbiorowej fantazji, dzięki obecności w popkulturze zapisali się w pamięci szerokiego grona odbiorców.
Autor: Alicja Szwarczyńska
Dodaj komentarz
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.