Jak nosić poszetkę?

Moda, Najpopularniejsze / 

Poszetka to chusteczka, którą nosi się w brustaszy, którą w Polsce bardzo wiele osób błędnie nazywa butonierką (butonierka to dziurka w klapie marynarki do noszenia goździka lub miniatury odznaki). Poszetka jest męskim dodatkiem znanym od dawna, ale naprawdę modna w Polsce stała się dopiero kilka lat temu. Od tego czasu szturmem podbija nasze salony. Pozornie noszenie poszetki to nic trudnego. Wystarczy zatknąć ją sobie w brustaszy – kieszeni na piersi marynarki – i gotowe. To tylko pozory. Sprawa jest bardziej złożona, niż mogłoby się wydawać.

poszetka z bordowymi brzegami, szary garnitur w jodełkę, granatowy krawat i koszula bd

Jak dobierać?

Najprostsza zasada mówi, że poszetka powinna pasować do krawata. Warto zapamiętać, że słowo „pasować” oznacza tutaj „nawiązywać”. Poszetka i krawat nie mogą być wykonane z identycznej tkaniny. Producenci luksusowych krawatów dobrych marek doskonale wiedzą o tej zasadzie i nie produkują identycznych poszetek i krawatów. Niestety, wystarczy poszukać chwilę w Internecie, aby znaleźć setki okropnych zestawów sprzedawanych (i ewidentnie kupowanych) jako komplety. Jeśli z tego artykułu zapamiętasz tylko jedną rzecz, to niech będzie to właśnie informacja o tym, że jednakowa poszetka i krawat nie mają nic wspólnego z elegancją, a jeśli są one bardzo tanie, najprawdopodobniej gwarantują też tani wygląd.

Biała klasyka

Jeśli nie czujesz się pewny w zestawianiu ze sobą poszetek i krawatów, to mam dobrą wiadomość: istnieje wytrych! Jest nim biała poszetka, której praktycznie nie można źle dobrać! Biała poszetka jest najłatwiejsza do noszenia. Zwykle składa się ją w nieznacznie wystający z brustaszy pasek (ang. TV fold), który wygląda bardzo stylowo i nie generuje niepotrzebnych pytań uszczypliwych znajomych o nowy element garderoby wystający z Twojej marynarki. Warto pamiętać, że najlepiej jest, kiedy biała poszetka wykonana jest z lnu, a nie z jedwabiu. Len jest materiałem dość szorstkim i najlepiej trzyma się w brustaszy w przypadku złożenia TV fold. Śliska, jedwabna poszetka złożona w ten sposób wymagać będzie ciągłego poprawiania.

biała poszetka i garnitur w prążek

Kolorowe szaleństwa

TV fold to dobry i klasyczny sposób noszenia poszetki. Warto jednak pamiętać, że stanowi on zaledwie czubek góry lodowej możliwości, które otworzy przed Tobą poszetka. Osoby zainteresowane dalszym rozwojem swojego wizerunku powinny w garderobie uwzględnić także kolorowe poszetki z jedwabiu w różne wzory. Ograniczenia przestają wtedy istnieć. Dopasowanie poszetki do krawata można interpretować w sposób niezwykle dowolny. Wiele osób używa kontrastujących poszetek, które „dopełniają” inne kolory zamiast „nawiązywać” do nich. Oprócz tego dostępnych jest także kilka przydatnych złożeń, które zależnie od mięsistości i śliskości poszetki utrzymują ją w odpowiedniej pozycji.

różne stylizacje z poszetkami

Niedbale czy starannie?

Każdy początkujący amator poszetek z łatwością znajdzie w Internecie tabelki pokazujące, w jaki sposób powinny one być składane. Najbardziej kuszące wydają się złożenia finezyjne, które swoją złożonością przypominają japońską sztukę składania papieru origami. Pokusie tej nie warto ulegać. Finezyjne złożenia poszetki pokazują tylko, jak bardzo starałeś się żeby dobrze wyglądać. Należy pamiętać, że elegancja to swoboda, a ta musi być spontaniczna i niewymuszona. Poszetka, która pokazuje jak pieczołowicie przygotowałeś swoje ubranie do wyjścia, psuje ten efekt.

Jak zrobiona?

Prawidłowo wykonana poszetka musi być ręcznie obszyta w „rulonik”. Oznacza to, że jej brzegi muszą być zawinięte do wewnątrz i obszyte. Obszycie poszetki „na zakładkę” lub ściegiem overlock dyskwalifikuje ją jako produkt godny gentlemana.

rolowane brzegi poszetki

Macie swoje ulubione poszetki? Ile bylibyście gotowi zapłacić za świetnej jakości poszetkę? Dajcie znać w komentarzach!

Zapisz

Zapisz

Inne wpisy z tej kategorii

Komentarze

  1. Bardzo wiele ciekawych rzeczy doczytałem na stronie, większość z nich już wiedziałem ale nadal brakuje mi i to bardzo… bardziej codziennych wizerunków. Wiadome jest, że garnitur można nosić codziennie, ale nie w każdym towarzystwie będzie on strojem odpowiednim.

    Liczę, że na stronie pojawią się informację dotyczące bardziej pospolitych ubrań od garniturów.
    Chodzi mi tutaj przede wszystkim o:
    Łączenie sportowej marynarki z resztą ubrań.
    Koszule, jako strój wierzchni i to bez marynarki.
    Jak dobrze wyglądać w swetrze?
    Jaki rodzaj kurtki itd? To tych informacji domagam się i na takie liczyłem wchodząc na stronę :)

  2. Ciekawy materiał i dziękuję za niego ;-)

  3. A co z poszetką i muszką? Obowiązuje taka sama zasada – nie mogą mieć identycznego wzoru?

    1. Gentleman's Choice

      Tak, obowiązuje taka sama zasada.

  4. Przeczytałem z dużym zainteresowaniem artykuł”jak nosić poszetkę” i muszę się nie zgodzić z kilkoma rzeczami.Autor pisze że poszetki są modne tylko te które są wykonane z jedwabiu względnie z lnu,obszyte na rulonik etc,etc.Ale teraz jest taka mnogość materiałów i są tak piękne że w niczym nie ustępują tym z jedwabiu.Zgadzam się z tym że owerlok to zupełne nieporozumienie,ale piękne poszetki można tak uszyć że szycie będzie wogóle niewidoczne/ i to maszynowo/,więc i cena może być o dużo niższa.Pozdrawiam,Zagłębiak.

  5. hym sądziłem zę raczej poszetka ma pasowac do koszuli może sie mylę ale chyba tak jest

  6. Agnieszka Kubiak

    Czy można nosić sama poszetke? Bez krawata ani muszki? Jesli tak to czy dowolna jest rownież rożna kolorystyka i wzory czy tylko biel?

    1. Gentleman's Choice

      Tak, poszetkę można nosić bez marynarki. Wzór i materiał zależy od formalności stroju, ale w większości przypadków idealnie sprawdzi się jedwabna, wzorzysta poszetka.

      1. A jak bez marynarki to gdzie ją wkładamy?

        1. Gentleman's Choice

          Błędy zdarzają się każdemu. :) Dziękujemy za zwrócenie uwagi. :P

          Oczywiście chcieliśmy napisać, że poszetkę można nosić bez krawata lub muszki. Co prawda czasem spotyka się mężczyzn z poszetką w brustaszy płaszcza, ale jest to już wyższa szkoła jazdy zarezerwowana dla prawdziwych dandysów. :)

  7. A jaka poszetka do drewianej jasnej muchy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Ikona elegancji: Cary Grant

Ikony Stylu, Moda / 

Zimą 1967/68 roku Cary Grant opublikował w nowojorskim czasopiśmie dla gentlemanów GQ (Gentlemen’s Quarterly) zbiór porad, które miały pomóc ówczesnemu mężczyźnie dobrać odpowiednią i robiącą duże wrażenie garderobę. Od publikacji minęło pół wieku, a mimo to o treści można powiedzieć, że jest wciąż aktualna. Chciałoby się widywać na ulicach mężczyzn ubranych zgodnie z podpowiedziami Granta. Najwiarygodniejszym potwierdzeniem aktualności artykułu jest przedruk tych porad w wydaniu internetowym GQ w 2013 roku.

Trochę biografii

Cary Grant urodził się w 1904 roku w Bristolu. Do Stanów Zjednoczonych zawędrował z grupą teatralną, do której należał – na występach artystycznych trupy zabawiał publiczność chodzeniem na szczudłach. Warto wiedzieć, że Archibald Alec Leach, bo tak aktor nazywał się naprawdę, przybrał swój pseudonim – Cary Grant, dopiero po rozpoczęciu kariery w Hollywood. Grant, prócz zmiany nazwiska, zmienił całą swoją tożsamość, łącznie ze sposobem ubierania się. Chciał wyglądać jak aktor ze złotego ekranu, a nie jak członek trupy teatralnej ze starego świata.

Grant nigdy nie ukrywał, że w tamtych czasach ikoną stylu, na której chciał się wzorować, był Fred Astaire, jego nieco starszy kolega z branży aktorskiej. Ta informacja zadziwić może fanów stylu Cary’ego Granta, bowiem Astaire nosił się bardzo kolorowo, natomiast sam Grant w późniejszym okresie wybierał raczej stonowane, monochromatyczne zestawy. Ta ewolucja jego stylu i smaku podyktowana była dbałością o wizerunek w oparciu o krój i wykończenie,  nie zaś o zbyt ryzykowne kolory. Grant chciał, by jego ubiór, mimo że elegancki i szykowny, stanowił jedynie tło i dopełnienie mężczyzny, który go nosi.

Grant zagrał w wielu ważnych filmach złotej epoki kina, m.in. Filadelfijskiej opowieści z Katharine Hepburn, w Szaradzie z Audrey Hepburn czy w Północ, północny zachód reżyserii Hitchcocka.

Elegancja i pedantyzm

Doris Day, z którą Grant wystąpił w produkcji Powiew luksusu, miała kiedyś powiedzieć, że niezależnie od okoliczności, w których spotykała Granta, zawsze był perfekcyjnie ubrany. Day osądziła, że sprawę dobierania garderoby aktor brał zawsze niezwykle serio. Podobnie rzecz się miała z pracą na planie filmowym. Kiedy okazało się, że scenografia Powiewu luksusu pozostawia wiele do życzenia, postanowił samodzielnie ją przearanżować przedmiotami z własnego domu.

Precyzja i dokładność, z którymi ubierał się Cary Grant uczyniły go prawdziwą ikoną elegancji.

Złote rady mistrza

Niezależnie od tego, co twierdzili inni, Grant nigdy nie postrzegał się jako specjalistę od szyku, a w swoim artykule do GQ podkreślał, że nigdy nie rozumiał, dlaczego traktuje się go jako znawcę tej materii. Pełen urokliwej skromności aktor podkreślał, że tak naprawdę nigdy nie przywiązywał uwagi  do podążania za ciągle ewoluującą modą. Jego wizerunek zawsze pozostawał w zgodzie z klasyką i tradycją męskiej elegancji.

Na tę szczególną niemodność Grant zwracał największą uwagę. Twierdził, że najważniejszym dla stylowego gentlemana jest staranność w dopasowywaniu ubioru do własnej sylwetki, nie zaś ślepe podążanie za trendami, które potrafią nawet najbieglejszych w sztuce zwieść na manowce.

Grant był orędownikiem produktów najwyższej jakości. Hołdował zasadzie swojego ojca, który powtarzał, że lepiej mieć jedną parę butów, ale za to porządnych, niż cztery mierne. Aktor stosował tę mantrę w całej filozofii ubierania się – uważał, że mężczyzna, którego nie stać na wiele szykownych garniturów, winien mieć jeden, ale za to najwyższej klasy i starannie uszyty. Sam Grant najczęściej dobierał garnitury w kolorach szarości i granatu.

Prócz elegancji, Grant doceniał także praktyczność ubrań. W jego strojach nigdy nie znajdywały się przypadkowe elementy. Przemyślany strój był praktyczny, a każda jego część w najwyższym stopniu użyteczna.

Cary Grant znany był z tego, że nienawidził  nosić muchy wtedy, gdy nie musiał. Decydował się na nią praktycznie tylko kiedy nie było innego wyjścia, czyli na planie, kiedy go zmuszono oraz nosząc smoking, gdzie mucha jest obowiązkowa.

Klasyczne i stonowane ubiory pomagały Grantowi ukryć jego fizyczne mankamenty. Zawsze dbał, by jego płaszcze i marynarki zaopatrzone były w poduszki na ramionach, co optycznie powiększało jego ramę barków, a zmniejszało głowę.

Co ciekawe, Grant był również orędownikiem cienkich portfeli ponieważ uważał, że te grube znacząco zniekształcają sylwetkę. Ciekawe, czy spodobałby mu się bestsellerowy cienki portfel Manufaktura Miler? :)

źródło: ebay.com

Pięciokrotnie żonaty Grant zmarł w wieku osiemdziesięciu dwóch lat. Aktor do końca życia pozostawał zawodowo aktywny, nigdy nie przechodząc na emeryturę. Zgodnie z wolą Granta jego pochówkowi nie towarzyszyła żadna ceremonia. Jego prochy zostały rozrzucone nad Oceanem Spokojnym.

W świadomości milionów widzów pozostał nie tylko aktorem, ale także synonimem świetnie ubranego mężczyzny sukcesu, który inspirował, inspiruje i inspirować będzie całe pokolenia młodych naśladowców szykownego smaku i luksusowych garniturów.

Przeczytaj również o innych ikonach elegancji:
Ikona elegancji: Clark Gable
Ikona elegancji: Cary Grant
Ikona elegancji: Humphrey Bogart
Ikona elegancji: Fred Astaire

O Gentleman’s Choice:

Jesteśmy bardzo młodym portalem, który publikuje treści o wysokiej wartości merytorycznej z wieloma autorskimi zdjęciami. Zależy nam na dalszym rozwoju i profesjonalizacji, które jednak zależą od liczby odbiorców, do której docieramy. Jeśli podobał Ci się ten artykuł, daj nam lajka i/lub udostępnij go na FB lub w innych mediach społecznościowych! Nic nie tracisz, a nasza wiedza może przydać się komuś z Twoich znajomych! 

Zapisz

Inne wpisy z tej kategorii

portfel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Jak zapinać marynarkę?

Moda / 

Ubiór ma niewiarygodną moc. Żyjemy w świecie, w którym wszyscy podszeptują, aby być na luzie, jednak istnieją momenty, w których każdy mężczyzna musi wyglądać najlepiej jak może. Niestety, jeśli mężczyzna nosi garnitur tylko od święta, nic dziwnego, że jego wygląd odbiega dość mocno od Jamesa Bonda. Nie można sprawić, aby zwykły garnitur ze sklepu stał się drugą skórą. Można jednak stosować kilka zasad, dzięki którym w garniturach będziemy wyglądać lepiej i czuć się swobodniej.

Jednym z poważnych problemów notorycznie widywanym na polskich ulicach jest nieodpowiednie zapięcie guzików marynarki. Są 3 główne rodzaje marynarek: na 2 guziki, na 3 guziki oraz marynarki dwurzędowe z różnymi układami guzików. Dla wielu może być to zaskoczeniem, że żadnej z tych marynarek nie zapina się wszystkich guzików!

W pigułce

W marynarce na dwa guziki zapinamy tylko górny guzik! W marynarce na trzy guziki zapinamy tylko środkowy guzik lub ewentualnie dwa górne! W marynarce dwurzędowej dolny guzik może pozostać odpięty (oczywiście jest to możliwe wyłącznie, kiedy układ guzików na to pozwala – czyli kiedy są w niej dwa guziki, które można zapiąć). Opcjonalnie można zapiąć wszystkie guziki lub wyłącznie dolny guzik. Ostatnie rozwiązanie jest dobre dla osób, które bardzo swobodnie czują się w marynarkach dwurzędowych i wypracowały już własny styl ubierania.

Jak usiąść z gracją?

Niestety, wiedza o tym, jak zapinać guziki od marynarki, nie może uchronić całkowicie przed kompromitacją. Trzeba pamiętać też o tym, że marynarka dwurzędowa jest jedyną marynarką, której nie odpina się, siadając. Marynarkę na dwa guziki i na trzy guziki zawsze należy odpiąć, siadając i ponownie zapiąć, wstając. Marynarka powinna być zawsze zapięta przy okazjach formalnych, ale można nosić ją odpiętą w sytuacjach niezobowiązujących.

Są jeszcze kamizelki!

Niewiele osób decyduje się na zakup lub uszycie garnituru trzyczęściowego, a jeszcze mniej zna zasady jego noszenia. Mężczyźni, którzy osiągnęli najwyższe poziomy sartorialnego zaawansowania zwykle pozostawiali dolny guzik od kamizelki odpięty.

Oczywiście prawidłowe zapinanie guzików to tylko pierwszy etap wtajemniczenia do świata elegancji, ale od czegoś trzeba zacząć :)

Zapisz

Inne wpisy z tej kategorii

portfel

Komentarze

  1. Pingback: Jak lepiej wyglądać teraz? 10 porad! : Gentleman's Choice

  2. A co w przypadku silnego wiatru? :) Czasem zapiecie w jego przypadku drugiego guzika jest bardziej stosowne niż pozwalanie na swobodne powiewanie marynarki do góry.

  3. Kacper F, nie wiem, czy tu chodzi o stosowność. Marynarki są po prostu tak krojone, że z zapiętym dolnym guzikiem fatalnie leżą.

  4. Pingback: Jak zapinać guziki w marynarce? - kilka praktycznych porad | milerszyje.pl

  5. Pingback: Garnitur damski – Miler Bespoke Tailoring | milerszyje.pl

  6. Kwestia zapinania marynarek chyba nigdy nie przestanie mnie fascynować! W końcu tyle już powiedziano o jej prawidłowych zasadach, a wielu mężczyznom i tak nie udaje się uniknąć wpadki. Osobiście niedawno zaskoczył mnie wyjątek od reguły, a mianowicie padok, który wręcz musi być zapinany na dwa guziki. Jak widać człowiek uczy się przez całe życie ; ) A propos tego tematu, zapraszam Cię w wolnej chwili do siebie, gdzie skupiłem się stricte na zagadnieniu marynarek na dwa guziki.
    Pozdrawiam!

  7. Oczywiście nie zapominajmy, że są marynarki w których kategorycznie zapinamy wszystkie guziki – oczywiście są to marynarki wchodzące w skład wszelakich mundurów, czy to marynarki handlowej, wojennej, czy też innych rodzajów sił zbrojnych i służb.
    Tu też muszę przyznać, że mimo wszystko wbrew zaleceniom autora rozpinam ostatni guzik w marynarce dwurzędowej (munduru marynarskiego) podczas siadania. W przeciwnym razie klapy marynarki lądują pod brodą (mundury są często szyte z dość grubej i sztywnej gabardyny), co jest to niezwykle niepraktyczne i wygląda tragicznie.
    Pozdrawiam

  8. Wprawdzie zakładam garnitur głównie na egzaminu na uczelni i jeszcze parę razy w roku kiedy formalny strój jest według mnie wymagany, ale nikt nie przekona mnie do rozpiętego dolnego guzika kiedy się stoi (marynarka z dwoma guzikami…). Uważam że dobrze dobrana marynarka z zapiętymi guzikami prezentuje się własnie tak jak powinna, oczywiście o ile nie trzymamy rąk w kieszeniach.

  9. @Watson – we wstępie wyjaśniłeś wszystko. Analogicznie na blogu motoryzacyjnym można byłoby napisać „jeżdżę samochodem tylko jak naprawdę muszę, ale nikt nie przekona mnie, że hamowanie silnikiem ma jakiekolwiek zalety” ;). Odrobina pokory i uczenia się danego tematu od ludzi, którzy się nim zajmują nie jest złym pomysłem.

    Ze swojej strony dziękuję autorowi za przybliżenie tej kwestii.

    Pozdrawiam

  10. Niech mi to ktoś wyjaśni, proszę… ale rzeczowo, podając solidne i logiczne argumenty (czyli nie to co słyszę cały czas: bo tak się robi) – dlaczego niby na jeden guzik? Lubię elegancje ale wcale nie uważam, że to wygląda lepiej, a często jest wręcz przeciwnie… więc pytam – dlaczego?

  11. Bardzo dobre publikacje chcialbym wiedzieć cos wiecej na temat butów.
    p.s. gdzie mozna kupić ten zestaw portfela.

  12. Należy dodać że wszystkie guziki marynarki zapinamy również podczas ślubu (własnego) i w czasie wizyty u Królowej Anglii.

    Pozdrawiam

  13. A dlaczego tak TRZEBA robić ?
    Dlaczego przez to, że ktoś, kiedyś coś powiedział bo tak mu się wydawało, miliony mężczyzn muszą powtarzać schematy i być zamkniętymi w jakiś iluzorycznych granicach ? Moim zdaniem nowoczesny mężczyzna powinien wyglądać dobrze i można to uzyskać wbrew zasadom zapinania guzików. Łam zasady!

  14. Barbara Zaworska

    Nie łam zasad. Już dość ich złamano i do czego to doprowadziło…. Wdzięczna jestem za informację o zapinaniu marynarki na własnym ślubie i podczas wizyty i królowej Anglii. Nie wiedziałam.

  15. Marcin Południkiewicz

    U mnie są 4 guziki i tu już nie wiem co zrobić. Nie jest to dwurzędowy system guzików w marynarce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Miler Menswear
Top